Michał Haratyk halowym mistrzem Europy w pchnięciu kulą!
Michał Haratyk powtórzył swój wyczyn z ubiegłego roku z otwartego stadionu w Berlinie i został w Glasgow mistrzem Europy w pchnięciu kulą - tym razem w hali. 26-latek w Glasgow rozkręcał się od rana, kiedy to rozgrywano kwalifikacje. Początkowo nie był przekonany, czy w ogóle na tę imprezę jechać. Jak sam mówi - nie lubi hali, ale przed południem poprawił swój najlepszy wynik w tym roku i mogliśmy z optymizmem patrzeć na wieczorny finał.
W nim Haratyk nie dał szans rywalom. Już w pierwszej próbie pchnął 21.65, co dało mu pozycję lidera. Potem jeszcze dwa razy rzucał grubo poza granicę 21 metrów, ale swoje wyniku nie poprawił. Do Polaka zbliżył się jedynie utytułowany Niemiec David Storl, który w drugiej próbie pchnął zaledwie 11 cm krócej. Potem jednak nie udało mu się poprawić tego wyniku. Znów - tak jak w Berlinie - musiał uznać wyższość naszego reprezentanta.
Michał Haratyk halowym mistrzem Europy w pchnięciu kulą! W ubiegłym roku złoto zdobył na stadionie otwartym
- Dobre koło. Nie wiedziałem jak dobrze jestem przygotowany. Jestem zadowolony. Trzeba być coraz lepszym. Nie ma co spoczywać na laurach. To jest mój pierwszy finał w hali. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość - mówi po zawodach przed kamerami TVP.
Nasz mistrz po ostatnim pchnięciu w konkursie oczywiście zachował kamienną twarz. - Dlaczego się nie uśmiecham? Ja tak mam - skomentował.
W finale nie oglądaliśmy dwóch pozostałych Polaków - Jakuba Szyszkowskiego i Konrada Bukowieckiego, który bronił halowego mistrzostwa Europy. Swoją postawą rozczarowany był zwłaszcza ten drugi. Jak stwierdził - to była jego największa sportowa porażka w karierze. Usprawiedliwia go fakt, że przed imprezą przez dwa tygodnie walczył z grypą. Straconego czasu nie udało się obronić.
Na starcie półfinału biegu na 400 m nie stanął Karol Zalewski. Pierwsze doniesienia są takie, że odczuwa jakiś ból w okolicach stopy. to o tyle niepokojące, że po kontuzji Jakuba Krzewiny (kolano), do Szkocji poleciało tylko czterech naszych 400-metrowców i jeśli któryś z nich wypadnie, to nie będziemy mieli jak wystawić sztafety.
Do finału konkursu skoku o tyczce awansowali Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski. Odpadł Robert Sobera, który skoczył tylko 5.50. Szkoda, bo w tym sezonie skakał już 20 cm wyżej.
W finale 400 m pobiegnie Justyna Święty-Ersetic. Zabranie w nim Igi Baumgart-Witan.
Halowe mistrzostwa Europy w lekkoatletyce - Glasgow 2019
1. Michał Haratyk (POL) 21.65
2. Davd Storl (GER) 21.54
3. Tomas Stanek (CZE) 21.25
4. Francisko Belo (POR) 20.97
5. Bob Bertmens (LUX) 20.70
6. Mesud Pezer (BiH) 20.69
7. Marcus Thomsen (NOR) 20.22
8. Nikolas Skarvelis (GRE) 20.13
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
