Marek Ast: posiedzenie komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów niewykluczone w tej kadencji Sejmu

Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
Wideo
od 16 lat
To, że pierwsze posiedzenie komisji do spraw zbadania rosyjskich wpływów odbędzie się jeszcze w tej kadencji Sejmu, nie jest wykluczone. Nic nie stoi na przeszkodzie, by komisja mogła podjąć działalność - stwierdził we wtorek gość Studia PAP, szef sejmowej komisji sprawiedliwości Marek Ast (PiS).

30 sierpnia, na ostatnim posiedzeniu zaplanowanym w tej kadencji, Sejm powołał 9 członków komisji ds. wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Wszyscy zostali zgłoszeni przez PiS, opozycja nie przedstawiła swoich kandydatów i nie wzięła udziału w głosowaniu.

Na członków komisji zostali powołani:

  • dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz,
  • doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz,
  • przewodniczący Rady ds. Bezpieczeństwa i Obronności przy prezydencie RP prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski,
  • Łukasz Cięgotura,
  • Michał Wojnowski,
  • Józef Brynkus,
  • Marek Szymaniak,
  • Arkadiusz Puławski,
  • Andrzej Kowalski.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Prace komisji w tej kadencji Sejmu „niewykluczone”

Marek Ast zapytany we wtorek w Studiu PAP, o to czy komisja ds. zbadania rosyjskich wpływów rozpocznie prace jeszcze w tej kadencji Sejmu odpowiedział, że nie jest to wykluczone.

– Nic nie stoi na przeszkodzie, by mogła podjąć działalność – podkreślił.

Jak zaznaczył, może się to stać po wyłonieniu przewodniczącego komisji.

– Pan premier ma 14 dni od (daty – red.) wyboru członków komisji na wskazanie jej przewodniczącego. (...) Jak już będzie przewodniczący, to na pewno niezwłocznie zwoła on pierwsze posiedzenie – powiedział Ast.

W ocenie polityka niezależnie od tego, czy komisja rozpocznie prace jeszcze przed wyborami parlamentarnym, efektów jej działań można oczekiwać po wyłonieniu nowego parlamentu.

– To będzie mrówcza praca na dokumentach, do których komisja będzie musiała dotrzeć – zauważył.

– Cały czas podkreślam, że ta komisja ma też ten walor, że ona nie jest związana z kadencją Sejmu, czyli może działać w tej kadencji, w kolejnej czy jeszcze w kolejnej kadencji Sejmu, jeżeli będą sprawy do wyjaśnienia – dodał polityk.

Marek Ast: Komisja Europejska "wtyka nos w nieswoje sprawy"

Ast odniósł się także do krytycznego stanowiska Komisji Europejskiej w sprawie powołania komisji. Bruksela zagroziła, że jeżeli przed wyborami w Polsce komisja ds. badania rosyjskich wpływów zacznie działać, wówczas nastąpi przejście do kolejnego etapu tzw. procedury naruszeniowej.

Gość Studia PAP ocenił, że KE "wtyka nos w nieswoje sprawy", działając niezgodnie z zakresem swoich kompetencji, stosując prawo silniejszego.

– Dlatego rząd Zjednoczonej Prawicy musi te wybory wygrać, pokazać, że ma mandat do sprawowania władzy – stwierdził Ast.

– Prowadzimy cały czas dialog, próbujemy przekonać Komisję Europejską, poszczególnych komisarzy, przewodniczącą KE do naszych racji. Oczywiście jest to trudne, bo większość KE wywodzi się z Europejskiej Partii Ludowej, której członkiem jest również Platforma Obywatelska, ale kolejne zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości wzbudzi pewną refleksję w elitach dzisiaj rządzących Europą – ocenił.

31 maja br. weszła w życie - powstała z inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości - ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007–2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. 2 czerwca Andrzej Duda złożył w Sejmie projekt nowelizacji tej ustawy. Uchwalono ją 16 czerwca, a 28 czerwca posłowie odrzucili sprzeciw Senatu do tej noweli. Prezydent podpisał nowelizację 31 lipca. W sierpniu weszła ona w życie.

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Przemilczane wpływy
Uwalenie ustawy o IPN przewidującej penalizację szkalowania Polski nie nastąpiło przy udziale rosyjskiej Dumy, lecz izraelskiego Knesetu.
M
Mietek
zrobić porządek ze zdrajcami a tych kacapów putinowskich w Polsce jest za dużo, a winnych wysłać do putina jako mięcho armatnie

Skomentuj

Zgłoś nadużyci
J
Jan.
Obcej korzyści, anarchią liberum veto - Polska już gasła

- są „poręczni” - musi być i „ruska” Komisja, i basta!

I niechaj „forpoczta” nie liczy, że Polska nie rozliczy

szkaradnej zwady - ościennej maskarady.
z
zefirek
5 września, 14:27, INKA2023:

no i bardzo dobrze, najwyższy czas zrobić porządek ze zdrajcami a tych kacapów putinowskich w Polsce jest za dużo, a winnych wysłać do putina jako mięcho armatnie

W tej kadencji ukażą się mordy zdrajców - agentury kremla i Berlina. Do dziś ci zdrajcy są aktywni. Na pewno ruszy Komisja jeszcze w tej kadencji.

I
INKA2023
no i bardzo dobrze, najwyższy czas zrobić porządek ze zdrajcami a tych kacapów putinowskich w Polsce jest za dużo, a winnych wysłać do putina jako mięcho armatnie
Wróć na i.pl Portal i.pl