Miedzianka nie składa broni. Legniczanie jadą do Mielca z nadzieją na przełamanie

Piotr Janas
Piotr Janas
02.10.2022 legnica mecz ekstraklasa pilka nozna miedz legnica - stal mielec zawodnicy miedzianka w niebieskich strojach nz olaf kobackigazeta wroclawskagazeta wroclawska piotr krzyzanowski/polska pres grupa
02.10.2022 legnica mecz ekstraklasa pilka nozna miedz legnica - stal mielec zawodnicy miedzianka w niebieskich strojach nz olaf kobackigazeta wroclawskagazeta wroclawska piotr krzyzanowski/polska pres grupa Gazeta Wroclawska Piotr Krzyzanowski/Polska Pres Grupa
Dzisiaj o godz. 19 Miedź Legnica zagra ze Stalą Mielec na wyjeździe w ostatnim meczu 28. kolejki PKO Ekstraklasy. Legniczanie liczą na przerwanie passy meczów bez zwycięstwa.

Miedź Legnica dużo zrobiła w zimowym oknie transferowym, by uniknąć spadku z ligi, na papierze jej wzmocnienia wyglądały bardzo rozsądnie, ale zespół pod wodzą Grzegorza Mokrego regularnie zawodzi i zamyka stawkę ze stratą 11 punktów do pierwszej bezpiecznej pozycji, zajmowanej obecnie przez lokalnego rywala - KGHM Zagłębie Lubin.

Legniczanie mają do rozegrania jeszcze siedem spotkań, w których do zdobycia - przynajmniej matematycznie - jest 21 punktów, więc nikt nad Kaczawą broni nie składa. Beniaminek zdaje sobie sprawę, że musiałby zdarzyć się piłkarski cud, żeby utrzymać się w PKO Ekstraklasie w tym sezonie, ale dopóki tli się jakakolwiek nadzieja, Miedź będzie walczyć.

Najpierw trzeba przerwać impas, bo zespół z Legnicy nie wygrał meczu od 19 lutego, kiedy ograł Wisłę Płock. Przegrał cztery z sześciu kolejnych spotkań, a pozostałe dwa zremisował. Przełamania poszuka w Mielcu i choć tamtejsza Stal na ten moment plasuje się na 10. miejscu w tabeli, to nad strefą spadkową ma tylko 3 pkt przewagi i wciąż nie może być spokojna o utrzymanie.

- Jestem przekonany, że zespół Stali będzie bardzo zdeterminowany i na własnym boisku zamierza pokazać się z dobrej strony. Mielczanie wciąż potrzebują punktów, by przyklepać utrzymanie. Pod wodzą nowego trenera rozegrali dwa spotkania i w obu zapunktowali. Widać optymizm w tej drużynie. Wygrana na bardzo trudnym terenie w Łodzi też na pewno zmobilizowała ten zespół - mówi trener Mokry mając na myśli Kamila Kieresia, pod wodzą którego Stal najpierw zremisowała z Jagiellonią Białystok (1:1), a potem pokonała Widzew w Łodzi (2:0).

Mielczanie na boisku prezentują solidny kolektyw i nikomu nie gra się z nimi łatwo. Jesienią Miedź przegrała u siebie z Biało-Niebieskimi 0:2, a gole zdobywali Said Hamulic i Adam Ratajczyk.

Pierwszego z nie ma już w Mielcu, a drugi doznał kontuzji i od jakiegoś czasu jest poza grą. Miedzianka nie będzie mogła liczyć na pauzujących za nadmiar żółtych kartek Nemanję Mijuškovicia, Juricha Carolinę i Maxime Domingueza. Na czym więc kibice mogą opierać swój optymizm?

- Chciałbym, żebyśmy powtórzyli wiele aspektów, które działały w ostatnim meczu z Legią. Musimy powtórzyć też skuteczność, gdyż w starciu z warszawianami nie kreowaliśmy zbyt wielu sytuacji, ale zdobyliśmy dwie bramki - podkreślił trener Mokry.

Dzisiejsze spotkanie poprowadzi sędzia Paweł Raczkowski z Warszawy. Transmisja na antenie Canal+Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl