Maciej Hamankiewicz: Nie istnieje takie pojęcie jak "medyczna marihuana” [WYWIAD]

Martyna Chmielewska
Nie jestem przeciwko preparatom wytworzonym na bazie marihuany. Jestem jednak za utrzymaniem zdrowego rozsądku. Lekarz zobowiązany jest przestrzegać zasad zawartych w Kodeksie Etyki Lekarskiej, a tam mamy zapisane, że musimy działać na podstawie medycyny opartej na dowodach naukowych
Nie jestem przeciwko preparatom wytworzonym na bazie marihuany. Jestem jednak za utrzymaniem zdrowego rozsądku. Lekarz zobowiązany jest przestrzegać zasad zawartych w Kodeksie Etyki Lekarskiej, a tam mamy zapisane, że musimy działać na podstawie medycyny opartej na dowodach naukowych Michał Dyjuk
Jestem absolutnie przeciwko legalizacji uprawiania konopi. Wyhodowanie kilkunastu roślinek na balkonie niczego dobrego nie przyniesie - przekonuje dr n. med. Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Agencja Informacyjna Polska Press/x-news

W społeczeństwie przyjęło się używać sformułowanie medyczna marihuana. Proszę zatem wyjaśnić marihuana to lek czy tylko środek uśmierzający ból?
Nie istnieje takie pojęcie jak „medyczna marihuana”. Społeczeństwo pod tym niesprecyzowanym hasłem szufladkuje zarówno susz, oleje z konopi indyjskich, jak i preparaty farmaceutyczne, które powstały na bazie marihuany. Jest to błędne myślenie. Marihuana to ziele, które pochodzi z Azji. Są jego odmiany - konopie siewne i indyjskie, które zawierają różne stężenia substancji czynnych, kannabinoidów: kannabidiolu CBD i delta-tetrahydrokannabidiolu THC. W przeszłości, przez wiele tysięcy lat używano marihuany w celu ulżenia różnym ludzkim dolegliwościom. Przykładowo w Egipcie na stany zapalne w okolicy krocza używano wyciągów z marihuany. Z kolei dziś w XXI wieku preparaty oparte na substancjach zawartych w zielu, którym jest marihuana, dają nadzieję na ulgę wielu ludzkim cierpieniom.

Czy popiera pan projekt Kukiz’15 ws. leczniczej marihuany, która ma umożliwić pacjentom uprawianie konopi i przygotowywanie przetworów na potrzeby terapii?
Jestem absolutnie przeciwko wprowadzeniu w życie projektu, który miałby umożliwić pacjentom po uzyskaniu zezwolenia na samodzielne uprawianie konopi i przygotowywanie przetworów na potrzeby terapii. Dlaczego pod hasłem „leczmy ból nowotworowy”, nikt w Sejmie nie wpadł na pomysł, żeby zalegalizować na balkonach produkcję makówek z których wytwarzane jest opium? W końcu morfina, która wchodzi w jego skład często stosowana jest w uśmierzaniu bólu. Albo, żeby ludziom z chorobami serca proponować hodowlę naparstnicy, a wiadomo, że właśnie z niej mamy preparaty, którymi leczymy pacjentów? Dlaczego nikt nie wpadł na pomysł, by do leczenia zapalenia płuc dopuścić po domach hodowlę pleśni, z której wytwarzana jest penicylina? Dlaczego nikt nie pomyśli o własnej plantacji bananów, skoro banany wzmacniają serce i mają substancje antyrakotwórcze?

Mówienie o legalizacji marihuany to jakieś nieporozumienie. Preparaty wytworzone na bazie marihuany są dostępne dla ludzi chorych: jeden dostępny w Polsce dla chorych na stwardnienie rozsiane; inne - dostępne w ramach importu docelowego. Nie potrzeba do tego ani nowej ustawy, ani tym bardziej legalizacji marihuany w ogóle.

Z pana wypowiedzi wynika, że jest wiele hałasu o nic. Jak pan sądzi, dlaczego politykom tak bardzo zależy na uzyskaniu zezwolenia na samodzielne uprawianie konopi i przygotowywanie przetworów na potrzeby terapii?
Osoby, które walczą o legalizację marihuany doskonale wiedzą, że wyhodowanie kilkunastu roślinek na balkonie niczego dobrego nie przyniesie. Jeśli pacjent choruje na jaskrę i jest potrzebny preparat na bazie kannabinoidów, to susz mu nie pomoże, bo nie zawiera odpowiedniego stężenia potrzebnej substancji i nie jest preparatem, którego działanie potwierdzono naukowymi badaniami. Ci, którzy opowiadają o suszu w samych superlatywach, nie myślą o zdrowiu innych ludzi. Z pewnością produkcja marihuany na szeroką skalę daje korzyści finansowe. Ale kiedy pomyślimy, jak łatwo jest uzależnić się od marihuany - podobnie jak od nikotyny, alkoholu, heroiny to widzimy wyłącznie zarabianie na czyimś nieszczęściu. Choć można dopatrzeć się korzystnych efektów jej stosowania, to w zależności od dawki każda substancja jest zarówno lekiem jak i trucizną. Jeśli podamy ją we właściwy sposób, leczy, jeśli dawka zostanie przekroczona, to może nawet zabić.

W innych krajach np. w Czechach zalegalizowano hodowlę marihuany. I nikt nie robi z tego powodu ambarasu.
To, że w innych krajach dopuszczono marihuanę do obrotu, nie oznacza, iż można produkować ją w garażu czy na balkonie. Nie można dopuszczać do tego, żeby na balkonie rosły makówki, które pani dziecko bądź sąsiad sobie zerwie. Wszystko musi być pod pełną kontrolą głównego inspektora farmaceutycznego, wystandaryzowane. Przestrzegam osoby, które kupują holenderski olej konopny. A są firmy w Polsce, które to rozprowadzają bezpośrednio bądź drogą internetową.

W jakich zatem warunkach produkuje się holenderski olej konopny? Które firmy rozprowadzają ten produkt?
Nie mnie reklamować te firmy. Postrzegam to jako problem, który nadaje się do zgłoszenia do prokuratury.

Czy jest pan także przeciwko leczeniu pacjentów lekami zawierającymi marihuanę?
Nie jestem przeciwko preparatom wytworzonym na bazie marihuany. Jestem jednak za utrzymaniem zdrowego rozsądku. Lekarz zobowiązany jest przestrzegać zasad zawartych w Kodeksie Etyki Lekarskiej, a tam mamy zapisane, że musimy działać na podstawie medycyny opartej na dowodach naukowych. Choć można dopatrzeć się korzystnych efektów stosowania preparatów na bazie marihuany, to przy każdym poleceniu danego preparatu trzeba rozważyć skutki pozytywne i negatywne. Pozytywne muszą przeważać.
Na kim były prowadzone badania, z których wynika, że zażywanie marihuany powoduje poważne skutki uboczne ?
Marihuana jest bardzo szkodliwa dla zdrowia młodych ludzi. Udowodniono to na badaniach przeprowadzanych wśród amerykańskich żołnierzy. Marihuana powoduje - oprócz podatności na nowotwory układu oddechowo-pokarmowego - również psychiczne konsekwencje, takie jak zanik empatii, czy rozwój psychozy. Jeśli chcemy, żeby ludzie nie umieli współczuć, to dajmy im marihuanę. Będziemy mieli społeczeństwo bezwzględne, bezduszne. Ale chyba nikt tego nie chce. Lepiej mieć społeczeństwo oparte na idei wzajemnego poszanowania i współczucia.

Politycy, w tym Tomasz Kalita, były rzecznik SLD apelują o legalizację hodowli marihuany, ponieważ jak twierdzą, jest to środek, który pomaga w walce z wieloma chorobami, m.in. nowotworami. Czy badania naukowe to potwierdzają?
Jak już wspominałem, nie leczy się samą marihuaną, tylko preparatami na bazie marihuany, poddanymi odpowiednim badaniom naukowym. Były podejmowane badania w przypadku chorób nowotworowych mózgu np. glejaków. Niestety okazały się niewystarczające i nie dały pewności, że leczenie tymi preparatami jest bezpieczne. Istnieją preparaty związane z marihuaną zmniejszające napięcie mięśni w bardzo ciężkich chorobach neurologicznych czy pomagające w przypadku ciężkiej jaskry, ale nie możemy uogólniać i mówić, że stosowanie marihuany w leczeniu wszystkich chorób jest skuteczne. Nie ma na przykład dowodów naukowych na skuteczność leczenia preparatami na bazie marihuany w przypadku chorych na padaczkę lekooporną.

Z jakimi efektami ubocznymi w przypadku padaczki lekoopornej trzeba się liczyć po podaniu choremu pacjentowi marihuany?
Podając cokolwiek pacjentowi, trzeba rozważyć efekty lecznicze i skutki uboczne. Jeśli zaczniemy podawać choremu marihuanę, która jeszcze bardziej uszkadza mózg, być może nie będzie tyle napadów padaczkowych, ale w długotrwałej perspektywie stan zdrowia tego chorego może się pogorszyć.

Jakie są efekty podania marihuany u osób chorych na AIDS i HIV?
Kannabinoidy u wielu osób powodują wzrost łaknienia. W szczególności dotyczy to ludzi chorych z wirusem HIV, u których rozwija się zespół upośledzonej odporności, odpowiedzialny za chudnięcie. W momencie podania marihuany łaknienie u pacjentów wzrasta. Przybierają na wadze. Ale nie o to chodzi. Choć są doniesienie naukowe, według których kannabinoidy stymulują odporność, to większość naukowców twierdzi, że ją upośledzają. Oznacza to, iż mogą poprawić łaknienie, ale namnożyć wirusa. Dlatego tak ważne jest przeprowadzenie badań klinicznych.

Jakie jest pana stanowisko w sprawie lekarza Marka Bachańskiego, który zaryzykował i eksperymentalnie leczył pacjentów środkami zawierającymi marihuanę, a później poniósł z tego powodu surowe konsekwencje prawne.
Wymieniony lekarz mógł podjąć się leczenia swoich pacjentów, ale musiał to zrobić zgodnie z polskim prawem. Od oceny zgodności z prawem nie jestem ja, ale odpowiednie organy. Dlatego też toczyło się postępowanie, które miało sprawdzić, czy tak było. Zgodnie z polskim prawem można skorzystać z preparatów dopuszczonych w Polsce do obrotu lub z tzw. importu docelowego. Natomiast jeśli lekarz chce się podać substancję, która nie jest wprowadzona do obrotu, to należy to robić w ramach badania klinicznego albo eksperymentu medycznego. Jest jeszcze kwestia, która wielu pacjentom spędza sen z powiek: kwestia ceny za dany lek. Jeśli ktoś wymaga pomocy przy zakupie leku, to powinniśmy zorganizować taki system, aby mógł uzyskać wsparcie społeczne. Jeżeli preparat przeszedł badania naukowe, może być to w drodze refundacji leków.

Czy Pana zdaniem rząd powinien postawić większy nacisk na edukację społeczeństwa na temat marihuany?
W Polsce dostępność wszystkich substancji psychoaktywnych jest ogromna. Dowodem na to są młodzi ludzie, którzy trafiają do szpitali pod wpływem tych substancji. Jeżeli w szkole ktoś zauważy ucznia, który jest pod wpływem np. marihuany, szkoła powinna wykonać test i natychmiast wysłać ucznia do psychologa. Taką zasadę powinniśmy wprowadzić w polskim prawie. Także rodzice powinni u dzieci wykonywać okresowe testy na obecność marihuany. Tym bardziej, jeśli widzą, że dziecko jest ospałe, z trudem się budzi, ma rozszerzone źrenice, a po spotkaniu z kolegami jest najbardziej gadatliwe.

Jak pan ocenia szanse na legalizację w Polsce uprawiania konopi i przygotowywanie przetworów na potrzeby terapii?
Tylko politycy potrafią odpowiedzieć na to pytanie. Mam nadzieję, że przemówi przez nich rozsądek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 23

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

To może niech ktoś w końcu wpadnie na pomysł ułatwiania chorym leczenia i dostępu do leków morze dlatego ludzie szukają alternatyw gdyby tacy ludzie tworzyli przyszłość byli byśmy na etapie wynalezienie koła bo przecież prędkość zabija,inteligencja nie zawsze idzie w parze z wykształceniem tu widac to bardzo wyraźnie

G
Gość
Za przeproeniem pan doktur pi*rdoli. A czy pan doktur marek słyszał o czymś takim ja LEKI PRZECIWBÓLOWE? Czy uśmierzanie bólu to nie aspekt medyczny? Nie? A jaki kurna? Ekonomiczny? Metalurgiczny? No chyba kurna nie. Czy lekarze nie uśmierzają bólu u chorych pacjentów? Sformułowanie medyczna jest jak najbardziej poprawne.
G
Gość
2019-07-14T03:54:38 02:00, Maciej H.:

A co złego stanie się jeśli ktoś zacznie uprawiać marichuanę czy to z powodów medycznych czy też dlatego, że lubi przypalić. Gdyby przepisy pozwalały na to. Wówczas co czwarty wietnamczyk mieszkający w warszawie musiałby(tylko nie to!) pójść do pracy i płacić podatki.

Awruk, między uszami wielu ludzi panuje kosmiczna próżnia. Połowa słucha wróżek połowa zaś jakiegoś gościa, który zamiast w izbie lekarskiej powinien sidzieć w kawtanie bezpieczeństwa.

M
Maciej H.
A co złego stanie się jeśli ktoś zacznie uprawiać marichuanę czy to z powodów medycznych czy też dlatego, że lubi przypalić. Gdyby przepisy pozwalały na to. Wówczas co czwarty wietnamczyk mieszkający w warszawie musiałby(tylko nie to!) pójść do pracy i płacić podatki.
F
Filipzkonopii
Rozszerzone źrenice?

Gadatliwość?

Mówienie, że marihuana uzależnia jak alkohol i heroina?

Kolejny dowód na to, że tytuły nic nie znaczą - facet po prostu nie ma żadnej wiedzy w temacie. Jest na nie więc powtarza bzdury jak mu pasuje...
E
Ewa
Człowieku mak się jeszcze jakiś czas temu siało na ogrodzie. Marihuana lecznicza popieram żeby w Polce powstał specjalny punkt hodowli, podobno nawet już wytyczono miejsce, ale rząd i były minister się nie zgodził. Cóż jeżeli mamy takich polityków dla których biznes, i rynek farmaceutyczny ważniejszy niż zdrowie Polaków. Co ważniejsze leki teraz tak produkują ze za chwile z rynku wycofują takie teraz są kontrole a skuteczność ich żadna. Ale o leczeniu olejem CBD można obecnie w Polce pomarzyć przy tak skonstruowanej ustawie bo to ściema. Mimo iż w Polsce medyczna marihuana jest legalna i chcemy pokryć całe koszty leczenia które nie są małe, niestety w aptekach jej nie dostaniemy mimo iż w niektórych artykułach piszą o dostępności w aptekach.
i
idkris
SHamankiewicza musimy zrzucić z piedestału razem z jego izbą lekarską
i
i tyle
Ty nie znasz nikogo, kto paliłby marihuanę. Jest to najbezpieczniejsza substancja z możliwych psychoaktywnych. Nie powoduje uzależnień i nie można jej przedawkować. Jest bardzo łagodna w działaniu i ma tonizujące właściwości. Likwiduje agresję ...i właściwie politycy powinni propagować marihuanę bo wtedy nie mieli by żadnych problemów z protestami obywateli. Po prostu obywatele mieli by wszystko w pzysłowiowej d...., no ale wtedy mogli by przestać na polityków pracować. Nie tylko Hamankiewicz nic nie wie o marihuanie i myli mu się z polskimi konopiami, ale ty też nie masz pojęcia o czym piszesz. Na balkonie nie uzyskasz odpowiedniego matriału, a porównywanie tego z uprawą " makówek" czy naparstnicy jest po prostu dziecinne. W projekcie ustawy nie dopuszcza się do samodzielnej uprawy ale do upraw kontrolowanych zinstytucjonalizowanych a jedynie wyjmuje się używanie spod karalności. I to wszystko. Tylko wysylekcjonowane odmiany w kontrolowanych warunkach dają powtarzalne wyniki zawartości THC i CBD( które nie jest psychoaktywne). Marihuana była lekiem uznanym i sprzedawanym do lat 50-tych w USA i Kanadzie i tylko dlatego ją zdelegalizowano bo urzędnicy ( tacy jak Hamankiewicz itp.) po zniesienu prohibicji musieli znależć nowe uzasadnienie dla swoich niebotycznych pensji . I to był jedyny POWÓD. Z historii znamy wiele takich fałszerst medyczno spożywczym a ostatnio mamy przykład z przysłowiową margaryną. W USA właśnie kończy 2 letni okres karencyjny nałożony na produkcję spożywczej margaryny i zacznie obowiązywać całkowity zakaz jest produkcji i sprzedaży jako szkodliwej dla zdrowia i wywołującej wiele schorzeń. A w Polsce ją zalecająw leczniu dietą ;))). Kto tu za głupka robi?! W USA 50 lat trwało odwrócenie propagandy koncernów promujących techniczny tłuszcz jako prozdrowotny....a u nas urzędnicy zabetonowali chyba na wieki.
B
Bella
to takie porownanie, jakbys twierdzil ze papierosy light sa zdrowsze niz zwykle; albo jakbys miala plywac w basenie z 2 rekinami , albo z 4 rekinami; kazdy cpun zaczynal od Maryski; a pozniej juz idzie sie dalej;o psychicznych konsekwenacjach , ma racje; malo tego jest odpowiedzialan za wywolanie depresji;nie znam osoby ktore palily Maryche bezkarnie; wszyscy sa stalymi pacjentami Poradni Zdrowia Psychicznego; z tym wiaza sie inne schorzenia; np. problemy z sercem;
to co piszesz jest po prostu glupie; chodzi o wykorzystanie ziela do leczenia a nie przycpania sobie bo nie potrafisz sam relaksowac sie; do leczenia, odpowiednio podana, tak, ale nie do popalania sobie z nudow; chcesz polepszyc sobie samopoczucie wypij melise, a w miesiacach zimowych dziurawiec; ale niekoniecznie marycha
B
Bella
"nie lepiej jak ktso zapali sobie jointa?" Ty chyba na glowe upadles; wiesz w sumei nie ma przeszkod zeby tez robic sobie zastrzyki z morfiny;morfina jest lepsza niz tabletki przeciwbolowe; chodzi o UZALEZNIENIE: znasz takie pojecie? po joincie siegniesz po cos silniejszego; POZA TYM to co obecnie masz od swojego dillera, to juz sa mieszanki chemiczne; nie ma juz dostepnnej na rynku czarnym , cZystej marihuany; to sa mutacje GMO z dodatkami itp; a tu chodzi o niemodyfikowana czysta marihuane ktora jest wykorzystywana do LECZENIA; chcesz WYLUZOWAC sie? to idz na joge,pobiegaj w parku, ale nie pal marihuany! Niezaleznie od wszytskie Hamankiewicz piepszy bajeczki; jest malo zdolnym lekarzem i dlatego ciagle pchal sie do samorzadu lekarskiego; nie skonczyl 30 tki a juz moscil sobie gniazdko w Izbie Lekarskiej; jeden z glupszych ludzi, jakich znam
X
X
Marihuana uszkadza mózg? I ten człowiek ma tytuł naukowy i smie mówić o naukowej metodologii? Smutne
Proszę o podanie źródeł Panie "doktorze"
t
terek
Ten cały Hamankieiwcz - a właściwie: CHAMankiewicz - to kawał niedouka. Odwołuje zawsze lepszych od siebie, tylko dlatego, że ma władzę. Bo nie ma odpowiedniej wiedzy. Teraz walczy z marihuaną. Podobnie jak nie zna sie na chorobach wewnętrznych i nie ma pojęcia w jaki sposób wyleczyć ich przyczyny.
Odwołał dr Kosicką, bowiem ta przedstawiła naukowe dowody na SKUTECZNE leczenie mukowiscydozy. ALE były "nie po linii" z powszechnie ferowaną propagandą medycyny konwencjonalnej.
t
terek
Ten cały Hamankieiwcz - a właściwie: CHAMankiewicz - to kawał niedouka. Odwołuje zawsze lepszych od siebie, tylko dlatego, że ma władzę. Bo nie ma odpowiedniej wiedzy. Teraz walczy z marihuaną. Podobnie jak nie zna sie na chorobach wewnętrznych i nie ma pojęcia w jaki sposób wyleczyć ich przyczyny.
Odwołał dr Kosicką, bowiem ta przedstawiła naukowe dowody na SKUTECZNE leczenie mukowiscydozy. ALE były "nie po linii" z powszechnie ferowaną propagandą medycyny konwencjonalnej. Zakompleksiony pisowski typek.
J
Jakub
Przestań gadać głupoty i wprowadzać ludzi w błąd,ja pale konopie bo jestem chory przez 15 lat i mieszam je z tytoniem,i jakoś nie sięgam po inne narkole jestem przeciwnikiem alkoholu,a nieraz miałem dostęp i odmówiłem,więc jak ktoś nie chce nie robi tego,więc nie gadaj że to prowdzi do narkomanii i ćpuństwa !!!
G
Gość
czemu ten lekarz cały czas mówi o marihuanie w kontekście dzieci? Dziecko to po jednym piwie będzie pijane i ja mam z tego powodu wyciągać wnioski, że piwo jest złe? Nie, bo piwo jest nie dla dzieci. Kawa również nie jest dla dzieci. Lekarstwa też dzielą się na te dla dzieci i dla dorosłych. a ten "lekarz" cały czas próbuje udowodnić, że marihuana jest groźna bo szkodzi dzieciom. Reallly?
Wróć na i.pl Portal i.pl