Maraton Lubelski. Wielkie święto biegaczy w Lublinie (ZDJĘCIA, WIDEO)

No i wreszcie wszyscy odpoczna. Od tych zakupow sie w dup...poprzewracalo.

Nikt nie biega maratonu w nowych rzeczach. Chyba, że szaleniec. A to, czy ma to cokolwiek wspólnego ze zdrowiem, okaże się kiedyś jak stwierdzisz że już za późno na uprawianie jakiegokolwiek sportu. Bo Ty będziesz chodził w chodziku (czego oczywiście Ci nie życzę) a maratończyk swobodnie na dwóch nogach. Dodam Ci, że to był Maraton atestowany przez PZLA. Więc nie pisz ze luzie biegają go dla Facebooka.

To niestety nie poprawia się od poprzednich edycji.. Ale bądźmy dobrej myśli

może lubelski maraton od lubelskiego województwa?

Problem nie byłby tak wielki, gdyby nie beznadziejna organizacja. Panowie pilnujący nie mieli pojęcia którędy można przejechać, gdzie jest ktoś kto wie, tłumaczyli się tylko, że nikt im nic nie powiedział i nic nie wiedzą.

Jak można zorganizować Maraton Lubelski poza miastem? Może w Niemcach? Albo w Jastkowie? To przecież to nie będzie Maraton Lubelski tylko np. Jastkowski. Poza tym kierowcy podenerwowali się kilka godzin, a ja denerwuję się przez 364 dni w roku, bo kierowcy smrodzą spalinami, nie przestrzegają prędkości i ogólnie stanowią duże zagrożenie w ruchu. Należy zakazać jazdy samochodem.

nie biegłem Lublina ale całkiem przypadkiem niedawno biegłem maraton w jednej ze stolic europejskich Piękna impreza na 15tys biegaczy Zablokowane całe centrum miasta.na cały czas trwania maratonu (7godz) I uwierzcie tysiące kibiców na trasie, dopingujących wszędzie na trasie. Grające zespoły i orkiestry. Tysiące ludzi przyjechało z rodzinami pobiegać. Pełne hotele, pensjonaty, restauracje bary, muzea. Olbrzymia promocja miasta... a u nas zablokowane skrzyżowania na chwilę i wielki problem....

To niech sobie wieczorem pobiegają, słońce mniej uciążliwe i mniej wkurzonych ludzi, nawet tych, którzy piechotą się wybrali i nie mogli nawet przez przejście przejść, bo na zielonym musieli stać. A do kościoła można później, owszem, ale nie wtedy, gdy są komunie nie sądzisz?

A może trąbili ci, którzy jednak się wkurzali, bo chcieli dojechać tego dnia na komunię do dzieciaków i nie mogli, hmmm? Jakby nie dało się zorganizować tego biegu dzień wcześniej lub właśnie poza miastem...

Dlaczego nie wodzić d....? Bo jakiś niedowartościowany Janusz zainstalował sobie Endomodo i kupił seledynowe skarpetki żeby się polansować przed znajomymi na fejsie?

Jak dla mnie takie imprezy powinny odbywać się poza miastem bo paraliż miasta jest zbędny żeby pokazać na fb jak to się było na maratonie.......
Poza tym bieganie po asfalcie nie ma nic wspólnego ze zdrowiem.....
Nowe buty, nowa koszulka, nowe spodenki, nowa aplikacja, nowy styl życia..........:P:)

Paraliż miasta. Tego rodzaju imprezy można urządzać w miejscach, które nie utrudniają życia innym. Może maraton motocyklistów po tej samej trasie? Swoją drogą ilu było uczestników w stosunku do ilości mieszkańców miasta? Czy warto zamykać połowę miasta dla realizacji ambicji takiej małej grupki ludzi? A może lepiej wydać tą kasę np. na remonty dróg, komunikację miejską, poprawę bezpieczeństwa itd... A kto finansował dniówki dla Policji, SM, ŻW ?

Najwyższy Porządek...:)

tak własnie za komuny były czyny partyjne a za nowoczesnej kupa smrodu......

Ukarać tego co zblokował ruch samochodowy! Poblokowane skrzyżowania ogromne ilosci
tlenek węgla
tlenki azotu
tlenki siarki z korków samochodowych. wiele osób nie dojechało na czas bo puszczono po asfalcie to się nazywa Ekologia po Polsku Róbta co chce-ta a ja pytam kto mi zwróci koszty poniesione w skutek anty biegaczy?
Jestem za ukaraniem tego co pozwolił na wyznaczenie tej trasy ale cóż Ekologia! ale w imię czego?
Takie Cuda tylko W kraju niereformowalnym się zdarzają.

Ci biegnący ludzie w tym maratonie połowa z gluten do kolan i jezorem ciągnący po asfalcie to ma być sport