Marcin Kamiński dołączy do Kownackiego? Fortuna chce wykupić byłego lechitę

Marcin Kamiński ma za sobą już trzeci pełny sezon w Niemczech. To właśnie w 2016 roku dołączył do drużyny Vfb Stuttgart, z którą najpierw awansował do Bundesligi, lecz następnie został wypożyczony do teoretycznie słabszej Fortuny Duesseldorf. Ta jednak uplasowała się wyżej w tabeli na koniec minionego sezonu i chce powtórzyć ten wynik, korzystając z tych samych zawodników. Niemiecki klub wykupił więc z Sampdorii Dawida Kownackiego, teraz stara się o powrót Marcina Kamińskiego. Trener "Czerwono-Białych" chętnie stawiał na naszego obrońcę, dając mu szansę gry w 27 meczach.

Taka sytuacja jest na rękę samemu zainteresowanemu, gdyż Stuttgart przegrał baraż o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej i musi szukać sposobu, by ograniczyć budżet na nowy sezon. Według plotek, Fortuna jest w stanie wyłożyć 2,2 miliona euro za 27-letniego obrońcę. - My chcemy Marcina, Marcin chce przyjść do nas, ale jeszcze nic nie jest pewne - przyznał cytowany przez "Przegląd Sportowy" Lutz Pfannenstiel.

Innym problemem może być wysoka pensja Kamińskiego. Według informacji dziennika "Bild" Kamiński zarabiał w Stuttgarcie ok. 1,2 mln euro rocznie. Jeśli chciałby jednak zostać w 1. Bundeslidze i dołączyć do Dawida Kownackiego, musiałby się zgodzić na znaczne obniżenie pensji i ewentualnych premii za sukcesy sportowe.

Obrońca musi więc stanąć przed wyborem. Albo zostaje przy obecnej pensji, lecz występuje na poziomie 2. Bundesligi, albo decyduje się na znaczną obniżkę i regularne występy w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech. Dodatkowo, z Fortuny będzie znacznie bliżej do reprezentacji Polski, w której konkurencja na środku obrony jest mniejsza, niż jeszcze kilka lat temu.

Więcej o TRANSFERACH - wypożyczenia, transfery definitywne, testy, wolni agenci, spekulacje