Masz kuchnię indukcyjną? Sprawdź, jakie garnki kupić i ile za nie zapłacisz

Jeśli ktoś planuje wymianę kuchni gazowej na płytę indukcyjną, musi wziąć pod uwagę konieczność zakupu garnków ferromagnetycznych. Na szczęście horrendalne ceny za zestawy naczyń, jakie obowiązywały w chwili, gdy płyty indukcyjne wchodziły na polski rynek, są już tylko wspomnieniem.

Podstawową cechą garnków, które nadają się do kuchni indukcyjnej, jest to, że są wykonane z metalu ferromagnetycznego, czyli takiego, który przyciąga magnes. Oznacza to, że w takiej kuchni nie można używać garnków ze stali szlachetnej, szkła, brązu, miedzi czy aluminium.
Najprostszą metodą sprawdzenia, czy garnek nadaje się do kuchni indukcyjnej, jest przyłożenie magnesu do spodu garnka. Jeśli magnes przylega do dna – garnek zadziała na płycie indukcyjnej. Jeśli nie – zakup taki raczej nie ma sensu. Najlepiej byłoby, gdyby magnes przylegał także do ścianek garnka, ale nie jest to konieczne.

Jednak przy zakupie garnków do płyty indukcyjnej nie ma problemu z rozpoznaniem tych właściwych. Zwykle producenci nie pozostawiają wątpliwości, że ich produkt nadaje się do gotowania na płytach indukcyjnych, oznaczając opakowanie garnka albo rzeźbiąc w jego dnie specjalny symbol, przypominający szlaczek złożony z kilku pętelek. Tak oznaczony produkt daje gwarancję spełnienia wszystkich warunków do gotowania na płytach indukcyjnych.

Oprócz materiału, z jakiego jest wykonany garnek, istotny jest jego kształt. Głównie dlatego, że część płyt indukcyjnych skonstruowana jest w ten sposób, że garnek musi przylegać ściśle do powierzchni pola grzejnego (lub być od niego mniejszy). Jeśli będzie większy, kuchnia się nie uruchomi. Oczywiście problem ten odpada, gdy posiada się płytę z sensorami na całej jej powierzchni. Wtedy bez względu na to, w którym miejscu położy się naczynie, płyta je "wyczuje".

Pewne cechy garnków są zawsze mile widziane. Nieważne, czy służyć mają do gotowania na tradycyjnej gazowej kuchni, czy na płycie indukcyjnej. Warto zwrócić uwagę na to, by garnek miał porządne, nienagrzewające się uchwyty. To samo dotyczy pokrywki, która dodatkowo powinna być zaopatrzona w niewielki otwór na ujście pary wodnej. Sama pokrywka powinna "wchodzić" w garnek, a nie wystawać poza jego obwód, przez co uniknie się skapywania pary na zewnątrz garnka i zabrudzenia płyty. Wybierając naczynia zwróćmy również uwagę, czy wolimy pokrywki szklane, przez które widać gotujące się potrawy, czy lepiej sprawdzą się u nas pokrywki ze stali nierdzewnej (nie ma ryzyka, że się stłuką).
Istotna jest również grubość dna garnka. Im grubsze dno, tym lepsze właściwości. Samo dno powinno być idealnie płaskie, żeby dobrze przylegało do płyty. Ciekawym rozwiązaniem są garnki tzw. pyzy, które mają mniejszą średnicę dna, niż środek garnka. Taki kształt sprawia, że są oszczędniejsze: do podgrzania jego zawartości potrzeba mniej energii, bo indukcja działa tylko na powierzchni do niej przylegającej. I tu dobra wiadomość – tego typu garnki produkują między innymi polskie fabryki naczyń emaliowanych. Wiele z nich (trzeba zwrócić uwagę na oznaczenia produktów) nadaje się do gotowania na płytach indukcyjnych, a jest to zdecydowanie najtańsza oferta na rynku.

Oczywiście, nie trzeba kupować całych zestawów garnków do kuchni indukcyjnej. Dla singli czy osób, których gotowanie nie jest pasją, wystarczy kilka garnków i patelnia, aby normalnie funkcjonować w kuchni. Za taki dobierany zestaw nie zapłaci się więcej, niż 250 złotych. Komplet naczyń składający się z czterech garnków i rondla można kupić za cenę w granicach od 230 do ponad 500 złotych. Oczywiście firmowe, reprezentacyjne i wielonaczyniowe zestawy kosztować mogą nawet i 3 tysiące złotych, ale to raczej opcja dla miłośników gotowania z większą gotówką, którzy szukają naczyń służących do gotowania, ale również do zaprezentowania na stole.