Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Rybus: Mamy duże szanse na awans do Euro

Patryk Kurkowski
Maciej Rybus
Maciej Rybus Andrzej Banaś
Z Maciejem Rybusem, piłkarzem reprezentacji Polski, rozmawiamy o meczu towarzyskim z Litwą oraz eliminacjach do mistrzostw Europy.

- Na zgrupowaniu w Gdańsku skupiacie się na budowaniu atmosfery czy, korzystając z tego, że macie sporo czasu, więcej uwagi poświęcacie elementom taktycznym?

- Mamy po jednym treningu dziennie, więc nad naszą grą również pracujemy. Atmosfera też jest jednak ważna. Byliśmy pograć w golfa, wyszliśmy do kina. Takie spotkania tworzą właśnie atmosferę, bo nie można przecież cały czas siedzieć w zamkniętym pokoju w hotelu. Wtedy nie mielibyśmy ze sobą kontaktu, a tak wszyscy razem coś robimy i się śmiejemy. Takie wyjścia są naprawdę fajne.

- Mecz z Litwą to dla was próba generalna...

- To nasz ostatni mecz przed eliminacjami, a wiadomo, jaka jest nasza sytuacja. Musimy na maksa wykorzystać ten czas i mecz. Poza tym przed rozpoczęciem eliminacji chcemy dać wiarę sobie i kibicom dobrym występem, którym może być starcie z Litwą.

- Zagracie ofensywnie?

- Musimy. Gramy u siebie. Naszym rywalem nie jest Hiszpania, więc nie będziemy się bronić i grać z kontry, tylko będziemy chcieli cały czas atakować. Chcemy po prostu zdominować przeciwnika.

- Nie da się ukryć, że waszym największym problemem jest gra w ataku. Przez te kilka dni uda wam się poprawić w tym elemencie?

- Na treningach wykonujemy różne schematy ofensywne i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Odpowiedź poznamy w piątek w meczu z Litwą. Wówczas przekonamy się, czy udało nam się coś poprawić. Mam nadzieję, że tak, bo wszyscy przykładamy się do zajęć. Nikt nie odpuszcza, nikt nie odstawia nogi. Trener jest dobrym motywatorem, bo potrafi nas zachęcić do ciężkiej pracy, aby każdy się angażował. To na pewno przyniesie efekty.

- Zabrzmiało to tak, jakby trener Nawałka sprawował twarde rządy.

- Kiedy trzeba, to w zespole panuje dyscyplina i każdy musi się do tego podporządkować. W czasie wolnym jest jednak czas na śmiech, na żarty. Tak jest jednak wszędzie.

- Każdy z was podkreśla, że w drużynie panuje dobra atmosfera. Czego zatem brakuje tej drużynie? Bo chyba nie umiejętności...

- Wydaje mi się, że potrzebujemy takiego meczu, w którym byśmy wygrali przekonująco i poczuli, że jest wiara w drużynę, że możemy coś w końcu zrobić w eliminacjach i awansować do mistrzostw Europy. Mam na myśli takie spotkanie, w którym zwyciężylibyśmy różnicą kilku bramek i przy okazji w bardzo dobrym stylu.

- Masz na myśli wiarę ze strony kibiców czy w zespole?

- Ze strony kibiców, ale i wewnątrz drużyny. Wiemy przecież, że do tej pory nie wyglądało to z naszej strony najlepiej. Mamy dużo do poprawy w swojej grze, ale staramy się i naprawdę chcemy jak najlepiej. Niestety, nie zawsze nam wychodzi. Dlatego jest sporo krytyki w naszą stronę. Czekamy jednak na piątkowe spotkanie z Litwą.

- Gibraltar to dobry rywal na przekonujące zwycięstwo?

- Zgadza się. Później mamy mecz z Niemcami, ale najpierw musimy wygrać pierwsze spotkanie. Gibraltar to nowa drużyna, na razie nic o niej nie wiemy, ale mimo wszystko z takimi drużynami musimy wygrywać, jeśli chcemy awansować.

- Niemcy, Irlandia i Szkocja. To wasi najtrudniejsi rywale. Obawiacie się rywalizacji z tymi zespołami?

- Jeszcze jest sporo czasu do eliminacji. Nie ma się czego obawiać kilka miesięcy przed meczami z Niemcami, Szkocją czy Irlandią, bo tak daleko w przyszłość nie wybiegamy. Nie warto jeszcze o tym myśleć. Grupa jest taka, że mamy szansę na awans, ale w tej chwili skupiamy się wyłącznie na spotkaniu z Litwą.

- W mistrzostwach Europy we Francji zagrają aż 24 drużyny. Łatwiej już chyba nie będzie.

- Jeżeli zasady się zmieniły, to teoretycznie jest dla nas łatwiej. Po trzy drużyny awansują?

- Z trzecich miejsc jedna z najlepszym bilansem, a pozostałe będą grały w barażu.

- Niemcy są bez wątpienia faworytem naszej grupy. Natomiast Irlandia, Szkocja oraz my na pewno będziemy walczyć o drugie miejsce. Jest naprawdę duża szansa, aby awansować, ale - jak już wspomniałem - do eliminacji jest jeszcze trochę czasu i dlatego skupiam się na Litwie.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki