Maciej Lasek: Nie jestem grabarzem CPK, ale harmonogram projektu jest nierealny

Maciej Lasek powiedział, że utrzymanie planowanego harmonogramu, według którego lotnisko w Baranowie, czyli główny punkt inwestycji, jaką jest Centralny Port Komunikacyjny jest „nierealne”.

– Osoby, które pracują w spółce mówią, że jest poniżej jednego procenta szans, by zmieścić się w tym harmonogramie – mówił.

Wspomniał też o tym, że gdy jedna z firm przygotowała harmonogram, który miał nie spodobać się władzom CPK, zamówiono inny.

– Zewnętrzna firma, która przygotowywała na początku harmonogram, w 2019 roku zaproponowała, że lotnisko powstanie w 2030. Co zrobiła spółka? Zamówiła kolejną ekspertyzę, ‘dajcie nam taką ekspertyzę, żebyśmy mogli zakomunikować, że będzie 2027-2028’ – przekonywał Lasek.

Zdaniem polityka KO dyskusja na temat zasadności Centralnego Portu Komunikacyjnego, która obecnie przetacza się przez media, powinna mieć miejsce znacznie wcześniej, na przykład w roku 2017.

Lasek przekonuje, że to właśnie obecna władza próbuje „odpolitycznić” ten projekt. Zapewnił, że nie zamierza pogrzebać tego projektu.

– Nie jestem grabarzem CPK, ja mam go zracjonalizować – zadeklarował.

Pytano o to, czy nie widzi konfliktu interesów we współpracy z ruchem „Stop dla CPK” odpowiedział, że nie należał do tej organizacji.

– Nie byłem członkiem tego ruchu, spotykałem się z każdym, kto chciał rozmawiać o tej inwestycji. PiS tego nie robił, ograniczał konsultacje – mówił Lasek.

Został też spytany o to, dlaczego odmówił udziału w debacie Kanału Zero na temat CPK, która miała miejsce w środę wieczorem i odbiła się szerokim echem. Pełnomocnik rządu odpowiedział, że nie ma możliwości brania udziału we wszystkich dyskusjach na ten temat, teraz bierze udział w audycie CPK i na tym się skupia.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło: Radio ZET