O ewentualnych występach Marko Vesovicia i Jasura Yaxshiboyeva: - Mamy kilka dni. Jest jeszcze kilka jednostek treningowych, gramy dopiero w niedzielę. Zależy nam bardzo na dobrych wynikach. Decyzję co do składu podejmiemy w przeddzień meczu. Jasur jest cały czas w okresie ramadanu. On jeszcze nie ma siły, by zagrać od początku. Wolałby zagrać przez 30 minut, bo tak się czuje. Ze Stalą będzie grać "na głodno", bo nie da rady zjeść nic za dnia.
O meczu ze Stalą Mielec: - Nie powiem, że chcemy się zrewanżować Stali. Chcemy zagrać dobre spotkanie, nie popełnić błędów jak w Warszawie, kiedy padły trzy bramki po rzutach karnych. Stal grała bardzo dobrze z Rakowem w pierwszej połowie, potem opadła z sił. Bardzo chce zostać w ekstraklasie. Stal dobrze gra z czołówką. Wygrała z Pogonią, wygrała z Lechem w Poznaniu. Nie chcemy uczestniczyć w dywagacjach na temat tego kto spadnie. Chcemy zdobyć sześć punktów.
O urlopie Tomasa Pekharta: - Pekhart najprawdopodobniej nie zagra w tej rundzie. Ma drobny uraz, a poza tym jest w stałym kontakcie z selekcjonerem Czech, która przygotowuje się do Euro. Uznaliśmy, że to dobry moment, by Tomek odsapnął. Będzie z nami na meczu z Podbeskidziem. Jeżeli Świerczok w międzyczasie strzeli sześć goli, to Tomek wejdzie na boisko (śmiech). To nasza wspólna decyzja, by odpoczął. Za chwilę czeka nas szesnaście meczów nowego sezonu co trzy dni. Myślimy do przodu z niektórymi zawodnikami. Chcieliśmy też dać wolne Juranoviciowi, ale on chce grać i być na fecie.
O planach transferowych:- Trwają rozmowy z zawodnikami, którym kończą się kontrakty. Część zostanie, część odejdzie. Takie jest życie piłkarza. To dobry zawód, ale w którymś momencie trzeba zmienić pracodawcę. Rozmowy trwają, na dziś więcej nie mogę powiedzieć.
O transferze Łukasza Piszczka: - Piszczek to wyjątkowy zawodnik i człowiek. Prowadziłem go w Zagłebiu, później śledziłem jego losy, kibicowałem mu, obejrzałem kilka meczów na żywo, a nawet byłem na zgrupowaniach Borussii, kiedy trenerem był Juergen Klopp. Taki piłkarz przydałby się każdemu zespołowi w Polsce i Bundeslidze. Temat Łukasza jest już zamknięty. On ma zaplanowany każdy dzień i godzinę do emerytury. Ustalił, że po sezonie odchodzi z Borussii, mimo że ta namawiała go na kolejny rok. Łukasz wraca do siebie, do Goczałkowic. Szkoda bardzo! Zawodnik z takim doświadczeniem i charakterem przydałby się, ale to się nie stanie.
EKSTRAKLASA w GOL24
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?