Z tego, co wiemy Michał Kołba nie przedstawił dokumentacji medycznej, która uzasadniałaby przyjęcie wykrytej w jego organizmie podczas badania substancji, co z kolei, jak wnioskuje m.in. Paweł Wilkowicz z "Gazety Wyborczej" wyklucza "nieświadome zażycie przez Kołbę tej substancji w celach terapeutycznych".
Polska Agencja Antydopingowa zawiesiła bramkarza łódzkiego klubu do czasu złożenia przez niego wyjaśnień. Nie wiadomo na razie o jaką zakazaną substancję chodzi, wiadomo natomiast, że piłkarzowi grożą dwa lata dyskwalifikacji. Dlaczego nie cztery? Otóż wykryty u bramkarza ŁKS środek należy ponoć do grupy tzw. substancji określonych, a te teoretycznie mogą znaleźć się w organizmie bez wiedzy sportowca (co jednak nie jest okolicznością łagodzącą na tyle, aby cała sprawa rozeszła się po kościach).
Badanie próbki B zaplanowano na poniedziałek. Specjaliści przypominają, że bardzo rzadko zdarza się, by próbka B dała inny wynik niż ta pobrana podczas pierwszej kontroli antydopingowej.
Drużyna ŁKS musi więc radzić sobie bez swojego kapitana. W Szczecinie miejsce między słupkami w przegranym spotkaniu z Pogonią zajął Dominik Budzyński, a z Arką Gdynia w sobotę wystąpi sprowadzony niedawno do klubu Arkadiusz Malarz.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?