Spis treści
"Ekorower - alternatywa dla samochodu" to jeden z głośniejszych projektów ostatnich lat w Białymstoku. Jego pomysłodawcą był radny PiS Henryk Dębowski. Początkowo bezskutecznie starał się przekonać się prezydenta i większość w radzie miasta do swojej idei. Jak sam mówił miała ona charakter prozdrowotny i proekologiczne.
Batalia prawna o ekorowery
Ostatecznie po długich bojach na sesjach rady miasta, władze Białegostoku zdecydowały się wystąpić z wnioskiem o pomoc finansową do Funduszu Wsparcia Gmin i Powiatów, który był inicjatywa samorządu wojewódzkiego. Ostatecznie miasto otrzymało 750 tys. zł. Dofinansowanie dla mieszkańca wynosiło 50 procent ceny roweru elektrycznego, ale nie więcej niż 2,5 tysiąca złotych. To oznaczało, że każdy wnioskodawca będzie się ubiegał o maksymalną kwotę wsparcia, otrzyma je 300 osób.
Tyle, że pod koniec wiosny Regionalna Izba Obrachunkowa uchyliła uchwalę ekorowerową rady miasta. Władze Białegostoku się z tym nie zgodziły i poszły do sądu administracyjnego. Ten stanął po ich stronie, ale batalia prawda spowodowała, że program ruszył dopiero pod koniec listopada (musiał być zrealizowany do końca 2023 roku). W kolejce przez magistratem ustawiła się gigantyczna kolejka chętnych. W naborze obowiązywała zasada: "kto pierwszy, ten lepszy". Należało spełnić też inne warunki: m.in. nie zalegać z płatnościami wobec miasta, czy mieszkać w Białymstoku. W sumie przez dwa dni złożono 770 wniosków, z czego zdecydowaną większość pierwszego dnia naboru.
Niemal 300 osób z dotacjami
Teraz urzędnicy podsumowali projekt. Okazało się, że w ramach zadania zostało zakwalifikowanych łącznie 313 osób.
- 12 osób złożyło rezygnację przed podpisaniem umowy lub tuż po. Jedna osoba nie podpisała umowy, ani nie złożyła pisemnej rezygnacji - wylicza Anna Kowalska z departamentu komunikacji społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Zaznacza, że lista rankingowa była kilkukrotnie zmieniana, aby zakwalifikować jak największą liczbę osób. Zawarto 300 umów na kwotę 747 499,50 zł (plus kwota 2500 zarezerwowana dla osoby, która nie podpisała umowy = 749 999,50 zł). Wypłacono 290 dotacji na kwotę 705 271,62 zł. Nie wypłacono 10 dotacji, w tym rozliczenia 5 osób nie spełniały warunków określonych w umowie oraz uchwale Rady Miasta Białystok z dnia 29 maja 2023 r. w sprawie zasad udzielenia dotacji celowej na zakup roweru elektrycznego (dokument przedstawiony w rozliczeniu nie był fakturą VAT lub rower nie był fabrycznie nowy). Pięć kolejnych osób podpisało umowy, po czym nie złożyło rozliczenia ani rezygnacji z dotacji.
Dodaje, że projekt projekt jest zakończony. Miastu pozostaje rozlicznie dotacji przez UMWP. W ramach rozliczenia zostanie zwrócona kwota 44 728,38. Na tą kwotę składa się:
- kwota dotacji niewykorzystanych prze 5 osób, które nie złożyły rozliczenia i 1 osoba, która nie podpisała umowy - 15 000,0 zł
- kwota dotacji 5 osób, które złożyły błędne rozliczania - 11 669,50 zł
- kwota oszczędności wygenerowanych w wyniku składanych rozliczeń - 18 058,88 zł.
Zabrakło czasu, by rozdysponować oszczędności
Dlaczego kwoty z oszczędności (18 058,88 zł) nie wykorzystaliśmy poprzez udzielenie kolejnych dotacji?
- Oszczędności pojawiały się po wypłaceniu dotacji, większość dotacji była w maksymalnej kwocie, a więc dopiero po wypłaceniu wszystkich lub prawie wszystkich dotacji można było zidentyfikować kwotę (ok. 22.12.2023 r.) - wyjaśnia Anna Kowalska. - Niestety, okres świąteczny i duża liczba dni wolnych na koniec roku spowodowała, że nowe osoby miałyby bardzo mało czasu na zakup roweru, a z drugiej strony pracownicy nie mieliby szans na rozliczenie i wypłacenie dotacji. Ewentualne złożenie wyjaśnień czy uzupełnienie dotacji było niemożliwe.
Szef klubu PiS: To nasz wspólny sukces
Radny Henryk Dębowski uważa za sukces to, że blisko 300 Białostoczan otrzymało dotację. Jego zdaniem wielkie podziękowania należą się Arturowi Kosickiemu, marszałkowi województwa podlaskiego za przyznanie dotacji miastu. Dodaje, że podziękowania należą się również urzędnikom, za sprawną realizację projektu, którego środki musiały być wydatkowane do końca roku.
Nie ukrywa, że liczył, iż wszyscy zainteresowani mieszkańcy (dokumenty złożyło około 770 osób) otrzymają wsparcie.
- Dlatego na sesji 27 listopada 2023 roku składałem poprawkę o zwiększenie kwoty o kolejne 250 tys. zł. Niestety, wniosek przepadł podczas głosowania rady - przypomina radny.
Przypomina też, że ponadto w wyniku wyroku WSA zbyt późno rozpoczęła się procedura naboru wniosków i nie wszystko poszło tak jakbyśmy sobie tego życzyli.
- Ale i tak uważam to za nasz wspólny sukces - mówi Henryk Dębowski. - Mam nadzieję, że uda nam się kontynuować projekt w roku bieżącym, być może prezydent złoży kolejny wniosek do marszałka na ten cel -
.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?