Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Najman wyciąga pomocną dłoń do... Artura Szpilki

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń
Marcin Najman kontra Artur Szpilka na PGE Narodowym? Popularny „El Testosteron” rzucił rękawicę w stronę „Szpili”.

- Nie wiem, co dalej ze mną będzie. Muszę wszystko przemyśleć - mówił po ostatniej porażce z Adamem Kownackim, na gali w Nowym Jorku, Artur Szpilka.

Dla pięściarza z Wieliczki była to druga porażka z rzędu, ale pierwsza w karierze tak bardzo bolesna, bo sensacyjna. Nic więc dziwnego, że kariera „Szpili” stanęła na rozdrożu. W kuluarach mówiło się nawet o tym, że polski pięściarz zastanawia się nad tym, czy jest w ogóle sens jeszcze wychodzić między liny. Na szczęście emocje opadły i pojawia się coraz więcej konkretów.
Szpilka kariery kończyć na pewno nie będzie. Choć on sam obecnie postanowił nieco wyciszyć się i raczej unika kontaktów z mediami, to jednak jego promotor, Andrzej Wasilewski, zapewnił kibiców, że „Szpila” jeszcze w tym roku stoczy dwie walki.

„To prawda. Pierwsza, łatwiejsza planowana jest na przełomie września i października. 2 grudnia będzie jednak już poważniejsza” - napisał na Twitterze Wasilewski.

Kto będzie rywalem pięściarza z Wieliczki? Od kilku lat mówi się o pojedynku z Krzysztofem Zimnochem. Obaj panowie mają bowiem rachunki do wyrównania. Tę konfrontację zapowiadano jednak już wiele razy i zawsze kończyło się tylko na zapowiedziach. Teraz jednak chętny do walki ze Szpilką jest kolejny bokser. Mowa o... Marcinie Najmanie. Brzmi jak dobry żart, ale popularny „El Testosteron” nie zamierza wcale się śmiać.

- Artur, wiem, że przechodzisz trudne momenty. Ja też przegrywałem i czułem to, co ty teraz. Ludzi ocenia się po tym, jak potrafią wstawać, a nie upadać. Jestem przekonany, że wstaniesz. I w tym momencie wyciągam do ciebie pomocną dłoń. Chcę, żebyś zmierzył się ze mną na PGE Narodowym w przyszłym roku. Może i myślisz, że to będzie dla ciebie łatwa walka. Ale już raz ludzie mówili ci, że jesteś najlepszy na świecie i wiesz, jak to się ostatnio skończyło - mówi Najman.

26 maja przyszłego roku „El Testosteron” planuje dużą galę bokserską właśnie na PGE Narodowym. Jego pojedynek ze Szpilką, znając polskie realia, dobrze by się sprzedał. W sieci jednak po propozycji Najmana wybuchła salwa śmiechu. „Szpilę” na Twitterze zaczepił nawet Łukasz Jurkowski, zawodnik MMA i komentator sportowy. A na te „zaczepki” wymownie odpowiedział sam 28-letni pięściarz wagi ciężkiej.

„Przestań Amigo proszę” - napisał Szpilka, również dając wyraźnie do zrozumienia, że pojedynkiem zainteresowany nie jest.

Najman jednak przekonuje, że „Szpila” powinien dać się namówić, bo... ranga wydarzenia na to zasługuje.

- To będzie jedna z największych gal sportów walki, jakie kiedykolwiek odbyły się w Polsce. Na pewno dostaniesz dobrą gażę, więc się zastanów - dodał.

Trudno jednak spodziewać się, by Szpilka przystał na taką propozycję. Walkę tę bowiem raczej należałoby rozpatrywać w kategoriach „freak fight”.

MAGAZYN SPORTOWY24 - Najman: Walka z "Trybsonem" byłaby jak skok na główkę do szamba

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki