Marek Zub: W Bielsku-Białej chcemy wygrać, pokazać fajną piłkę i uniknąć nerwówki

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Trener Marek Zub po derbach miał uśmiech i dobre słowo dla każdego piłkarza Stali
Trener Marek Zub po derbach miał uśmiech i dobre słowo dla każdego piłkarza Stali stalrzeszow.pl
- Po derbach morale drużyny poszło w górę. Piłkarze częściej się uśmiechają - mówi Marek Zub, trener pierwszoligowej Stali Rzeszów.

Mówił pan, że powody słabszej gry Stali w derbach, konkretnie w II połowie, wyjawi na konferencji przed meczem z Podbeskidziem. Proszę zatem wrócić jeszcze na chwilę do sobotniej gry.
Po przerwie zaczęliśmy pasywnie. Wynik się zgadzał, więc nie chcieliśmy ryzykować. Mieliśmy pograć spokojnie i zamknąć mecz w dalszej fazie. Wyszło tak, że wkradło się za dużo samouspokojenia.

Ekipa z Bielsko-Białej wygrała w tym sezonie tylko raz, jest niżej w tabeli. Jak pan postrzega rywala?
Jest to zespół, który potrafi się utrzymywać przy piłce. Mają do tego zawodników. Efekty ich gry pewnie nie są takie, jakich oczekiwano. Nie zdobywają wielu goli, ale z pewnością pracują nad eliminowaniem słabości. Trzeba się szykować na trudną przeprawę.

Taktyka na mecz już gotowa?
Założenia są proste. Chcemy grać skutecznie, pokazać przy okazji piłkę fajną dla oka. Byłoby dobrze, gdybyśmy uniknęli podobnie nerwowej końcówki jak w Pruszkowie. Tak czy owak, celem jest komplet punktów.

Szymon Łyczko krótko pograł w derbach. Doszedł już do siebie?
Jest poza pełnymi obciążeniami na treningach, ale liczę, że będzie gotowy na mecz.

Czyli na prawy skrzydle zobaczymy raczej Wiktora Kłosa?
Zobaczymy. Martwi mnie uraz Szymona, za to cieszy fakt, że ta pozycja jest tak dobrze zabezpieczona.

Zmieniła się pogoda, spadła temperatura. Ma to wpływ na zdrowie piłkarzy?
Pojawiają się symptomy infekcji. Mieliśmy kłopot z Kacprem Sadłochą w tej kwestii, teraz Łukasz Góra coś zgłosił. Staramy się działać szybko i nie dopuszczać do rozprzestrzeniania się chorób.

Ma pan jakieś skojarzenia z Bielsko-Białą?
Tylko takie, że na początku nazwa Podbeskidzie myliła mi się ze słowem Podkarpacie.

Na koniec jeszcze raz o derbach. Wygrał pan, więc pewnie nie musi już płacić za obiady w lokalach, dostaje rabaty w sklepach.
(śmiech) Mało chodzę po mieście. Takie sytuacje zdarzyły mi się na Litwie, ale trochę musiałem na to popracować. Dopiero po dwóch latach ktoś postawił mi kawę czy obiad.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Marek Zub: W Bielsku-Białej chcemy wygrać, pokazać fajną piłkę i uniknąć nerwówki - Nowiny

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

O
Oswaldo
Fajną,czyli jaką?Ładną dla oka?A może skuteczną?Piękną grą nie wygrywa się.Skutecznością już tak.
J
JPRD
Pokazać fajną piłkę... taką cosmiczną jak w derbach hehehe
Wróć na i.pl Portal i.pl