Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Manifestacja KOD dla Wałęsy w Gdańsku - "Polska murem za Wałęsą" [WIDEO, ZDJĘCIA]

wie
Wiec  "Polska murem za Wałęsą"
Wiec "Polska murem za Wałęsą" Karolina Misztal
Według bardzo wstępnych szacunków około 15 tysięcy osób wzięło udział w wiecu „Cała Polska murem za Wałęsą”. Na kolejnej już demonstracji organizowanej w Gdańsku przez Komitet Obrony Demokracji głos zabrała m.in. żona byłego prezydenta.

- Nie myślałam, że ja będę jeszcze musiała wystąpić przed takim tłumem, choć jest mi bardzo miło i serdecznie dziękuję – mówiła do zgromadzonych żona byłego prezydenta RP, Danuta Wałęsa. - Serdecznie dziękuję w imieniu mojego męża i serdecznie państwa pozdrawiam. On bardzo dziękuje za poparcie. Przyleciał ze Stanów i po prostu trochę jest zmęczony, a po drugie mówi tak szczerze, że on jeszcze poczeka i jak będzie jeszcze większa grupa to on na pewno przyjdzie – dodała a demonstranci odpowiedzieli jej śmiechem i okrzykami: „Lech Wałęsa! Lech Wałęsa!”.

Wcześniej demonstranci wypełnili plac Solidarności pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców a policja wyłączyła z ruchu sąsiadujący z placem odcinek ulicy Jana z Kolna. Wiecujący, którzy jak mówili sami organizatorzy przyjechali również spoza Gdańska – m.in. z Bydgoszczy, Elbląga, Wrocławia i Warszawy trzymali tysiące polskich flag oraz – setki niebieskich Unii Europejskiej. Na transparentach pojawiły się min. hasła „Kochamy Lecha”, „Kujawy razem z Wałęsą” czy „Biskupie Głódź przeproś Wałęsę”. Zgromadzeni odśpiewali hymn, przemawiali m.in. Radomir Szumełda, posłanka Nowoczesnej – Ewa Lieder i aktor Jerzy Kiszkis.

Wideo: Szymon Szewczyk

- Przyszłam tutaj żeby zamanifestować swój sprzeciw względem tego rządu i względem tego małego człowieczka, który stoi za tymi, których tam wygnał. On się nie wychyli bo on się boi, on się bał i w stanie wojennym nie internowali go, zamknął się w czterech ścianach z kotem a teraz opiera się na innych – mówiła Danuta Wałęsa, a tłum zaczął skandować: „Precz z kaczorem! Precz z kaczorem!”. - To jest piękne, że my się tutaj spotykamy, że razem pokrzyczymy, ale władzy na ulicy nie zdobędziemy ani jej nie obalimy. Musimy się po prostu organizować. My nie możemy w tej chwili liczyć na Kościół, choć to przykre i smutne – dodała.

Żona byłego prezydenta przekonywała, że jego rozmowy z komunistami były potrzebne bowiem to dzięki nim wydarzenia w kraju potoczyły się w taki a nie inny sposób: - Bogu dzięki, że on rozmawiał z komunistami, ale ja mogę gwarantować, że on nikogo nie skrzywdził, nikogo nie zdradził, nikogo nie sprzedał i nie brał żadnych pieniędzy – na co znów odpowiedziały oklaski. - Prawdą jest też, że Kościół mógł dużo powiedzieć – księża, ci biskupi którzy byli w tamtym czasie, ale Kościół osiągnął swoje: Wałęsa wywalczył msze święte w radio i telewizji... Wiele rzeczy Kościół ma. Teraz dostał pieniądze i Kościół – mój Boże – powinien być z narodem, zakonnik powinien być w ubóstwie bo przysięgał ubóstwo, a ten zakonnik w Toruniu to nie jest zakonnik, to jest biznesmen – dodała.

Danuta Wałęsa stwierdziła, że obecna sytuacja przypomina jej „czasy komunistyczne”: - Platforma może robiła źle, bo nie powiemy, że robiła dobrze. Może zapomnieli się w pewnym momencie, dla społeczeństwa nie robili, ale ja czułam się wtedy bezpieczna. Ja teraz się czuję zniewolona. Ja się boję każdego dnia. Moim marzeniem jest, żeby Polska odzyskała wolność, demokrację, żeby Polacy mogli stanowić o sobie – powiedziała i zaznaczyła, że powinna być dowolność w kwestii wieku emerytalnego – by ci, którzy nie chcą pracować po 60 roku życia żyli z „tego co mają”. - Dajmy wolność ludziom – apelowała.

Odczytany został również list przesłany do zgromadzonych przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza: - Do wyborów prezydenckich w roku 1995 Lech Wałęsa szedł z hasłem „kandydatów jest wielu, Lech Wałęsa – tylko jeden”. Przewodniczący Komitetu Noblowskiego powiedział: Jest wielu laureatów Pokojowej Nagrody Nobla, ale Lech Wałęsa jest tylko jeden. Lechowi Wałęsie przywódcy wielkiej Solidarności, człowiekowi, który zmienił oblicze Polski i Europy winni jesteśmy wdzięczność i szacunek. Nie oddamy Lecha i nie oddamy Polski”.

- Liczbę uczestników wstępnie szacujemy na 15 tysięcy osób - powiedziała podkom. Aleksandra Siewert, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

***
Wiec poparcia "Polska murem za Wałęsą" zostanie zorganizowany przez KOD w niedzielę, 28 lutego, o godz. 14 na placu Solidarności w Gdańsku.

Początkowo pikieta miała się odbyć pod domem Lecha Wałęsy. Jednak ze względu na spodziewaną przez organizatorów dużą liczbę uczestników, została przeniesiona na plac Solidarności, aby nie zakłócać pracy Szpitala Dziecięcego Polanki im. Macieja Płażyńskiego.

Zobacz: Co zawiera teczka TW "Bolek"? Dokumenty do wglądu w IPN. Wałęsa wciąż zaprzecza, że współpracował
- "Sprzeciwiamy się fałszowaniu historii, które ma teraz miejsce! Nawet jeśli Lech Wałęsa popełnił w młodości jakiś błąd, bilans jego osiągnięć nie pozostawia wątpliwości. Niezależnie od ocen jego działalności politycznej w III RP bierzemy go w obronę jako pomnik naszej historii, symbol uwolnienia tej części Europy spod jarzma komunizmu. Wiec jest otwarty dla wszystkich środowisk demokratycznych, stowarzyszeń, partii. Niech przyjdą wszyscy, którzy chcą wyrazić swoje poparcie dla Lecha Wałęsy! - zachęcają organizatorzy na swoim profilu facebookowym.

Do wydarzenia na facebooku dołączyło około 11 tys. osób.

Czytaj: Komitet Obrony Demokracji rozpoczął manifestację w Gdańsku

Czytaj: Manifestacja KOD w Gdańsku [WIDEO, ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki