Z rzeczniczką Porozumienia, Magdaleną Sroką, rozmawialiśmy tuż przed rozpoczęciem głosowań w Sejmie, w środę 11 sierpnia. Zapytaliśmy, czy po zdymisjonowaniu Jarosława Gowina Porozumienie posłowie tego ugrupowania opuszczą koalicyjną, Zjednoczoną Prawicę.
- Odpowiedź na to pytanie dadzą już najbliższe głosowania - tłumaczyła Magdalena Sroka. - Mam nadzieję, że wszyscy zachowają się honorowo i pozostaną wierni wartościom, które przyświecają Porozumieniu.
Przypomnijmy, w środę 11.08.2021 r. rano zarząd Porozumienia zobowiązał wszystkich swoich posłów do opuszczenia klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.
Iwona Michałek i Andrzej Gut-Mostowy, wiceministrowie w resorcie rozwoju, pracy i technologii, któremu szefował Gowin, oficjalnie podali się do dymisji. Podobny krok rozważa Wojciech Murdzek, wiceszef MEiN.
Rano z funkcji wiceministra MON zrezygnował Marcin Ociepa z Porozumienia, jednak wg niektórych informacji, wkrótce ma zostać szefem resortu rozwoju, pracy i technologii i tym samym pozostać w rządzie.
Wg opinii wielu politologów, PiS nie zdecydowałby się na wyrzucenie szefa Porozumienia z rządu, nie mając zapewnionej stabilnej większości w Sejmie. Wg tego scenariusza, część posłów tego ugrupowania, pozostanie w szeregach PiS. Wynikało to m.in. z wypowiedzi rzecznika rządu Piotra Müllera, który mówił, że "część posłów Porozumienia nie zgadza się ze stylem działania byłego wicepremiera Jarosława Gowina".
- To, czy większość Zjednoczonej Prawicy w Sejmie jest stabilna, pokażą wieczorne głosowania. A ostatecznie zweryfikują to wrześniowe głosowania nad niektórymi z rozwiązań Polskiego Ładu - mówi poseł PiS, Kacper Płażyński. - Wtedy ostatecznie będziemy wiedzieć, jak wygląda sytuacja w Sejmie. Ja jestem umiarkowanym optymistą. Wydaje mi się, że w ugrupowaniu, którego dotychczas liderem był Jarosław Gowin większość posłów zgadza się z założeniami Polskiego Ładu, chcą go poprzeć. Chcą służyć Polsce w ramach większości, której przez ostatnich pięć lat udało się zrobić bardzo dużo - nie tylko w rozwoju infrastruktury, ale także godnego życia obywatelki naszego kraju. Zawsze przypominam, że w czasie naszych rządów Polska rok do roku zmniejszała współczynnik rozwarstwienia społecznego. To ewenement w skali europejskiej. Traktujemy Polaków godnie.
Kacper Płażyński zaznacza, że wina za obecny kryzys w Zjednoczonej Prawicy leży po stronie przewodniczącego Porozumienia.
- Żałuję, że tak się kończy współpraca z Jarosławem Gowinem, bo przez kilka lat ona układała się bardzo dobrze. Wydaje mi się, że Jarosław Gowin "przeszarżował". Być może wydawało mu się, że ze względu na epidemiczny kryzys notowania Zjednoczonej Prawicy osłabły i dlatego zaczął szukać nowych sojuszników, co zresztą potwierdziła jego bliska współpracowniczka, była już wiceminister Anna Kornacka, która mówiła o tym, że od dawna rozmawia z Kosiniakiem-Kamyszem. Z drugiej strony lepiej przysłowiowego konia trojańskiego pozbyć się ze swoich murów niż skończyć jak Troja - podkreśla poseł PiS.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?