Marysia, Furman, Żorż, von Nogay. Wszystkie role Wojciecha Pokory

Tomasz Szymczyk
Pamiętane do dzisiaj role komediowe i znakomita dykcja. Z tym kojarzyć będziemy wybitnego aktora Wojciecha Pokorę. Nim wybrał scenę, miał być konstruktorem silników. W Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu zaangażował się jednak w działalność amatorskiego teatru. Tam dostrzeżono jego talent i poradzono zdawanie do PWST. Całe szczęście.

Te role zna każdy. Stanisław Maria Rochowicz vel Marysia z filmu „Poszukiwany, poszukiwana”, Mieczysław Gajny z „Czterdziestolatka”, docent Zenobiusz Furman z serialu „Alternatywy 4” czy oberleutnant von Nogay z „C.K. Dezerterów”, ale również te ze wspaniałych przedstawień Teatru Telewizji: Edmund z „Dam i huzarów” czy Żewakin z „Ożenku” na stałe już wpisały się w historię polskiego kina i teatru. Tak samo jak ich odtwórca - wybitny aktor Wojciech Pokora, który zmarł w ostatnią niedzielę w wieku 83 lat.

Warszawiak we Wrocławiu

Wojciech Pokora był rodowitym warszawiakiem. Urodził się w stolicy w 1934 roku. To jednak we Wrocławiu skończył... Technikum Budowy Silników Lotniczych, skąd trafił do pracy do Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu. To tam, w amatorskich teatrze, zaczęła się jego przygoda ze sceną.

Występował w nim m.in. z Jerzym Turkiem, który później był świadkiem na jego ślubie. Kolejnym etapem był dyplom warszawskiej PWST. W 1958 roku Wojciech Pokora zadebiutował w Teatrze Dramatycznym w Warszawie w „Wizycie starszej pani”, a dwa lata później w filmie. Nie przypuszczał chyba wówczas, że współpraca ze Stanisławem Bareją przy „Mężu swojej żony” (1960), gdzie zagrał niewymienioną w czołówce rolę pokojowego malarza, będzie miała aż taki wpływ na jego popularność.

Nielubiana rola życia

W kolejnych latach Pokorę można było zobaczyć m.in. w pierwszym polskim serialu „Barbara i Jan” (1964), „Małżeństwie z rozsądku” (1966) czy „Przygodach psa Cywila” (1968-70). W 1972 roku na ekranach kin pojawił się lubiany i powtarzany do dzisiaj film „Poszukiwany, poszukiwana” w reżyserii Stanisława Barei, w którym Wojciech Pokora wcielił się w rolę historyka sztuki Stanisława Marii Rochowicza, który w obawie przed posądzeniem o kradzież obrazu przebiera się za kobietę i podejmuje pracę gosposi.

Aktor po latach nie wspominał jednak dobrze tej roli. Mówił, że na ulicy wołano do niego Marysia.

Gdybym miał wtedy dzisiejszą wiedzę i mądrość, to bym tego nie zagrał.
Wojciech Pokora dla „Faktu” o roli w filmie „Poszukiwany, poszukiwana”

- Gdybym miał wtedy dzisiejszą wiedzę i mądrość, to bym tego nie zagrał. Nie ja powinienem to grać. Ja się do tego nie nadaję. To, że zdobyłem ogromną popularność i że od czasu do czasu puszczają tę moją koszmarną rolę, która sprawia komuś radość, to chwała Bogu - mówił aktor w 2015 roku w rozmowie z „Faktem”.

Wojciech Pokora wspomina w niej, że na planie filmu niezbyt udała się praca kostiumologów, dlatego ostatecznie aktor w filmie wystąpił też w ubraniach należących do... jego żony Hanny. Do małżonki należała również peruka filmowej Marysi.

Aż do „Zmienników”

Marysia, Furman, Żorż, von Nogay. Wszystkie role Wojciecha Pokory

„Poszukiwany, poszukiwana” był kolejnym filmem, na planie którego współpracował ze Stanisławem Bareją. Od tej pory zagrał już w prawie wszystkich jego filmach. W „Nie ma róży bez ognia” (1974) był lokatorem wyrzucanym z mieszkania przez żonę, w „Brunecie wieczorową porą” (1976) zagrał rolę Kowalskiego, a w „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz” (1978) chłopa goniącego świnię. W kultowym „Misiu” (1981) to on wcielił się w rolę poety-milicjanta, który tworzy tekst piosenki o młodym junaku i Trasie Łazienkowskiej.

Kiedy Bareja postanowił kręcić seriale, jego współpraca z Pokorą trwała nadal. Zagrał pochłoniętego pasją myślistwa docenta Zenobiusza Furmana w filmie „Alternatywy 4” (1983) i przywożącego zza granicy wypełnione narkotykami grzyby przyjaźni syjamsko-polskiej prezesa Kłuska w „Zmiennikach” (1986).

Zadowolony z Żorża i Nogaya

Ale nie tylko ze Stanisławem Bareją współpracował Wojciech Pokora. Jedną z ról, które cenił najbardziej, był hrabia Żorż Ponimirski z „Kariery Nikodema Dyzmy” Jana Rybkowskiego (1980). Wojciech Pokora cenił również rolę von Nogaya w „C.K. Dezerterach” Janusza Majewskiego (1984). W rozmowie z portalem Onet.pl z 2015 roku aktor wspominał, że rolę tę przyjął bez większego wahania.

Marysia, Furman, Żorż, von Nogay. Wszystkie role Wojciecha Pokory

- Chciałem tylko wiedzieć, kto w tym będzie uczestniczył. Bo ważne jest, w jakim towarzystwie będzie się film produkować. Kiedy wymienił mi nazwiska Marka Kondrata czy Wiktora Zborowskiego, a zwłaszcza dwóch Węgrów, wiedziałem, że muszę w to wejść - wspominał po latach.

Jeszcze wcześniej Wojciech Pokora zagrał u Jerzego Gruzy w „Czterdziestolatku” (1974-77) rolę inżyniera Gajnego, adoratora żony głównego bohatera. U tego samego reżysera powrócił w roli kamerdynera Edwarda Skorupy, zwanego Janem, w „Tygrysach Europy” (1999). Pojawił się także gościnnie w „Miodowych latach” Macieja Wojtyszki jako ojciec Aliny Krawczyk.

Klasyka Teatru Telewizji

Osobna karta pracy aktorskiej Wojciecha Pokory to teatr. Przez wiele lat był aktorem scen warszawskich: Teatru Dramatycznego, Teatru Nowego i Teatru Kwadrat. Wielu pamięta także jego role w najlepszych spektaklach Teatru Telewizji, które często do dzisiaj są najlepszymi telewizyjnymi adaptacjami tych dzieł.

W 1973 roku Pokora zagrał Edmunda w „Damach i huzarach” w reżyserii Olgi Lipińskiej u boku m.in. Danuty Szaflarskiej, Ryszardy Hanin i Marka Walczewskiego, a trzy lata później w „Ożenku” w reżyserii Ewy Bonackiej z m.in. Anną Seniuk, Ireną Kwiatkowską czy Kazimierzem Brusikiewiczem. Były też role w „Igraszkach z diabłem” (1979) w reżyserii Tadeusza Lisa czy „Arszeniku i starych koronkach” (1975) w reżyserii Macieja Englerta.

Warto wspomnieć również o pracy reżyserskiej Wojciecha Pokory. Oprócz pracy w teatrach warszawskich przygotowywał również przedstawienia m.in. we Wrocławiu, Radomiu, Zielonej Górze, Białymstoku, a także w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Częstochowie, gdzie wyreżyserował m.in. „Mayday”.

Oko widza Wojciecha Pokorę kojarzyć może również z występów w kabaretach Owca i Dudek, a w latach dziewięćdziesiątych w telewizyjnym Kabarecie Olgi Lipińskiej.

Tajemniczy ślub

Wojciech Pokora sześćdziesiąt jeden lat przeżył ze swoją żoną Hanną, którą poznał jeszcze podczas nauki w szkole. Ślub cywilny wzięli w tajemnicy, bo część rodziny na ich plany dotyczące wspólnej przyszłości patrzyła niezbyt łaskawie. Okazało się, że niepotrzebnie. Państwo Pokorowie byli ze sobą nieprzerwanie od 1957 roku. Doczekali się dwóch córek: Magdaleny i Anny.

Uwaga TVN przypomniała niedawno, że żona aktora, która pracowała w telewizji jako asystent reżysera, wystąpiła z nim razem w jednej ze scen „Poszukiwanego, poszukiwanej”.

Rodzinne tradycje kontynuuje wnuczka Wojciecha Pokory, Agata Nizińska, która również zdecydowała się na pracę na scenie. Występowała m.in. z Kabaretem Moralnego Niepokoju, zagrała też w filmie „Wataha” (2011). Agata Nizińska jest również piosenkarką. W tym roku zgłosiła się do krajowych preeliminacji do Konkursu Piosenki Eurowizji. W 2017 roku w rozmowie z portalem plejada.pl przyznała, że początkowo nie mówiła o tym, kto jest jej dziadkiem.

- Na początku nie chciałam o tym mówić, bo bałam się zarzutów o nepotyzm. Potem przestało mi to zupełnie przeszkadzać. A teraz uważam, że nie ma sensu o tym opowiadać, ponieważ mam na koncie już konkretne osiągnięcia. Dziadek jest ikoną i absolutnie nie chcę się z nim porównywać. Poza tym ja wybrałam muzykę, on pozostał przy aktorstwie - powiedziała.

O śmierci Wojciecha Pokory jako pierwszy poinformował w niedzielne przedpołudnie na Facebooku Och Teatr Krystyny Jandy, z którym aktor współpracował w ostatnich latach. Pod tym wpisem, jak i postami innych aktorów i informacjami we wszystkich prawie portalach internetowych, szybko pojawiło się wiele komentarzy od miłośników talentu autora.

Bo czy Wojciecha Pokory i jego aktorstwa dało się nie lubić? Teraz na pewno będzie go brakować. Na szczęście zostały filmy i nagrania z jego udziałem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Marysia, Furman, Żorż, von Nogay. Wszystkie role Wojciecha Pokory - Plus Dziennik Zachodni

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl