Lukas Podolski tłumaczy, dlaczego nie przyszedł do Górnika Zabrze

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Fot. Marzena Bugala -Azarko Pol
Od grudnia prawie do końca stycznia kibice Górnika Zabrze wierzyli, że tym razem się uda. Nie udało się. Lukas Podolski nie podpisał kontraktu z ich zespołem. Dzisiaj na łamach Przeglądu Sportowego tłumaczy, dlaczego tak się stało.

Kilka lat temu Podolski złożył publiczną obietnicę, że ostatni etap kariery spędzi w Górniku Zabrze. Chociaż w czerwcu skończył już 34 lata to przy Roosevelta prędko go nie zobaczymy. Do końca następnego sezonu będzie reprezentować barwy tureckiego Antalyasporu, z którym podpisał umowę 23 stycznia.

- Wiem, że ludzie gadają: „O, Podolski znów nie przyszedł”. Ale jak już wspominałem – przed podjęciem decyzji wszystko musi pasować. Każdy wie, jakie są problemy w Górniku, nie pomagają zmiany prezesów, dyrektorów. Ja mam już z dziesięć wizytówek kolejnych prezesów - wyjaśnia sam zainteresowany w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Podolski potwierdza, że rozmawiał z dyrektorem Górnika, Arturem Płatkiem. Dodaje: - Nie czułem, że zarząd jest w stu procentach za tym transferem. Nie mówię, że ktoś nie chciał, tylko na koniec wszystko musi do siebie pasować. Jak magnes. A tak nie było. To wszystko nie jest takie łatwe, jak innym się wydaje. Chodzi też o rodzinę, szkołę dla dzieci. Trzeba to porządnie ustawić, a nie zrobić coś na szybko.

Poprzednim klubem Podolskiego był japoński Vissel Kobe.

EKSTRAKLASA w GOL24

Ekstraklasa transfery. Wielka ucieczka piłkarzy z Ekstraklas...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24