Maszyna Straży Granicznej z Gdańska przechwycona przez rosyjski myśliwiec nad Morzem Czarnym. Załoga bezpieczna, incydent jest wyjaśniany

Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
Przechwycona maszyna to jeden z dwóch Turboletów Straży Granicznej na co dzień stacjonujących w gdańskim Rębiechowie
Przechwycona maszyna to jeden z dwóch Turboletów Straży Granicznej na co dzień stacjonujących w gdańskim Rębiechowie st. chor. Paweł Kowaleczko / Komenda Główna Straży Granicznej / zdjęcie poglądowe
Samolot Straży Granicznej na co dzień stacjonujący w gdańskim Rębiechowie został przechwycony przez rosyjski myśliwiec nad Morzem Czarnym. Gdański Turbolet SG bierze udział we wspólnej misji patrolowej rumuńskich służb granicznych i europejskiej agencji Frontex. W incydencie nikomu nic się nie stało, maszyna bezpiecznie wylądowała w Rumunii. W gotowość zostały postawione myśliwce państw NATO. Rumuńskie władze są w kontakcie z polskim rządem oraz agencją, wyjaśniają okoliczności incydentu.

Samolot L410 Turbolet należący do polskiej Straży Granicznej został przechwycony przez rosyjski myśliwiec Suchoj Su-35 w piątek 5 maja około 13:20 nad Morzem Czarnym. To jedna z dwóch takich maszyn służących w Straży Granicznej od 2020 roku i stacjonujących na co dzień w bazie lotniczej służby w Gdańsku-Rębiechowie. O incydencie poinformowało w sobotę wieczorem Ministerstwo Obrony Narodowej Rumunii. Polska maszyna we współpracy z rumuńską Strażą Graniczną wykonywała rutynowe misje patrolowe pod auspicjami Fronteksu w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Incydent miał miejsce około 60 km na wschód od rumuńskiej przestrzeni powietrznej.

„Agresywne i niebezpieczne manewry wielokrotnie wykonywane przez samoloty myśliwskie Federacji Rosyjskiej w pobliżu polskiego samolotu powodowały wysoki poziom turbulencji i duże trudności w jej opanowaniu” – czytamy w komunikacie rumuńskiego ministerstwa.

W wyniku incydentu dwa samoloty bojowe Rumuńskich Sił Powietrznych i dwa – hiszpańskich Sił Powietrznych w Służbie Bojowej Policji Powietrznej zostały wstępnie zaalarmowane przez Centrum Połączonych Operacji Powietrznych NATO w Torrejon.

Rumuńskie ministerstwo obrony informuje, że załoga polskiego samolotu „zachowała się spokojnie i profesjonalnie w sytuacji nieodpowiedzialnie stworzonej przez rosyjskiego pilota. Udało się wyprostować tor lotu maszyny po początkowej utracie wysokości spowodowanej manewrami samolotu Su-35 oraz bezpiecznie wylądować na lotnisku Mihail Kogălniceanu około 13.50. Żaden z członków załogi na pokładzie polskiego samolotu nie odniósł obrażeń w wyniku tego incydentu” – zaznaczono w komunikacie.

„Władze rumuńskie są w kontakcie z agencją Frontex i władzami polskimi w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego incydentu. Agresywne zachowanie wojskowego statku powietrznego należącego do Federacji Rosyjskiej wobec nieuzbrojonego statku powietrznego realizującego misję Fronteksu w celu monitorowania ryzyka migracyjnego w basenie Morza Czarnego jest całkowicie niedopuszczalne. Incydent ten jest kolejnym dowodem prowokacyjnej postawy Federacji Rosyjskiej na Morzu Czarnym” – czytamy w konkluzji komunikatu Ministerstwa Obrony Narodowej Rumunii.

Samolot typu L410 UVP-E20 Turbolet z gdańskiej bazy SG od 19 kwietnia do 17 maja ma przebywać w Rumunii w ramach operacji Multipurpose Maritime Operation (MMO) Western Black Sea 2023, koordynowanej przez Europejską Agencję Policji Granicznej i Straży Przybrzeżnej – Frontex.

MMO Western Black Sea 2023 to wspólna operacja prowadzona przez Rumunię i koordynowana przez Frontex. W operacji tej uczestniczą również Polska, Hiszpania i Szwecja, a także dwie agencje Unii Europejskiej: Europejska Agencja Bezpieczeństwa Morskiego (EMSA) i Europejska Agencja Kontroli Rybołówstwa (EFCA). Zaplanowana do połowy grudnia operacja ma na celu zapobieganie nielegalnej migracji, nielegalnym połowom, zanieczyszczeniu mórz oraz zwalczanie innych rodzajów przestępczości transgranicznej w regionie Morza Czarnego. Operacja Western Black Sea MMO jest prowadzona corocznie od 2019 roku.

Czytaj też w serwisie www.dziennikbaltycki.pl:

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Maszyna Straży Granicznej z Gdańska przechwycona przez rosyjski myśliwiec nad Morzem Czarnym. Załoga bezpieczna, incydent jest wyjaśniany - Dziennik Bałtycki

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

l
lgk
7 maja, 7:03, JaJacek:

Rosja jasno dała do zrozumienia jakie obszary Morza Czarnego są wyłączone z ruchu lotniczego. Przestrzegają tego nawet Amerykanie ale polscy sromotni bohaterowie wiedzą, że są bohaterami i "śmiało, zmieścisz się".

7 maja, 07:40, pan Szczota:

1. Na jakiej podstawie wyłączone?

2. Udowodnij, że Amerykanie tego "przestrzegają".

3. Sam jesteś "sromotny", Wania.

7 maja, 10:40, JaJacek:

Nawet Rachoń nie potrafiłby wyjaśnić dlaczego Amerykanie nie latają na Ukrainą a krążą nad Polską i Rumunią by za pomocą samolotów typu AWACS śledzić to co się dzieje na Ukrainie. Nie potrafiłby bo prawda jest prosta, za prosta dla prostackich propagandystów.

"śmiało, zmieścisz się" powinno być dopisane do polskiego hymnu narodowego.

Nie potrzeba red. Rachonia, by rozumieć, że amerykanie latają w przestrzeni powietrznej państw NATO, a Ukraina póki co jeszcze do niech nie należy. Sam jesteś prorosyjskim, proputinowskim czyli probandyckim propagandystą. Zastanawiam się, czy jesteś płatnym ruskim trollem, czy po prosty jesteś głupszy niż jakakolwiek ustawa przewiduje.

H
Hubert
A mogli zestrzelić...
p
pan Szczota
7 maja, 8:16, pilnuj siebie:

Co polska straż graniczna robi na Morzu Czarnym zamiast pilnować Kaliningradu , i ciekaw jestem reakcji Amerykanów gdyby ruscy zaczęli latać po Zatoce Meksykańskiej ??

Umiesz czytać ze zrozumieniem? Frontex. Przez Morze Czarne przebiega granica UE. Wiem, że Rosja graniczy z kim chce (a nie chce graniczyć z nikim), ale z tego co pamiętam, żadna z jej granic nie przebiega przez Zatokę Meksykańską.

p
pilnuj siebie
Co polska straż graniczna robi na Morzu Czarnym zamiast pilnować Kaliningradu , i ciekaw jestem reakcji Amerykanów gdyby ruscy zaczęli latać po Zatoce Meksykańskiej ??
p
pan Szczota
7 maja, 7:03, JaJacek:

Rosja jasno dała do zrozumienia jakie obszary Morza Czarnego są wyłączone z ruchu lotniczego. Przestrzegają tego nawet Amerykanie ale polscy sromotni bohaterowie wiedzą, że są bohaterami i "śmiało, zmieścisz się".

1. Na jakiej podstawie wyłączone?

2. Udowodnij, że Amerykanie tego "przestrzegają".

3. Sam jesteś "sromotny", Wania.

Wróć na i.pl Portal i.pl