Łukaszenka przesuwa wojska, bo stara się przypodobać Putinowi

Andrzej Pisalnik
Andrzej Pisalnik
W ocenie białoruskiego opozycjonisty Łukaszenka gra, żeby zrobić dobre wrażenie na Putinie
W ocenie białoruskiego opozycjonisty Łukaszenka gra, żeby zrobić dobre wrażenie na Putinie fot. kremlin.ru
Zdaniem byłego kandydata na prezydenta Białorusi Alesia Michalewicza koncentracja białoruskich wojsk przy granicy z Polską, Ukrainą i Litwą jest elementem kampanii propagandowej Mińska.

Sąsiedzi Białorusi nie powinni obawiać się armii Aleksandra Łukaszenki - uspokaja białoruski opozycjonista Aleś Michalewicz. W jego ocenie ruchy białoruskich wojsk są elementem kampanii propagandowej na rzecz „przypodobania się Rosji”. W ubiegłym tygodniu Mińsk zapowiedział wzmocnienie swoich sił w pobliżu granic Ukrainy, Polski i Litwy.

W ocenie białoruskiego opozycjonisty Alesia Michalewicza, to taka gra Aleksandra Łukaszenki, żeby zrobić dobre wrażenie na Kremlu. -„Białoruskie wojsko nie jest w stanie walczyć przeciwko Ukrainie, ponieważ duch bojowy żołnierzy jest daleki od wzięcia udziału w takim konflikcie” - podkreśla opozycjonista.

Aleś Michalewicz tłumaczy, że Mińsk chce „sprzedać swoje pozorne działania jako wyraz wsparcia dla Rosji”.

Białoruś jest traktowana przez Kijów i światowe stolice jako sojusznik Moskwy w wojnie przeciwko Ukrainie. Ukraińskie służby podkreślają, że część rosyjskich działań przeciwko ich państwu prowadzona jest z terytorium Białorusi.

Aleś Michalewicz to były opozycyjny kandydat na prezydenta Białorusi. W wyborach 2010 roku był jednym z dziesięciu rywali Aleksandra Łukaszenki. Został aresztowany tuż po zamknięciu lokali wyborczych i podobnie jak inni rywale Łukaszenki w wyborach został osadzony w areszcie KGB Białorusi pod zarzutem organizacji masowych zamieszek powyborczych w Mińsku. Po dwóch miesiącach areszt zamieniono Alesiowi Michalewiczowi na zakaz opuszczania miejsca zamieszkania, ale opozycjonista uciekł z Białorusi, ujawniając, że był torturowany i zmuszony do podpisania zgody o współpracy ze służbami specjalnymi. Na Białoruś wrócił po pięciu latach wymuszonej emigracji.

Źródło: Polskie Radio 24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl