Macheczew awansował na pierwsze miejsce rankingu UFC niezależnie od kategorii wagowej. Gratulacje od Nurmagomiedowa

W ostatniej walce, która odbyła się 21 października w Abu Dhabi (Zjednoczone Emiraty jednogłośną decyzją sędziów Arabskie) podczas gali UFC 294, Islam Machaczew spotkał się z Australijczykiem Alexandrem Volkanovskim. Był to ich rewanż za pięciorundowy pojedynek na gali UFC 284 w Perth w lutym tego roku, kiedy Machaczew pokonał „Volka”.

Islam początkowo miał walczyć w Abu Dhabi z byłm mistrzem Charlesem Oliveirą. Brazylijczyk jednak tydzień przed walką odniósł kontuzję skroni i wycofał się ze starcia, w którym zastąpił go Volkanovski. Machaczew wygrał przez nokaut (wysokie kopnięcie w głowę i dobicie przeciwnika leżącego na macie gradem ciosów) już w pierwszej rundze.

W mieszanych sztukach walki Machaceow ma na koncie 25 zwycięstw i jedną porażkę.

Według poprzedniej aktualizacji rankingu, która miała miejsce pod koniec października, 32-letni Islam poprawił swoją pozycję w rankingu P4P, ale nie osiągnął wówczas pierwszej pozycji. Z trzeciego miejsca awansował wówczas na drugie, a teraz znalazł się na czele listy.

Były mistrz wagi lekkiej UFC, Chabib Nurmagomiedow zamieścił na portalu X (dawniej Twitter), w którym skomentował awans swojego radaka na pierwsze miejsce w rankingu

„To już jest legendarne, Braciszku” – napisał Nurmagomiedow.

„Chwała Wszechmogącemu za wszystko, co mamy” – odpisał Machaczew Chabibowi.

Nurmagomiedow ostatecznie wygłosił dłuższe oświadczenie:

„To bezprecedensowy przypadek, gdy dwóch zawodników, wychowanych od dzieciństwa przez tego samego trenera, w tym samym mieście, na tej samej siłowni, którzy długo trenowali obok siebie, zostaje mistrzami w tej samej wadze w najlepszej lidze świata UFC. A także obaj stali się najlepszymi zawodnikami niezależnie od kategorii wagowych swoich czasów. I wierzcie mi, to jeszcze nie koniec, Islam Machaczew nadal pisze historię. Alhamdulillah („Chwała Bogu”) za wszystko, czasami coś nam się przydarza i myślimy, że wszyscy jesteśmy wielcy, ale to wszystko jest testem i testem od Wszechmogącego. Pewnego dnia wszystko to może zniknąć, jakby nic się nie wydarzyło. Bądźcie wdzięczni i wiedzcie, że wszystko pochodzi od Wszechmogącego: zarówno dobro, jak i zło, a wszystko, co zostało wam przyniesione z góry, to fakty historyczne, które nie mają precedensu w tym sporcie” – napisał Nurmagomedov na swoich portalach społecznościowych.

Na trzecim miejscu w rankingu najlepszych zawodników dywizji, niezależnie od kategorii wagowej, znalazł się Volkanovski.