Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin: Cztery nastolatki nękają koleżankę

Monika Fajge
Cztery nastolatki nękają koleżankę. Zdjęcie ilustracyjne
Cztery nastolatki nękają koleżankę. Zdjęcie ilustracyjne 123RF
"To się poboisz jeszcze, ja cię nie straszę - ja cię ostrzegam", "(...) i tak cię dorwę" - tak zaczepiają 17-letnią Karolinę (imię zostało zmienione) na gadu-gadu koleżanki z klasy. Nastolatka jest pod opieką psychologa, boi się chodzić do szkoły. - Jest nękana i poniżana przez cztery rówieśniczki - mówią rodzice dziewczyny. I twierdzą, że szykany zaczęły się po jednodniowej wycieczce szkolnej do Okuninki nad Jez. Białe pod koniec września 2011 r.

- Córka uległa tam wypadkowi, uderzyła się w głowę, lekarze zdiagnozowali wstrząśnienie mózgu - opowiada ojciec Karoliny. Jego zdaniem, do wypadku doszło, bo wycieczka nie została odpowiednio przygotowana. 29-osobową grupą młodzieży zajmował się tylko jeden opiekun. - Poza tym, nikt ze szkoły nie powiadomił nas o wyjeździe. O wypadku dowiedzieliśmy się dopiero po powrocie dzieci do Lublina. I to na nasze żądanie córka trafiła do szpitala na prześwietlenie - dodaje.

Rodzice nastolatki poprosili szkołę o wyjaśnienia i zaraz potem ich córka znalazła się na celowniku koleżanek, "bo robi aferę z niczego". - Rówieśniczki zaczęły ją wyzywać, opowiadać na jej temat niestworzone historie, pojawiły się nawet groźby. Po jednym z SMS-ów, który otrzymała, Karolina trafiła do szpitala - opowiada matka dziewczyny.

Zdaniem rodziców, sytuacja jest patowa, a szkoła zamiast interweniować, "zamiata temat pod dywan". - Nieprawda. To typowy konflikt rówieśniczy. Wyjaśniamy sprawę, ale mamy utrudnione zadanie, bo od kilku tygodni dziewczynka nie przychodzi na lekcje - tłumaczy Danuta Kuflewska, z-ca dyr. Zespołu Szkół nr 5 w Lublinie. I zapewnia, że nie ma przeszkód, żeby 17-lat- ka wróciła do klasy. - W szkole nic złego jej nie spotka - twierdzi.

Z takiego założenia wychodzi też Kuratorium Oświaty. - W ZS nr 5 pojawili się nasi wizytatorzy. Poprosiliśmy też o wyjaśnienia dyrekcję placówki. Naszym zdaniem, szkoła dokłada wszelkich starań, żeby rozwiązać konflikt między dziewczętami. 17-latka powinna chodzić na lekcje - uważa wicekurator Anna Dudek--Janiszewska.

Ale takie tłumaczenia nie przekonują rodziców. Psycholog kliniczny, który konsultował 17-latkę, zalecił natychmiastowe odizolowanie dziewczynki od sprawczyń przemocy.

- Córka nie chodzi do szkoły ze względu na zły stan zdrowia. Ma depresję, myśli samobójcze, czuje się osaczona, po prostu się boi. Koleżanki cały czas jej dokuczają. Nic się nie zmieniło - argumentują rodzice Karoliny.

Sprawą nękania zajęła się policja. - Na początku maja 17-latka złożyła zawiadomienie w V komisariacie policji o tym, że koleżanki grożą jej i wyzywają. Przekazaliśmy sprawę do Sądu Rodzinnego i Nieletnich - informuje Renata Laszczka-Rusek z biura prasowego KWP Lublin.

- Czy naprawdę musi dojść do tragedii, żeby ktoś nam pomógł? - pytają zrozpaczeni rodzice.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski