Maciej Owczarek: Rezygnuję z powodów osobistych

Rafał Cieśla, Monika Kaczyńska
Maciej Owczarek.
Maciej Owczarek.
Prezes wielkopolskiej grupy energetycznej Enea złożył wypowiedzenie z zajmowanego stanowiska. Oficjalnie przyczyną rezygnacji są powody osobiste. - Moment ten zbiega się z zakończeniem niezwykle istotnego procesu, gwarantującego dalszy rozwój spółki, tj. zawarcia umowy na budowę nowego bloku energetycznego w Kozienicach (...). Zostawiam grupę kapitałową w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku, w doskonałej kondycji finansowej - informuje Maciej Owczarek.

Ta decyzja, choć przez niektórych oczekiwana, wywołała zaskoczenie, m. in. u Jeremiego Mordasewicza, wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej Enei.

- W poniedziałek mieliśmy się spotkać na posiedzeniu rady. Prezes też miał tam być. Naprawdę nie wiem co powiedzieć. Ważne jest, że ostatnio został podpisany kontrakt na budowę bloku energetycznego w Kozienicach - mówi "Głosowi Wielkopolskiemu" Mordasewicz.

Związki zawodowe, z którymi prezes znajdował się w otwartym konflikcie na razie nie chcą szerzej komentować sytuacji.

- Nie znamy jeszcze treści tej rezygnacji - podkreśla Piotr Adamski, przewodniczący "Solidarności". - Nie wiemy więc czy prezes zamierza w ogóle odejść z firmy, czy zrezygnował jedynie ze stanowiska i pozostanie w zarządzie. Ale nie dziwi nas taka decyzja. Prezes jest skonfliktowany ze wszystkimi i sądzę, że uzbierało się tego zbyt dużo, by mógł dalej sprawować swoją funkcję - twierdzi.

O co konkretnie chodzi Adamskiemu? Lista zarzutów wobec prezesa jest długa. Przypomnijmy, że konflikt zaostrzył się jeszcze w czasie trwania Euro 2012. Wówczas Enea doniosła na związkowców do ABW, że ci chcą wyłączyć prąd w czasie meczu w Poznaniu. Potem z kolei w sprawę Enei zaangażował się poseł Ruchu Palikota - Jan Cedzyński. To on mówił o możliwej niegospodarności w wielkopolskiej grupie. Sprawą zajęła się prokuratura. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Maciej Owczarek spotkał się z posłem Cedzyńskim w obecności Janusza Palikota. Do rozejmu między Cedzyńskim a Owczarkiem jednak nie doszło.

Wkrótce pojawiły się również informacje odnośnie możliwego wykorzystywania pozycji przez prezesa Enei wobec Dominiki Uberman, która później została żoną Owczarka. Zdaniem związkowców w tym przypadku prezes mógł dopuścić się nepotyzmu.

Oliwy do ognia dolał też wywiad, jakiego Maciej Owczarek udzielił niedawno naszej gazecie. W rozmowie zapewnił, że cały czas działał etycznie.

- Pracowaliśmy z uznaną kancelarią, z której dwoje prawników później odeszło. Jedną z tych osób była Dominika Uberman, która następnie zaczęła współpracować z Eneą. Jest jeszcze wątek prywatny tej historii. W pracy siedzę od rana do nocy, tak samo zresztą jak Dominika Uberman i większość ciężko pracujących menadżerów i współpracowników. Kiedy uznaliśmy, że chcemy być ze sobą, to tak jak cywilizowani ludzie, ktoś z nas musiał odejść z firmy. Z pracy zrezygnowała Dominika. Uważam, że postąpiliśmy profesjonalnie i etycznie - tłumaczy.

W wywiadzie prezes odniósł się również do związkowców. Stwierdził, że większość z nich zajmuje się wyłącznie pracą związkową, a nie swoimi zawodowymi obowiązkami. W odpowiedzi liderzy "S" wysłali pismo, m. in. do ministra skarbu, w którym zarzucili prezesowi także kolesiostwo i przekroczenie uprawnień.

Maciej Owczarek na czele Enei stoi od 2009 r. Przez ten czas, mimo prób, nie udało się sprywatyzować grupy. Za jego rządów Enea zaangażowała się w największe projekty energetyczne w Polsce: w wydobycie gazu łupkowego i budowę pierwszej elektrowni atomowej. Owczarek zarabia ok. 2 mln rocznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Maciej Owczarek: Rezygnuję z powodów osobistych - Głos Wielkopolski

Wróć na i.pl Portal i.pl