Ludzie: mur na granicy musi powstać, bo to jedyny sposób, żeby zatrzymać imigrantów i odzyskać spokój

Mieczysław Jurkowski
tt/sg
Ponad 1,6 miliarda złotych ma kosztować budowa muru, który ma pomóc w zatrzymaniu uchodźców napływających do Polski z Białorusi. Niewykluczone, że nowa inwestycja będzie wymagała wywłaszczania przygranicznych nieruchomości za odszkodowaniem. I choć może to budzić niepokoje wśród miejscowych, większość z nich podkreśla, że jeśli ma to pomóc w zakończeniu kryzysu migracyjnego, to nie będą protestować.

Tutaj wiele osób ma pola, które ciągną się aż do granicy. A wiadomo, że każdego kawałka ziemi szkoda. Ale jak ma to nam pomóc do normalności, to niech zabierają i budują ten mur. Jak zapłacą uczciwe odszkodowanie, to nikt nie będzie jątrzył z tego powodu. Bo każdy ma już dość tych migrantów, którzy plączą się po naszych lasach i łąkach - mówi jasno mieszkaniec wsi Minkowce w gminie Szudziałowo.

W czwartek Sejm uchwalił ustawę o budowie zabezpieczenia na granicy polsko-białoruskiej. Mur ma zastąpić doraźne zabezpieczenie czyli ustawiony w ostatnich tygodniach płot z drutu kolczastego.

Inwestycja będzie celem publicznym, a inwestorem zostanie Komendant Główny Straży Granicznej. Nie będą do niej stosowane przepisy odrębne, w tym m.in. prawa budowlanego, prawa wodnego czy prawa ochrony środowiska. Nie będzie wymagane uzyskanie decyzji, zezwoleń, opinii i uzgodnień. Do zamówień związanych z inwestycją nie będzie też stosowane Prawo zamówień publicznych.

Niewykluczone, że do wybudowania muru koniecznych będzie kilka lub nawet kilkanaście przypadków wywłaszczenia nieruchomości pod budowę zapory. Ich właściciele mają otrzymać odszkodowania. Szczegóły związane z ewentualnym wywłaszczeniem nie są jeszcze znane, ale samorządowcy z gmin, które graniczą z Białorusią, nie mają wątpliwości, że nikt nie będzie robił z tego tytułu większych problemów.

- Przy strefie są przeważnie lasy, tereny bagienne. Owszem, są i pola uprawne, ale generalnie w większości to teren o niewielkiej wartości użytkowej. Ogólnie jak rozmawiam z mieszkańcami, to jest z ich strony duże zrozumienie. Czują wsparcie ze strony rządu i widzą zabezpieczenie granicy, żeby nikt nie mógł się prześlizgnąć z Białorusi. Mur tylko to bezpieczeństwo podniesie - nie ma wątpliwości Paweł Mikłasz, wójt gminy Kuźnica.

- Czy ludzie będą zadowoleni z wywłaszczeń, tego nie wiem, bo to bardzo świeża sprawa. Ale pas drogi granicznej o szerokości 15 m jest obecnie własnością gminy. Na mapach Google można zobaczyć, że na Białorusi pas przy granicy szeroki na 800 m, gdzie nikt nie może wejść, nie jest zagospodarowany, a u nas rolnicy orzą i obsiewają aż do samej drogi - dodaje Tadeusz Tokarewicz, wójt gminy Szudziałowo.

Wątpliwości co do słuszności budowania muru na granicy nie ma starosta hajnowski Andrzej Skiepko.

- Fala migracji jest bardzo duża. Nikt chyba nie spodziewał się, że to nabierze takich rozmiarów. Osobiście bywam na granicy i monitoruję to na bieżąco. Są uchodźcy, którzy przebywają na granicy w budynku Straży Granicznej. Mają dobre warunki. Ci, co potrzebują opieki medycznej są wysyłani do szpitala w Hajnówce. Później są rozsyłani do ośrodków - mówi starosta.

I dodaje: - Obecność Wojska, Straży Granicznej, Policji poprawia przede wszystkim bezpieczeństwo ludzi, którzy mieszkają w strefie objętej stanem wyjątkowym. Oni na pewno czują się dużo bezpieczniej.

Choć wybudowanie muru na granicy jest tylko kwestią czasu i najpewniej będzie gotowy na wiosnę, nie wszyscy są jego zwolennikami. Przeciwko jego budowie podczas sejmowego głosowania opowiedzieli się posłowie m.in. Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Wśród nich podlaski poseł Lewicy Paweł Krutul.

- Nie wiemy, kiedy ten mur powstanie. Teraz jest zima, później wiosna, roztopy, także mamy ze 4-5 miesięcy z głowy. Jest dużo niewiadomych, a mówimy o kwocie niemal 2 miliardów złotych. Mamy stutysięczną zawodową armię, wykorzystajmy ją, bo mamy dalej nieszczelną zieloną granicę. Już teraz pojawiają się przekroczenia granicy ze strony Białorusi na Ukrainę, a z Ukrainy zaraz pojawią się i u nas. I dalej też będziemy ciągnęli ten mur? On sam niewiele da. Powinny być większe środki przeznaczone na straż graniczną i osprzęt. Ale to oni muszą powiedzieć, a nie politycy, którym zamarzyło się postawić mur - mówi poseł.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ludzie: mur na granicy musi powstać, bo to jedyny sposób, żeby zatrzymać imigrantów i odzyskać spokój - Gazeta Współczesna

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl