Jeszcze we wrześniu na łamach Gazety Wrocławskiej prezes spółki Wrocław 2012 Robert Pietryszyn deklarował, że mecz Brazylia-Japonia będzie testem. Pytany przez nas o ewentualne straty po spotkaniu mówił: - To będzie oznaczało, że więcej imprez piłkarskich (nie licząc meczów Śląska - przyp. red.) nie będziemy organizować. Jeśli brazylijskie gwiazdy nie przyciągną tłumów, to żaden inny zespół też tego nie zrobi Skupimy się przede wszystkim na tym, aby na meczach Śląska były pełne trybuny. Na tym się zarabia na stadionach, to właśnie dzień meczowy decyduje o powodzeniu w zapełnieniu stadionu.
Z rzecznikiem prasowym spółki Wrocław 2012 Adamem Burakiem rozmawia Paweł Pluta
Przed organizacją meczu Brazylia - Japonia we Wrocławiu prezes spółki Wrocław 2012 Robert Pietryszyn mówił, że biznesplan imprezy zakłada nawet dziesięcioprocentowy zysk. Jaki jest ostateczny wynik finansowy tego spotkania towarzyskiego?
W tej chwili trwa jeszcze liczenie ostatnich faktur i o dokładnej kwocie trudno mówić, ale strata to mniej więcej około 800 tysięcy złotych.
A ile wyniosły koszty organizacji tego meczu We Wrocławiu?
Koszt spółki Wrocław 2012 to ok. milion euro (ok. 4 mln zł - przyp. red.). Japończycy, którzy zapłacili Brazylijczykom, żeby Ci przylecieli do Wrocławia, wydali na organizację 2 mln euro.
Co się złożyło na kolejny kiepski wynik imprezy organizowanej na Stadionie Miejskim?
To była trudna impreza. Mecz rozpoczynał się we wtorek o godz. 14. Zresztą większość widowisk organizowana na stadionach przygotowanych na Euro była niedochodowa. Ten rok potraktujemy jako czas promocji i marketingu samego stadionu. Przecież zgłosił się do nas słynny Manchester United, który chciał zagrać we Wrocławiu, ale by to się kalkulowało bilety na mecz musiałby kosztować ok. 600 zł. Przyszły rok będzie inny. Imprez nie będzie już tak dużo, ale będą one efektywniejsze. Optymalny model to taki, że będziemy je organizować z partnerem, którym weźmie na siebie ryzyko finansowe w zamian za preferencyjne warunki wynajmu stadionu.
Mimo wszystko biznesplan zakładał możliwość zysku, choć już wcześniej było wiadomo, że mecz Brazylia - Japonia rozpocznie się o godz. 14.
Na ten biznesplan składało się kilka elementów: sprzedaż biletów, wynajem lóż, sponsorzy, itp. Na mecz sprzedano niespełna 30 tys. wejściówek. Gdyby stadion był pełny bilans finansowy wyglądałby inaczej.
Jakie będą konsekwencje niewykonania biznesplanu i kto je poniesie? Prezydent Rafał Dutkiewicz niemal żądał, aby mecz Brazylia - Japonia był zyskownym przedsięwzięciem.
W jednym z ostatnich wywiadów jakie czytałem prezydent Dutkiewicz liczył się ze stratą do miliona złotych.
W takim razie jakie efektywniejsze imprezy zobaczymy na stadionie w przyszłym roku?
W tej chwili prowadzimy rozmowy z kilkoma partnerami, jedne są mniej a drugie bardziej zaawansowane. Za wcześnie jednak mówić o szczegółach.
Będą to imprezy wyłącznie sportowe czy kulturalne?
Rozmawiamy z wieloma partnerami, więc zapewne i sportowe i kulturalne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?