Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto zmieniło plan. Zapłaci 3 mln zł...

Barbara Sadłowska
Miasto zmieniło plan. Zapłaci 3 mln zł...
Miasto zmieniło plan. Zapłaci 3 mln zł... Karolina Misztal / zdjęcie ilustracyjne
Poznański Sąd Apelacyjny orzekł, że Poznań ma wykupić działkę przy Jawornickiej za przeszło 3 mln zł. Właściciel domagał się dwukrotnie wyższej kwoty.

W planie zagospodarowania przestrzennego z 1994 roku przeszło półhektarowa działka przy ulicy Jawornickiej była przeznaczona pod budowę ramy komunikacyjnej i bloki. Ale w 2008 roku miasto zmieniło plan, wprowadzając na części nieruchomości zakaz zabudowy. Właściciel, Jerzy W. pozwał miasto Poznań domagając się oświadczenia, że wykupi jego nieruchomość za przeszło 6 milionów złotych.

W grudniu 2014 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał nieprawomocny wyrok, nakazujący miastu wykup, tak zapisany w orzeczeniu: "Miasto Poznań kupuje od Jerzego W. prawo własności nieruchomości za 2,8 milionów, a powód Jerzy W. wyżej opisane prawo własności za tę cenę pozwanemu sprzedaje i wydaje nieruchomość w posiadanie nabywcy".

Wyrok zaskarżyły obie strony. Dwa tygodnie temu Sąd Apelacyjny dodatkowo przesłuchał biegłego, ponieważ prawnik miasta zakwestionował opinię dotyczącą wyceny gruntu - dla niego liczba transakcji w opinii była zbyt uboga. Ekspert wyjaśnił, że w badanym okresie więcej podobnych nie było, a porównywanie ze sprzedażami w innych polskich miastach byłoby zbyt kosztowne i łatwe do zakwestionowania. Sąd odwoławczy postanowił ogłosić wyrok 7 listopada.

Uczynił to sędzia Mikołaj Tomaszewski. Sąd Apelacyjny zmienił wyrok poznańskiego Sądu Okręgowego z grudnia 2013 roku, podwyższając kwotę wykupu do przeszło 3 milionów wraz z odsetkami od czerwca 2013 roku.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Tomaszewski przypomniał przepisy ustawy o zagospodarowaniu mówiące o tym, że w przypadku uniemożliwienia albo ograniczenia korzystania z nieruchomości właściciel ma prawo domagać rekompensaty - na przykład, w postaci obowiązku wykupu nieruchomości przez gminę. Omówił także sytuację na rynku nieruchomości po wejściu zmienionego planu w życie, kiedy ceny gruntów spadły o około 10 - 12 procent.

Sąd ustosunkował się również do zarzutów prawnika miasta, który kwestionował wartość opinii biegłego opartej na tylko trzech transakcjach. Sędzia Tomaszewski powiedział, że taka była wówczas sytuacja na rynku nieruchomości, a szukanie analogicznych w innych miastach nie było konieczne.

Wyjaśnił też, dlaczego Poznań zapłaci Jerzemu W. kilkaset tysięcy więcej niż ustalił sąd pierwszej instancji. Między innymi dlatego, że kilka lat temu nieruchomość była obciążona hipoteką, a teraz już nie jest.

Wyrok jest prawomocny. W poznańskim Sądzie Apelacyjnym toczy się kilka podobnych spraw przeciwko miastu, związanych ze zmianami planów zagospodarowania przestrzennego. Rekompensaty domagają się osoby prywatne, a nawet firmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski