Łukasz Fabiański bohaterem transferu do Newcastle United? Media: To jedna z najlepszych opcji

Łukasz Fabiański: Z West Hamu do Newcastle United?

Zero. Taki dopisek widnieje przy nazwisku Fabiańskiego jeśli chodzi o liczbę występów i minut w trwającym sezonie Premier League. Trener David Moyes postanowił dokonać bowiem zmiany niemal pokoleniowej. Do jedenastki wskoczył dotychczasowy zmiennik naszego rodaka, osiem lat młodszy Francuz Alphonse Areola.

Z tego powodu Fabiański głównie siedzi na ławce. Jedyne mecze zalicza w mniej znaczących rozgrywkach. Gra albo w Lidze Europy (cztery mecze, dwa czyste konta, dwie wpuszczone bramki), albo w Pucharze Ligi Angielskiej (2 mecze, jedno czyste konto, jedna wpuszczona bramka).

Czy coś się zmieni przed nadchodzącym końcem kariery? Nieoczekiwanie na horyzoncie pojawiła się ciekawa opcja. Newcastle United, zespół walczący o najwyższe cele, którego sponsorem została niedawno jedna z polskich firm, awaryjnie szuka bramkarza. Nick Pope zwichnął bowiem bark w meczu przeciw Manchesterowi United i dlatego nie wystąpi aż do kwietnia.

Erling Haaland i jego wybuch złości. Najlepsze MEMY

W mediach na Wyspach ruszyła prawdziwa giełda nazwisk. Choć w kadrze Newcastle są jeszcze Martin Dubravka i niechciany Loris Karius to dziennikarze nie mają wątpliwości - w styczniu klub ruszy na łowy.

Dziennik "The Mirror" wskazał sześciu realnych kandydatów. Jednym z nich jest właśnie Łukasz Fabiański. W charakterystyce sylwetki czytamy: - Fabiański przekształcił się z niepewnego dublera Arsenalu w niezawodnego bramkarza pierwszego wyboru zarówno w Swansea, jak i West Hamie (...) 38-latek wciąż jest zdolnym bramkarzem, a jego spokojna osobowość pomogła West Hamowi uniknąć spadku w ostatnich sezonach, a przede wszystkim pomogła Polsce dotrzeć do ćwierćfinału Euro 2016. Fabiański wyraził swoje niezadowolenie z decyzji Moyesa, a szansa na udowodnienie mu, że się myli, w Newcastle mogłaby być idealna.

Bramkarze dla Newcastle według The Mirror: