Łukaszowcy. Wielki powrót do Polski wielkiego malarstwa

Mariusz Grabowski
W Muzeum Narodowym w Warszawie trwa wystawa „Łukaszowcy. Wielki powrót”, przygotowana przez Muzeum Historii Polski. To dzieła, które wróciły do Polski po 83 latach

Ekspozycja składa się z siedmiu panoramicznych obrazów i czterech makat. Obrazy przedstawiają najważniejsze wydarzenia z historii Polski, ukazując jej wkład w rozwój cywilizacji zachodniej, m.in. w relacje z sąsiadami, tradycje tolerancji i konstytucjonalizmu. Już to sprawia, że dzieła Łukaszowców stanowią niezwykły wkład w dzieje sztuki polskiej.

Wielki powrót

Pokazywane w MNW dzieła powróciły do kraju dzięki staraniom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i osobistemu zaangażowaniu wicepremiera prof. Piotra Glińskiego. W 1940 r. nie mogły wrócić do Polski, okupowanej wówczas przez Niemcy i Związek Sowiecki. Później, przez lata obrazy zdobiły bibliotekę amerykańskiego Le Moyne College. Skomplikowana sytuacja prawna utrudniała negocjacje władz polskich z przedstawicielami uczelni w sprawie zwrotu tych dzieł. Przełom osiągnięto w maju 2022 r.

- Bardzo się cieszymy, że to wielkie dziedzictwo polskiej sztuki, polskiej kultury wróciło wreszcie po tylu latach do Polski. Wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy się do tego przyczynili. To jest faktycznie wielki powrót. Polska tyle lat starała się, aby Łukaszowcy ponownie trafili do kraju i znów są w domu - mówił na otwarciu prof. Piotr Gliński.

- Możemy przyjrzeć się, w jaki sposób w latach 30. widziano Polskę i chciano ją pokazać za granicą. W jaki sposób II Rzeczpospolita prowadziła swoją politykę historyczną. Na ekspozycji w przyszłej siedzibie Muzeum Historii Polski będziemy prezentowali również cykl obrazów „Dzieje cywilizacji w Polsce” Jana Matejki. Oba cykle będą ze sobą korespondowały, pokazywały zależności i tę współpracę - wtórował mu Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski.

Co na wystawie?

Kolekcja składa się z siedmiu dzieł stworzonych na zamówienie polskiego rządu w 1938 r., kolektywnie, przez grupę malarzy z tzw. Bractwa św. Łukasza. Prace przedstawiają najważniejsze momenty historii polskiej, które zostały wyselekcjonowane pod okiem wybitnego historyka prof. Oskara Haleckiego. Obrazy ukazują najbardziej chwalebne momenty w dziejach polskiej państwowości: począwszy od „Spotkania Bolesława Chrobrego i cesarza Ottona III u grobu św. Wojciecha (1000 r.)”, przez „Przyjęcie Unii Lubelskiej (1569 r.)”, „Bitwę pod Wiedniem (1683 r.)”, skończywszy zaś na „Uchwaleniu Konstytucji 3 maja (1791 r.)”.

- Łukaszowcy zrobili kolejną rzecz w naszej świadomości narodowej, budowania obrazów, które są tak bardzo ważne. To, co zrobił Jan Matejko, zostaje w naszych głowach na zawsze, tak też jest z tym, co zrobili Łukaszowcy - stwierdził dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie Łukasz Gaweł.

To głównie zasługa Tadeusza Pruszkowskiego, którego ambicją było stworzenie polskiej szkoły malarstwa z wykorzystaniem historycznych stylizacji. Styl narodowy miał wynikać z przetwarzania wzorców dawnych epok, sprawnego łączenia różnych konwencji stylistycznych.

Dzieje bractwa

W swoich założeniach Bractwo św. Łukasza, jedno z najważniejszych polskich ugrupowań artystycznych dwudziestolecia międzywojennego, działające w latach 1925-1939, zwrócone było ku tradycyjnemu, figuratywnemu malarstwu. Założone zostało w reaktywowanej w 1923 r. warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych, czyli obecnej ASP, głównie przez uczniów Tadeusza Pruszkowskiego, m.in. Bolesława Cybisa, Jana Gotarda, Aleksandra Jędrzejewskiego, Eliasza Kanarka, Antoniego Michalaka, Jana Podoskiego i Jana Zamoyskiego. Potem dołączyli do nich: Bernard Frydrysiak, Jeremi Kubicki i Stefan Płużański.

Ideą przewodnią Bractwa była organizacja pracy artystycznej na wzór średniowiecznego cechu. Władzę najwyższą sprawowało walne zgromadzenie, a pracami artystów kierowała kapituła. Młodzi twórcy dbali też o oprawę ważnych wydarzeń z życia ugrupowania, np. po uzyskaniu dyplomów ukończenia akademii zorganizowali uroczystość tzw. wyzwolin, która była rodzajem humorystycznej parodii obrzędu rodem z wieków średnich. Barwne życie towarzyskie było nieodłącznym aspektem funkcjonowania bractwa. Malarze prowadzili je nie tylko w Warszawie, ale także podczas licznych plenerów w Kazimierzu Dolnym.

Blisko pastwa

Popularność bractwa wzrosła pod koniec lat 20. W 1928 r. miała miejsce pierwsza wystawa zbiorowa w siedzibie Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie, przewieziona w 1929 r. do Łodzi i do Bydgoszczy. Potem były ekspozycje na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu, a do końca lat 30. Łukaszowcy prezentowali swoje prace m.in. w Genewie, w Brooklyn Museum w Nowym Jorku, na 19. Międzynarodowym Biennale Sztuki w Wenecji, w Amsterdamie i w Pittsburghu.

Artyści dekorowali m.in. wnętrza statków MS Piłsudski i MS Batory (zwodowane w 1934 r. transatlantyki − jednostki bliźniacze MS Piłsudski i MS Batory − miały stać się swoistymi „pływającymi salonami i ambasadami kultury polskiej”), pomieszczenia Wojskowego Instytutu Geograficznego w Warszawie i Szkoły Polskiej w Gdańsku. W 1939 r. byli obecni na Wystawie Światowej w Nowym Jorku.

Ta ekspansja związana była z propagowaną przez Łukaszowców koncepcją sztuki narodowej. Wiele powstających wówczas grup artystycznych, opowiadających się za tradycyjną, zachowawczą estetyką, gotowych było wspierać politykę kulturalną państwa. To wiązało się z licznymi oficjalnymi zamówieniami na wnętrza i obrazy.

Kolektywna praca

Ale obecna wystawa łączy w sobie kilka dodatkowych wątków. Prezentuje znakomite malarstwo, śmiałą próbę poszukiwania stylu narodowego w sztuce polskiego dwudziestolecia. To okazja, by przypomnieć działania, jakie władze II RP prowadziły na polu polityki historycznej. To wreszcie okazja, by zamanifestować determinację i skuteczność polskich władz oraz polskich muzealników w walce o powrót polskich dzieł sztuki do kraju. W latach 1939-1940 dzieła te stanowiły bowiem serce pawilonu polskiego na wspomnianej już Wystawie Światowej w Nowym Jorku.

Ireneusz J. Kamiński na łamach „Kameny” z 25 grudnia 1988 r. pisał: „Według relacji Michalaka, malowano obrazy od godziny 7 rano do zmierzchu - wspólnie, kolektywnie, acz z różnym zaangażowaniem, zależnym od indywidualnych umiejętności konfratrów”. Ponoć Aleksander Jędrzejewski „stwarzał nastrój”, malując niebo i fragmenty pejzażu, Jan Gotard, ekspresjonista, budował pędzlem malutkie postaci ludzkie na drugich planach kompozycji. Jan Zamoyski okazał się specjalistą od figur groteskowych, a patetyczne czy heroiczne stanowiły domenę Michalaka”.

Wspólnie w Kazimierzu

Legenda głosi, że zamówione obrazy malowane były przez 11 artystów od maja 1938 roku w willi Tadeusza Pruszkowskiego w Kazimierzu Dolnym, usytuowanej na zboczu góry zamkowej. Sam Pruszkowski pracę koncepcyjną nad cyklem opisywał następująco: „Najprzyjemniejsze były momenty poszukiwania stylu, który byłby − zdaniem naszym − odpowiedni dla naszych obrazów. Dyskusja na ten temat godna była płyty lub taśmy dźwiękowej. Ustalono następujące wytyczne. Obrazy mają być, przez szacunek dla Matejki, odmienne od jego dzieł historycznych. Ponadto wyraźne, czytelne, jasne, żywe w kolorze, nienaturalistyczne, ostro konturowane, bogate w szczegóły, tłumne, bez rzucanych cieni, malujący mają być sportretowani; zrozumiałe pod każdym względem dla dzieci, dorosłych i malarzy zarówno”.

Według planów miały pozostać w USA nie dłużej niż do jesieni 1940 r. Historia potoczyła się inaczej: po wybuchu wojny komisarz wystawy z ramienia polskiego rządu Stephen Kyburg de Ropp zdecydował się wystawę utrzymywać. A potem przekazał je bibliotece jezuickiej uczelni Le Moyne College w Syracuse na północy Stanów Zjednoczonych. Nad Wisłę powróciły dopiero po 83 latach.

Wystawie, która potrwa do 23 października w MNW, towarzyszą imprezy uzupełniające - np. 13 października odbędzie się wykład Kacpra Wysokińskiego „Historia Polski w Świecie Jutra”. Wystawa została przygotowana w polsko-angielskiej wersji językowej. Informacje: mnw.art.pl, muzhp.pl.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl