Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Polska – Niemcy: Boruc: zagramy tak, jak nam Niemcy pozwolą [ROZMOWA]

BAZA
01.06.2014.  gdansk nz. artur boruc trening reprezentacji polski wpilce noznej na stadionie przy ul traugutta fot. tomasz bolt / polskapresse ..dziennik baltyck
01.06.2014. gdansk nz. artur boruc trening reprezentacji polski wpilce noznej na stadionie przy ul traugutta fot. tomasz bolt / polskapresse ..dziennik baltyck Tomasz Bolt/Polskapresse
Bramkarz reprezentacji Polski i angielskiego drugoligowca Bournemouth Artur Boruc uważa, że mimo zmian w kadrze Niemiec, to od tej drużyny będzie zależała postawa biało-czerwonych w sobotnim meczu eliminacyjnym piłkarskich mistrzostw Europy 2016.

Ostatni raz w meczach o stawkę reprezentacja Polski walczyła z Niemcami w 2006 roku (MŚ 0:1) i 2008 (ME 0:2). W obu meczach pan zagrał.
Oczywiście, że pamiętam tamte spotkania. Obydwa kiepsko się dla nas zakończyły i oby to nie powtórzyło się w sobotę. Trochę mam już dosyć porażek z tym rywalem i wreszcie chciałbym z nim wygrać. Nie ważne jest w jakim stylu tego dokonamy. Chodzi o to, aby strzelić o jedną bramkę więcej.

Fakt, że gracie z drużyną, która ponad trzy miesiące temu triumfowała na mundialu, przemawia do wyobraźni?
Na mnie to raczej nie działa. Spokojnie do tego podchodzę, bo kadra niemieckiego zespołu mocno się zmieniła. Kilku kluczowych piłkarzy zrezygnowało z gry w barwach narodowych. Poza tym co jakiś czas docierają do nas informacje o kontuzjach w szeregach naszego sobotniego rywala. Jakby na to nie spojrzeć, będzie to nowa i dosyć świeża drużyna, która nie do końca może być zgrana.

Właśnie w tym można upatrywać szans biało-czerwonych na odniesienie korzystnego wyniku?
Nie, bo przede wszystkim powinniśmy myśleć o sobie. Mimo tych zmian w drużynie niemieckiej, przyjdzie nam walczyć z bardzo mocnym rywalem. Nie ma się co oszukiwać, będziemy grali tak, jak nam Niemcy pozwolą, bo nadal to oni są zdecydowanym faworytem. Jednak wydaje mi się, że potencjał jaki mamy w naszej drużynie, wystarczy do tego, aby radzić sobie z tak mocnym przeciwnikiem.

W reprezentacji Polski zadebiutował pan w kwietniu 2004 roku. W ciągu ponad ośmiu lat zagrał pan w 58 meczach w barwach narodowych. Porównując drużyny, w których występował pan do tej pory, jak można ocenić zespół Adama Nawałki?
Myślę, że w tej kadrze jest największy potencjał w przekroju tych lat. Indywidualnie prezentujemy się znakomicie, bo występujemy w mocnych europejskich klubach, które z kolei regularnie rywalizują w europejskich pucharach. Dlatego już najwyższy czas, aby przełożyć to na wyniki reprezentacji.

W czym zatem tkwi problem, że w ostatnim czasie drużyna narodowa zawodzi?
Naprawdę nie mam pojęcia. To pytanie nie do mnie. W sobotę zobaczymy, czy coś zmieni się w tej kwestii.

Czyli to sobotnie spotkanie może być przełomowe?
Mam nadzieję, że tak. W końcu musi nam się coś takiego przydarzyć, co popchnie nas do przodu.

Obecnie cała uwaga skupiona jest na meczu z Niemcami. Jednak trzy dni później, również w Warszawie, zagramy ze Szkocją, którą uznaje się za głównego rywala Polaków w walce o awans na Euro 2016.

A.B.: Spokojnie. Musimy robić krok po kroku. Najpierw zagrajmy z Niemcami, a potem pomyślimy o Szkotach.

Rozmawiał Marcin Cholewiński (PAP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski