Makabryczne miejsce w Starym Czarnowie: zwierzęta zjadały się wzajemnie! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Zdjęcia z nielegalnej hodowli w Starym Czarnowie. Uwaga! Niektóre mogą być drastyczne
Zdjęcia z nielegalnej hodowli w Starym Czarnowie. Uwaga! Niektóre mogą być drastyczne Pogotowie Dla Zwierząt
To wstrząsający obraz, z szacunków wynika, że żyła tutaj ponad setka zwierząt! Żeby przeżyć musiały zjadać padlinę. - Na podwórko nie można wejść bez gumowców to jedno, wielkie g... - mówią świadkowie. W Starym Czarnowie w powiecie gryfińskim w koszmarnym gospodarstwie żyło 120 zagłodzonych psów, 9 koni i 6 krów oraz koty.

UWAGA! Drastycznie zdjęcia z nielegalnej hodowli w Starym Czarnowie:

Gryfińska policja otrzymała zawiadomienie od "Pogotowia dla Zwierząt". To, co zobaczyli przechodzi ludzkie pojecie o tym jak można traktować zwierzęta. Chociaż cel był szczytny...

- Właścicielka gospodarstwa prowadziła coś na kształt schroniska i przygarniała bezpańskie zwierzęta. W pewnym momencie sytuacja ją przerosła - mówi aspirant sztabowy Marcin Karpierz z gryfińskiej policji.

Jak wyglądała sytuacja na miejscu?

"Psy poukrywane są w komórkach. Z góry widać poranione konie, padają z choroby i wyczerpania, sceny podczas interwencji są niczym z horroru. Interweniujący na miejscu mówią, że wygłodzone psy są pozamykane w komórkach i chodzą po truchłach innych, padłych wcześniej. Odór jest straszny. Inne wygłodzone psy w tej pseudohodowli wyciągają z komórek resztki zwłok. Tym się żywią, ponieważ w tej fabryce nie ma karmy dla psów, aby przeżyły muszą zjadać inne.

Nielegalna hodowla zwierząt w Starym Czarnowie / wypowiedź prokurator Joanna Biranowska-Sochalska

Jest także duża liczba szczeniaków pozamykanych w piwnicy, w ciemności, jamniki, kundelki, dobermany oraz psy w typie rasy shar pei. Dokładnie nie wiemy jeszcze ile. Brodzą w gnojowicy. Jest to trudne do opisania, jak tragiczne są ich warunki.
Bardzo dużo (około 40) jest psów dorosłych w typie rasy shar pei. Mieszkają na dworze w warunkach zagrażających ich utracie zdrowia. Częściowo chowają się w domu na schodach."

Obecnie zwierzęta trafiają do innych gospodarstw. W sieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Makabryczne miejsce w Starym Czarnowie: zwierzęta zjadały się wzajemnie! [ZDJĘCIA, WIDEO] - Głos Szczeciński

Komentarze 67

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc

Coraz bardziej leniwi ludzie na wioskach

G
Gość
Jak mozna byc lekarzem i nie dbac o zwierzeta i nie prosic o pomoc i trzymac jd w takich warunkach w takim brudzie po prostu zacofanie i kanibalizm!
G
Gość
Co za idiota pisze ze te istoty boskie byly w dobrych warunkach.To jest po prostu koszmar tylko łzy z oczu lecą jak się patrzy.Chore,ślepe głodne i wystraszone!
Powinna taka f... siedzieć 3 lata a ludzie ktorzy jej bronią to są tacy sami jak ona bez Boga w sercu!
E
Ed

A gdzie Inspekcja Weterynaryjna i Policja?

O
Obserwator

Pseudo pogotowie dla zwierząt rozwiozło psy po innych fundacjach zostawiając sobie te, które są coś warte. Zorganizowali zbiórkę pieniędzy pisząc, że to na te chore, biedne, zagłodzone zwierzęta, zebrali ponad 230tys PLN tylko nikt nie przeczytał w regulaminie zbiórki, że pieniądze zostaną przeznaczone na na cele statutowe fundacji. We wtorek czy w środę po świętach i całej akcji, pseudo fundacja dostała wyrok i nakaz rozwiązania fundacji za nielegalne zbiórki pieniędzy, bezprawne przetrzymywanie zwierząt, nie oddawanie zwierząt właścicielom po decyzji sądu na ich oddanie. Prezes ma sprawę za pobicie kobiety... Taka to super fundacja.

 

A
Alfredo
Błoto fakt, trochę mokrawo, ale pieski wypasione, biedy nie ma. A te organizacje pseudopomocy dla zwierząt tylko węszą i szukają afer, a dzięki nim mają dotacje i żyją jak pączki w maśle. Ja nie mówię, że nie są potrzebne, ale ktoś powinien te fundacje trochę kontrolować.
G
Gość
Wiem ze lekarka wygra i stowarzyszenie odda jej pieski a za odszkodowanie wyłoży polbrukiem wszystkie pola w okolicy żeby błota nie było.
z
zdziwiony
W dniu 03.04.2018 o 13:15, ML napisał:

Franek Dolas i Jakub Szymon - że samymi dobrymi chęciami to co najwyżej piekło można wydrukować (???).

Piekło jak piekło ale podwórko u tej pani to przydałoby się wybrukować.

M
ML
Franek Dolas i Jakub Szymon - jeśli chcesz pisać kilka komentarzy, chociaż przy jednym skorzystaj ze słownika. Nawet, jeśli informacje w artykule nie są do końca rzetelne, to wykształcona - jak mogłoby się wydawać - osoba powinna się orientować, że nie daje rady. A tu mamy czysty przykład na to, że samymi dobrymi chęciami to co najwyżej piekło można wydrukować.
G
Gość
W dniu 01.04.2018 o 22:41, Alicja napisał:

Wstyd wierzyć we wszystko co znajduje się w internecie nie znając sprawy dogłębnie. Jest jedno zdjęcie na którym stoi pani doktor a wokół niej psy które przyglądają jej sie w ufnością jakby pytaly " co z nami będzie?" . I owszem, wyglądają na szczęśliwie i widać , że kochają swoją opiekunkę. Nie ukrywam, ( i patrzę obiektywnie) zwierzęta są brudne , ale kurcze jakie zwierzę nie jest brudne w taka pogodę?Więc zapraszam do Starego Czarnowa i niego Pan / Pani posłucha " wspaniałych " wolontariuszy i ich zamiarów co do psow. Oczywiście ze psa uspic można każdego , ale przecież ludzie patrzą tylko na zyski. A więc na chłopski rozum1. Kundelki uspimy bo po co nam one2. Rasowce sprzedamy będzie hajsProszę poczytać sobie w internecie o tej organizacji. Ma juz parę spraw sądowych także to nie jest mój wymysł.To ja proszę Państwa o obiektywne spojrzenie na sprawę a nie, slepe wierzenie we wszytko co jest w internecie i w telewizji.

 


Alicjo bardzo dobrze to ujęłaś :) Zaszczuwanie P. Doktor, komentarze pełne jadu i te kłamliwe informacje o znęcaniu, padających z głodu psach .... ludzie piszący te bzdury powinni przeprosić P. Doktor. Jedyna prawda to błoto.

G
Gość
W dniu 01.04.2018 o 16:46, Nieznajoma napisał:

Pani Doktor znana już od lat przez wszystkich, każdy wiedział, że "zbiera" okoliczne i porzucone pieski. Sądziłam, że trzyma ich około 5/6 wraz z innymi zwierzętami (m.in konie, koty, kozły!) jednak nie miałam pojęcia, iż jest ich tak wiele. Nigdy nie wchodziłam poza bramkę, już przed nią słychać było paniczny pisk, szczekanie i smród, który czuć było w miejscu w którym przyjmowała swoich klientów!. Bałam się zwyczajnie, że jakiś pies się rzuci, chciałam jak najszybciej uciec. Dobrze, że zabrali zwierzątka, tylko dlaczego nikt nie pomógł Pani wcześniej, dlaczego pani nie powiadomiła odpowiednich służb, czy nie zarejestrowała... Znałam ją kilka ładnych lat, kilka ładnych lat, właściwie pamiętam że trzymała je dość długo ( pamiętam, że około dziesięciu lat "pomagała" porzuconym, niechcianym). Zwierzęta oddawała, przynajmniej mojej rodzinie oddała 2 zwierzątka, jedno z nich było chore... Z jednej strony cieszę się, że ktoś zareagował, z drugiej trochę szkoda mi kobiety patrząc na to co przeżyła. Ale to nie jest powód, by trzymać zwierzęta w tak bestialskich warunkach. 

A niby gdzie widzisz bestialstwo???? Nie kłam! Bestialstwem jest trzymanie zwierząt w klatkach. Prawdą jest tylko błoto nic poza tym! Zwierzęta były najedzone, żyły na wolności, w miarę finansów szczepione i sterylizowane, leczone ... a może jest ktoś chętny na starego chorego psa??? U P. Lidii te psy dożywały naturalnej śmierci - na wolności! A nie w klatach, czy na łańcuchach. Szacunek P. Doktor.

k
kłamstwa

Czy ten dziennikarzyna od siedmiu boleści napisze sprostowanie do swojego artykułu i przeprosi na łamach gazety P. L. Piętę???? Chociażby za kłamstwo "zwierzęta zjadały się wzajemnie"???

Jedyna prawda to taka, że było błoto i brud, cała reszta to rachoniowe dziennikarstwo.

Wstydź się panie "dziennikarzu"!

 

a
asss

Wydaj mi się ,że redakcja powinna ponieść konsekwencje za zamieszczanie fałszywych oskarżeń.

Może chociaż zbadacie dogłębnie sprawę ?

Stowarzyszenie Ratujemy zwierzęta z Trzcianki ma na swym koncie niezłe afery.

Proszę zerknąć na ich wyroki, ludzie proszą o kontakt osoby pokrzywdzone przez stowarzyszenie z Trzcianki.

A
Alicja
~rachoniowe dziennikarstwo~
Jak wspaniale wreszcie zobaczyć , że są jeszcze ludzie , którzy są madrzy i nie wierzą we wszystko co znajduje się w mediach.
E
Eunice
~NN~
Boze jak dobrze , że w końcu wypowiedział się ktoś mądry kto zna sytuację . A juz traciłam nadzieje!
Wróć na i.pl Portal i.pl