Marsz równości w Białymstoku. Trwa burza wokół przedstawicieli PiS, którzy pojawili się wśród kontrmanifestantów

(mg)
Marsz równości w Białymstoku wzbudził olbrzymie emocje nie tylko w Polsce. Wśród kontrmanifestantów zostali sfotografowani m.in. radni PiS.
Marsz równości w Białymstoku wzbudził olbrzymie emocje nie tylko w Polsce. Wśród kontrmanifestantów zostali sfotografowani m.in. radni PiS. Wojciech Wojtkielewicz
Trwa burza wokół przedstawicieli PiS, którzy pojawili się wśród przeciwników marszu równości. Chociaż ci zaprzeczają, że brali udział w zajściach, pojawiają się głosy, że mogą ponieść polityczne konsekwencje.

Chodzi m.in. o radnego sejmiku Sebastiana Łukaszewicza i p.o. dyrektora gabinetu marszałka Roberta Jabłońskiego. W ogólnopolskich mediach pojawiły się m.nagrania, na których obydwaj politycy znajdują się wśród przeciwników marszu równości, a obok nich Tomasz P. pseudonim Dragon, który zamieszany jest w duże śledztwo dotyczące m.in. "ustawek" między pseudokibicami,czy propagowanie faszyzmu.

Na innych zdjęciach kontrmanifestantów pojawia się też radny miejski Henryk Dębowski.

Czytaj też: Białystok. Tomasz P. ps. Dragon z zarzutami po marszu równości (wideo)

Politycy PiS zaprzeczają, że brali udział w jakikolwiek zamieszkach. Wydali oficjalne oświadczenia.

- Sugestia, że kierowałem agresywną grupą jest kłamliwa. Byłem uczestnikiem legalnego zgromadzenia i moim celem było zwrócenie uwagi protestujących przeciw marszowi LGBT, aby nie naruszali spokoju osób modlących się pod Katedrą - napisał Sebastian Łukaszewicz.

- Konieczne tu było wyjaśnienie, skoro te osoby się tam znalazły. I te wyjaśnienia się pojawiły. Z tego oświadczenia wynikało, że byli tam raczej po to, żeby powstrzymać agresję, a nie ją jeszcze powiększać czy nasilać - mówił w TVN24 Ryszard Terlecki.

Czytaj też: Białostocki pedagog w tłumie atakującym Marsz Równości w Białymstoku. Został zwolniony z pracy

- Rozmawiałem z panem Kosickim. Według jego wyjaśnień ci panowie nie uczestniczyli w zajściach po tamtej stronie. Jeżeli będą jakiekolwiek wskazówki, że jednak brali w nich udział, to oczywiście będzie szybka reakcja - dodaje poseł Dariusz Piontkowski, szef podlaskich struktur PiS.

Nieoficjalnie mówi się jednak, że być może oświadczenia nie wystarczą.

- Przed wyborami parlamentarnymi potrzebny jest raczej spokój, a nie oskarżenia o agresję. Czy poniosą polityczne konsekwencje? Może być różnie. Dla dobra sprawy, może ktoś zostać poświęcony - mówi nam jeden z działaczy podlaskiego PiS.

Białystok. Pierwszy Marsz Równości i kontrmanifestacje w obi...

Wiadomo, że polityków, którzy pojawili się na kontrmanifestacjach czeka jeszcze spotkanie z prokuratorem. Zawiadomienie także dotyczące także marszałka województwa Artura Kosickiego złożył już prezydent Białegostoku.

- Skieruję zapytanie w formie interpelacji do Marszałka Artura Kosickiego odnośnie zorganizowanego pikniku: ile kosztował, jakie i ile banerów sfinansował UM, jaka była rola szefa jego gabinetu w kontrmanifestacji? - zapowiedziała na Twitterze radna sejmiku Anna Augustyn.

Pytamy mieszkańców: Czy w przyszłym roku powinien się odbyć II Marsz równości w Białymstoku?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl