LOT nie komentuje spekulacji o zakupie linii przez Chinczyków. MSP oficjalnie nie potwierdza, ale...

Ministerstwo Skarbu Państwa oficjalnie nie potwierdza i nie komentuje informacji na temat sprzedaży części akcji LOT-u. Jednak w najbliższym czasie przewidziane jest spotkanie z delegacją z Chin poświęcone wymianie wzajemnych doświadczeń w zakresie współpracy gospodarczej. Przedstawiciele LOT również nie komentują tych doniesień.
Polskie Linie Lotnicze Lot mają ambicje, żeby rozwijać się w Azji i latać oprócz Pekinu do Shenzhen położonego w pobliżu Hongkongu bądź Chengdu w Syczuanie – podaje „Rzeczpospolita”. Z drugiej strony Chińczycy szukają europejskiego przyczółka, a Air China chce otworzyć połączenie z Warszawą.
Branża lotnicza w Państwie Środka rozwija się w bardzo szybkim tempie
Chiński rynek lotniczy ma ogromny potencjał. Chińczycy inwestują ogromne pieniądze w rozwój i budowę nowych lotnisk w swoim kraju – w ciągu najbliższych 15 lat wydadzą na ten cel ponad 130 mld. dol.
Na początku czerwca chińska firma budowlana Shangai Yiqian Trading nabyła 82,5 proc. akcji lotniska Frankfurt-Hahn. Ponadto za kilka dni Chińczycy przejmą niewielkie lotnisko w słoweńskim Mariborze. To nie jedyne transakcje Chińczyków w ostatnim czasie. W kwietniu Chińczycy przejęli lotnisko w Tiranie. Z kolei chińska grupa Shandong Hi-Speed nabyła 49,9 proc. udziałów w czwartym największym lotnisku we Francji – w Tuluzie. Rok temu Tzaneen International kupiło port w Ciudad Real. Chińczycy mają też udziały w lotnisku w Manchesterze, a od 2012 r. państwowy fundusz China Investment Corp. ma 10 proc. akcji w największym europejskim lotnisku- Heathrow w Londynie. Wśród potencjalnych planów inwestorów z Azji wymienia się lotniska w Belgradzie czy Sofii.
Transakcja może być korzystna dla obu stron
Za ile MSP mogłoby sprzedać niemal połowę udziału w LOT? Szacuje się, że może to być nawet 100 mln dol.. Jednak do tej kwoty należy doliczyć zadłużenia spółki. Transakcja wydaje się atrakcyjna dla dwóch stron, ponieważ Warszawa stałaby się europejskim oknem dla Chińczyków, a ponadto otrzymałaby potężne wsparcie od chińskiego inwestora.
Jak dodaje „Rzeczpospolita” rozmowa z Chińczykami to już trzecia próba sprzedania PLL LOT w ostatnich latach. Najpierw trafiły w ręce Swissair (polski rząd odkupił je po bankructwie). Potem rozważano jeszcze transakcję z Turkish Airlines oraz amerykańskim Indigo Partners.
Dlaczego to ważne w kontekście Polski?
Rząd rozważa budowę Centralnego Portu Lotniczego, który miałby być zlokalizowany najprawdopodobniej pomiędzy Łodzią i Warszawą. A lotnisko, które docelowo byłoby w stanie obsługiwać kilkadziesiąt milionów pasażerów rocznie, mieliby wybudować właśnie Chińczycy – przynajmniej tak wynika ze słów ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego sprzed kilku tygodni. Jednak nie podano konkretnych informacji. Również LOT nie komentuje medialnych doniesień na ten temat.