MEN "ucina" wymagania na egzaminie 8-klasisty i na maturze. "Postawienie wszystkiego na głowie" czy "bez większego znaczenia"?

Monika Jankowska
Monika Jankowska
Ministerstwo Edukacji Narodowej na specjalnie zwołanej konferencji prasowej 19.11.2020 zapowiedziało zmiany w egzaminie 8-klasisty i arkuszach maturalnych. Zmiana ma mieć charakter jednorazowy i dotyczyć tylko roku szkolnego 2020/2021. Egzaminy mają być prostsze niż w ubiegłych latach. Ale czy naprawdę pomogą uczniom? Zapytaliśmy pomorskich ekspertów oświatowych.

- Wszystko dlatego, iż mamy świadomość, że wcześniej strajk nauczycielski wyłączył nauczanie w ogóle na długi okres, a następnie pandemia koronawirusa i nauczanie zdalne z wiosny tego roku, jak również obecna sytuacja, doprowadziły do tego, iż uczniowie klas 8 oraz uczniowie klas maturalnych nie byli w stanie, i nie ze swojej winy, zdobyć tak dużej wiedzy – mówił podczas konferencji prasowej minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

Egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze?

Minister Edukacji i Nauki, po analizie wyników ubiegłorocznych egzaminów i biorąc pod uwagę obecną sytuację epidemiczną, uznał, że w 2021 r. egzaminy powinny być łatwiejsze. Resort ma opracowaną propozycję wymagań egzaminacyjnych z poszczególnych przedmiotów egzaminacyjnych, którą chce teraz poddać publicznej dyskusji. Po opublikowaniu ostatecznej wersji wymagań egzaminacyjnych, opracowane zostaną arkusze próbnego egzaminu ósmoklasisty i egzaminu maturalnego. Następnie zostaną one udostępnione szkołom i zdającym w marcu 2021 r., na około 2 miesiące przed egzaminami w maju 2021 r.

Najważniejsze zmiany w kwestii egzaminu 8-klasisty dotyczą zmniejszenia zakres treści sprawdzanych w zadaniach egzaminacyjnych, a w przypadku matury - zniesienia obowiązku przystąpienia do egzaminu maturalnego z jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym jako warunku zdania egzaminu maturalnego.

Łatwiejsze egzaminy? Komentarze pomorskiego środowiska oświatowego

- Postulowaliśmy, by z tych egzaminów zrezygnować w ogóle, ponieważ nie wiadomo, jak długo potrwa pandemia – mówi Danuta Stępniewska, szefowa Związku Nauczycielstwa Polskiego w Nowym Dworze Gdańskim. - To jednak późny czas na podejmowanie tego typu zmian. Wszystko trzeba przygotować, nauczyciel nie może porządnie przygotować ucznia, kiedy takie decyzja zapadają z dnia na dzień. Co z tego, że egzaminy będą łatwiejsze? A czy zmienione będą treści programowe? Je i tak trzeba zrealizować, jak to się ma do łatwiejszych egzaminów? Dla mnie to jest postawienie wszystkiego na głowie.

Przedstawicielka ZNP odniosła się także do wypowiedzi ministra o strajku nauczycieli: – Nie po raz pierwszy z ust ministrów słyszymy, że wszystko jest winą nauczycieli. To szukanie kozła ofiarnego, kogoś do bicia. Aż żal, że w ten sposób traktowani są nauczyciele.

Do pomysłu swojej przedmówczyni o całkowitej rezygnacji z egzaminów odniósł się Jerzy Kulka, wiceburmistrz Pruszcza Gdańskiego. – Nie powinnyśmy odbierać młodym ludziom możliwości zdawania egzaminu maturalnego. Jakiś dokument muszą przecież mieć. W ubiegłym roku szkolnym nie było egzaminów ustnych, ale same matury się odbyły. To dokument, który przydaje się przez całe życie. Jak bez niego zorganizować nabór na studia? - komentuje włodarz.

O stanowisko poprosiliśmy też dyrektorów szkół. O maturach wypowiedział się dyrektor III LO w Gdyni, Wiesław Kosakowski:

- Z punktu widzenia rekrutacji na wyższe uczelnie nie ma to żadnego znaczenia. I tak na wymagające uczelnie, tam, gdzie jest dużo chętnych, dostaną się ci, którzy podejdą do przedmiotów w zakresie rozszerzonym. Jednocześnie nie sądzę, żeby osoby, które chciałyby się dostać na studia, na te studia się nie dostały. Kiedyś, żeby dostać się na studia, trzeba było się starać, a obecnie trzeba się starać, żeby się na studia nie dostać. Natomiast ci, którzy będą mieli ambicję dostać się na wymagającą uczelnię, a nie do „szkółki niedzielnej”, i tak będą musieli po prostu ostro zakuwać.

Z kolei Dariusz Zelewski, dyrektor SP nr 1 w Kartuzach odniósł się do egzaminu ósmoklasisty:

- Moim zdaniem w propozycjach ministerstwa jest dużo przypadkowości i chaotyczności. Po pierwsze zmiany będą dotyczyć tylko tego roku szkolnego, tylko obecnych ósmoklasistów. Dlaczego w takim razie najbardziej pokrzywdzeni przez pandemię ubiegłoroczni absolwenci zostali obarczeni niezmienionymi wymaganiami? Dlaczego przyszli ósmoklasiści będą pisać według starych zasad, pomimo, że w zdalnym nauczaniu tkwią drugi rok? - pyta. I dodaje: - Co do samych ,,cięć’’ wymagań podchodzę z optymizmem, chociaż uważam, że z egzaminu ósmoklasisty powinno się w tym roku szkolnym zrezygnować się w ogóle. Proszę spojrzeć na pomysł MEN. Wywraca się do góry nogami to, co będzie sprawdzane na egzaminie. Zamiast podstawy programowej będą opracowane wymagania egzaminacyjne. Byłoby to sensowne, gdyby zrobiono to dobrze, w oparciu o doświadczenia nauczycieli, ekspertów i poddano konsultacjom.

Najważniejsze zmiany - egzamin ósmoklasisty i matura 2021:

1) w przypadku egzaminu ósmoklasisty z języka polskiego:

  • zmniejszenie zakresu treści sprawdzanych w zadaniach egzaminacyjnych, np. ograniczona będzie liczba lektur obowiązkowych, formy wypowiedzi ograniczone zostaną do dwóch: rozprawka albo opowiadanie
  • zmniejszenie (o 5 pkt) liczby zadań do rozwiązania w pierwszej części arkusza egzaminacyjnego (czytanie ze zrozumieniem), przy zachowaniu pełnego czasu przeprowadzania egzaminu (120 minut)
  • możliwość odwołania się przez ucznia w wypracowaniu do wybranej lektury obowiązkowej, spełniającej warunki zadania (nie będzie wskazana lektura obowiązkowa, do której uczeń musiałby się odwołać )

2) w przypadku egzaminu ósmoklasisty z matematyki:

  • zmniejszenie zakresu treści sprawdzanych w zadaniach egzaminacyjnych, np. ograniczono wymagania dotyczące m.in. własności figur geometrycznych na płaszczyźnie, geometrii przestrzennej, elementów statystyki opisowej
  • zmniejszeniu (o 5 pkt) liczby zadań do rozwiązania w arkuszu egzaminacyjnym, przy zachowaniu pełnego czasu przeprowadzania egzaminu (100 minut)
  • zmniejszenie liczby zadań otwartych do rozwiązania (w porównaniu do arkuszy z lat 2019–2020)

3) w przypadku egzaminu ósmoklasisty z języka obcego nowożytnego:

  • zmniejszenie zakresu treści sprawdzanych w zadaniach egzaminacyjnych, np. obniżony zostanie ogólny oczekiwany poziom biegłości językowej (poziom A2)
  • zmniejszeniu (o 5 pkt) liczby zadań do rozwiązania w arkuszu egzaminacyjnym, przy zachowaniu pełnego czasu przeprowadzania egzaminu (90 minut)
  • ograniczeniu/dostosowaniu zakresu struktur gramatycznych (opublikowanych w Informatorach o egzaminie z poszczególnych języków)

4) w przypadku egzaminu maturalnego z matematyki na poziomie podstawowym

  • zmniejszenie (o 5 pkt) liczby zadań do rozwiązania w arkuszu egzaminacyjnym (przede wszystkim w zakresie zadań otwartych), przy zachowaniu pełnego czasu przeprowadzania egzaminu (170 minut)

5) w przypadku egzaminu maturalnego ze wszystkich przedmiotów na poziomie rozszerzonym:

  • zniesienie obowiązku przystąpienia do egzaminu maturalnego z jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym jako warunku zdania egzaminu maturalnego
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: MEN "ucina" wymagania na egzaminie 8-klasisty i na maturze. "Postawienie wszystkiego na głowie" czy "bez większego znaczenia"? - Dziennik Bałtycki

Wróć na i.pl Portal i.pl