Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Makabryczne odkrycie. Wędkarze znaleźli ciało w rzece. Rutkowski: To poszukiwany Konrad

Piotr Jędzura
Piotr Jędzura
Jak informuje lubuska policja z Warty koło miejscowości Gostkowice pod Gorzowem wyłowiono ciało. Policja ustala tożsamość topielca. Potwierdza ją za to Krzysztof Rutkowski. – To poszukiwany 21-letni Konrad S. – mówi detektyw.Ciało mężczyzny zostało znalezione w piątek, 7 lipca, późnym popołudniem. Zauważyli je mężczyźni, którzy wędkowali w okolicach miejscowości Gostkowice koło Gorzowa. Strażacy wyłowili zwłoki z wody. Na miejsce została wezwana gorzowska policja. – Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do sekcji – mówi dla st. sierż. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji. Policjanci nie potwierdzili tożsamości mężczyzny wyłowionego z Warty.Detektyw Krzysztof Rutkowski poinformował nas, że wyłowione z Warty ciało to 21-letni Konrad S. – Nasze poszukiwania niestety zakończyły się tragicznie – mówi detektyw Rutkowski. Dodaje, że ojciec 21-latka rozpoznał ubranie, dokładnie pasek i jeansową koszulę.Co się stało? - Jedna z hipotez mówi, że Konrad w czasie wypadku wypadł z auta do kanału – mówi Rutkowski. Kanał został przeszukany, ale ciało mogło przepłynąć. W okolicach, gdzie miał miejsce wypadek pojawiła się informacja, że 21-latek został nagrany kamerami monitoringu jak biegnie przez park. Lubuska policja tej informacji nie potwierdziła, ale też nie zaprzeczyła. – Bierzmy pod uwagę również to, że w szoku po wypadku chłopak wpadł do rzeki i utonął – mówi Rutkowski.  Do tragicznego wypadku doszło w Gorzowie w sobotę, 1 lipca, około godz. 4 nad ranem. Mini jechało ul. Sikorskiego od skrzyżowania ulic Estkowskiego i Garbary. Jego kierowca zaczął wyprzedzać fiata ducato. Wtedy stracił panowanie nad kierownicą i wypadł z drogi. Rozpędzone mini przeleciało przez chodnik. Z dużą siłą uderzyło w betonowy słup i ogrodzenie. Siła uderzenia była ogromna. Części auta rozleciały się dookoła. Elementy pojazdu leżały nawet na chodniku po drugiej stronie ulicy.W wypadku ranne zostały dwie osoby. To 18-latka, której stan jest krytyczny oraz 21-latek, którego stan jest określany jako ciężki. W aucie był też 21-letni Konrad S. Nie wiadomo kto prowadził samochód. Zobacz też: Dramatyczny wypadek z happy endem. Kierowcy pospieszyli na ratunek poszkodowanemuPrzeczytaj też:   Zobacz pierwszy film z pożaru katedry w Gorzowie [WIDEO]
Jak informuje lubuska policja z Warty koło miejscowości Gostkowice pod Gorzowem wyłowiono ciało. Policja ustala tożsamość topielca. Potwierdza ją za to Krzysztof Rutkowski. – To poszukiwany 21-letni Konrad S. – mówi detektyw.Ciało mężczyzny zostało znalezione w piątek, 7 lipca, późnym popołudniem. Zauważyli je mężczyźni, którzy wędkowali w okolicach miejscowości Gostkowice koło Gorzowa. Strażacy wyłowili zwłoki z wody. Na miejsce została wezwana gorzowska policja. – Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do sekcji – mówi dla st. sierż. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji. Policjanci nie potwierdzili tożsamości mężczyzny wyłowionego z Warty.Detektyw Krzysztof Rutkowski poinformował nas, że wyłowione z Warty ciało to 21-letni Konrad S. – Nasze poszukiwania niestety zakończyły się tragicznie – mówi detektyw Rutkowski. Dodaje, że ojciec 21-latka rozpoznał ubranie, dokładnie pasek i jeansową koszulę.Co się stało? - Jedna z hipotez mówi, że Konrad w czasie wypadku wypadł z auta do kanału – mówi Rutkowski. Kanał został przeszukany, ale ciało mogło przepłynąć. W okolicach, gdzie miał miejsce wypadek pojawiła się informacja, że 21-latek został nagrany kamerami monitoringu jak biegnie przez park. Lubuska policja tej informacji nie potwierdziła, ale też nie zaprzeczyła. – Bierzmy pod uwagę również to, że w szoku po wypadku chłopak wpadł do rzeki i utonął – mówi Rutkowski. Do tragicznego wypadku doszło w Gorzowie w sobotę, 1 lipca, około godz. 4 nad ranem. Mini jechało ul. Sikorskiego od skrzyżowania ulic Estkowskiego i Garbary. Jego kierowca zaczął wyprzedzać fiata ducato. Wtedy stracił panowanie nad kierownicą i wypadł z drogi. Rozpędzone mini przeleciało przez chodnik. Z dużą siłą uderzyło w betonowy słup i ogrodzenie. Siła uderzenia była ogromna. Części auta rozleciały się dookoła. Elementy pojazdu leżały nawet na chodniku po drugiej stronie ulicy.W wypadku ranne zostały dwie osoby. To 18-latka, której stan jest krytyczny oraz 21-latek, którego stan jest określany jako ciężki. W aucie był też 21-letni Konrad S. Nie wiadomo kto prowadził samochód. Zobacz też: Dramatyczny wypadek z happy endem. Kierowcy pospieszyli na ratunek poszkodowanemuPrzeczytaj też: Zobacz pierwszy film z pożaru katedry w Gorzowie [WIDEO] poscigi.pl
Jak informuje lubuska policja z Warty koło miejscowości Gostkowice pod Gorzowem wyłowiono ciało. Policja ustala tożsamość topielca. Potwierdza ją za to Krzysztof Rutkowski. – To poszukiwany 21-letni Konrad S. – mówi detektyw.

Ciało mężczyzny zostało znalezione w piątek, 7 lipca, późnym popołudniem. Zauważyli je mężczyźni, którzy wędkowali w okolicach miejscowości Gostkowice koło Gorzowa. Strażacy wyłowili zwłoki z wody. Na miejsce została wezwana gorzowska policja. – Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do sekcji – mówi dla st. sierż. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji. Policjanci nie potwierdzili tożsamości mężczyzny wyłowionego z Warty.

Detektyw Krzysztof Rutkowski poinformował nas, że wyłowione z Warty ciało to 21-letni Konrad S. – Nasze poszukiwania niestety zakończyły się tragicznie – mówi detektyw Rutkowski. Dodaje, że ojciec 21-latka rozpoznał ubranie, dokładnie pasek i jeansową koszulę.

Co się stało? - Jedna z hipotez mówi, że Konrad w czasie wypadku wypadł z auta do kanału – mówi Rutkowski. Kanał został przeszukany, ale ciało mogło przepłynąć. W okolicach, gdzie miał miejsce wypadek pojawiła się informacja, że 21-latek został nagrany kamerami monitoringu jak biegnie przez park. Lubuska policja tej informacji nie potwierdziła, ale też nie zaprzeczyła. – Bierzmy pod uwagę również to, że w szoku po wypadku chłopak wpadł do rzeki i utonął – mówi Rutkowski.

Do tragicznego wypadku doszło w Gorzowie w sobotę, 1 lipca, około godz. 4 nad ranem. Mini jechało ul. Sikorskiego od skrzyżowania ulic Estkowskiego i Garbary. Jego kierowca zaczął wyprzedzać fiata ducato. Wtedy stracił panowanie nad kierownicą i wypadł z drogi. Rozpędzone mini przeleciało przez chodnik. Z dużą siłą uderzyło w betonowy słup i ogrodzenie. Siła uderzenia była ogromna. Części auta rozleciały się dookoła. Elementy pojazdu leżały nawet na chodniku po drugiej stronie ulicy.

W wypadku ranne zostały dwie osoby. To 18-latka, której stan jest krytyczny oraz 21-latek, którego stan jest określany jako ciężki. W aucie był też 21-letni Konrad S. Nie wiadomo kto prowadził samochód.

Zobacz też: Dramatyczny wypadek z happy endem. Kierowcy pospieszyli na ratunek poszkodowanemu

Przeczytaj też:Zobacz pierwszy film z pożaru katedry w Gorzowie [WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska