Masakra w amerykańskim mieście Jersey City. Najpierw padły strzały koło cmentarza Bay View, potem w koszernym sklepie. Zginęło w strzelaninie sześć osób, w tym jeden policjant.
Zdaniem śledczych nie był to akt terrorystyczny. 270-tysięczna społeczność jest pogrążona w żałobie. Świadkowie opowiadali, że dwaj sprawcy strzelaniny, których zabili w końcu policjanci, działali jak „opętani”.
Zginęło też troje świadków zdarzenia, których uciekający bandyci wzięli w supermarkecie jako zakładników. Rannych zostało też dwóch policjantów.
Strzelanina rozpoczęła się, gdy 40-letni Joseph Seals, członek CeaseFire Unit, specjalnego zespołu, który starał się ograniczyć przemoc z użyciem broni palnej zbliżył się do dwóch podejrzanych na cmentarzu Bay View Cemetery.
Tam gliniarz został śmiertelnie postrzelony. Następnie zabójcy kradzionym vanem przenieśli się w inną część miasta i wpadli do koszernego supermarketu. - Strzelali jak opętani... Policjanci musieli usuwać ludzi z ulic – mówił jeden ze świadków.
Świadek tych dramatycznych zdarzeń Brian Clark powiedział stacji CBS2: -Zostałem zatrzymany na jednokierunkowej ulicy, podobnie jak inne pojazdy i zastanawiałem się, dlaczego nikt nie jedzie dalej. I nagle usłyszałem strzały. Potem zobaczyłem uciekających ludzi. Wysiadłem z samochodu i zobaczyłem, jak pochyleni policjanci chowają się przed strzałami.
Zastanawiam się, ci się dzieje do diabła? Usłyszałem tylko: pow pow pow pow pow pow - wtedy zdałem sobie sprawę, że jest gorąco. To było zupełnie tak jakbym się znalazł w strefie działań wojennych.
Z kolei Andy Patel, pracujący w sklepie monopolowym niedaleko miejsca strzelaniny, powiedział agencji Associated Press, że wymiana ognia trwała godzinę, może znacznie dłużej.
- Słyszę wiele strzałów, potem przerwa i znów wymiana ognia- dodawał Patel. To było straszne, w tym czasie policjanci usuwali wszystkich ludzi z ulic.
Jak podaje Associated Press, niewykluczone, że strzelanina miała związek z obszarem działań zabitego policjanta. Media podają, że prowadził on śledztwo ws. zabójstwa i miał przesłuchać dwóch mężczyzn, którzy później go zaatakowali.
W sieci pojawiło się szokujące wideo, gdy ranny został jeden z policjantów, do którego bandyci strzelali z karabinów.
Tymczasem bandyci po porzuceniu vana pobiegli do koszernego supermarketu. Wzięli trzy niewinne osoby jako zakładników i ostrzeliwali policjantów. Ci zdecydowali się na szturm supermarketu
W pewnej chwili wjechali tam opancerzonym samochodem, który pokonał szyby i inne zapory, wjechał do środka. Wyskoczyli z niego członkowie specjalnego zespołu używanego do tego typu akcji. SWAT zastrzelił bandytów.
Okazało się jednak, że wcześniej zabójcy policjanta zastrzelili zakładników. W sumie, jak opowiadali świadkowie tych dramatycznych wydarzeń, strzelanina trwała nawet około dwóch godzin.
Ostra strzelanina przeraziła mieszkańców Jersey City. Policja twierdzi, że na razie nie ma dowodów na to, by incydent związany był z terroryzmem lub antysemityzmem. -Nie mamy pojęcia, jaki był motyw tej tragedii – mówili szefowie miejscowej policji.
Jednak kilka godzin później burmistrz Jersey City Steven Fulop napisał na Twitterze: uważamy, że bandyci celowo uderzyli w koszerny sklep. Nie przedstawił wyjaśnień ani wskazówek, że atak był związany z antysemityzmem.
Strzelanina wywołała strach w całej okolicy, a pobliska Szkoła Najświętszego Serca została zablokowana.
Tymczasem koledzy zastrzelonego policjanta wspominają Sealsa, który dołączył do nich w 2006 roku, jako wspaniałego detektywa.
- Joe żył sprawami naszego miasta – mówił burmistrz Jersey City Steve Fulop na konferencji prasowej. Koledzy wiedzieli, że można było zawsze na niego liczyć, był naprawdę bardzo dobrym gliną.
Władze badają też podejrzane urządzenia znalezione w skradzionej ciężarówce, bo pojawiały się wcześniejsze doniesienia, że pojazd miał być wypełniony bombami rurowymi.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
