1/4
Chodzi o pamiętne wydarzenie w poniedziałek 25 lutego 2019...
fot. Policja

Chodzi o pamiętne wydarzenie w poniedziałek 25 lutego 2019 roku. Studentka po godz. 5 wracała z siedziby filmówki przy ul. Targowej do swojego akademika. Gdy była na ul. Wigury zaatakował ją tajemniczy napastnik. Był brutalny. Bił i kopał. Obrzucił wulgarnymi wyzwiskami. Chciał zmusić dziewczynę do seksu oralnego. Groził, że ją zabije. Na szczęście został spłoszony przez przechodniów i do gwałtu nie doszło. Potem okazało się, że ten sam sprawca grasował po Łodzi i zaatakował jeszcze inne kobiety. Został zatrzymany nazajutrz. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>

2/4
Wyrok w tej sprawie zapadł 19 lutego w Sądzie Rejonowym Łódź...
fot. Policja

Wyrok w tej sprawie zapadł 19 lutego w Sądzie Rejonowym Łódź – Śródmieście. Oskarżonemu zarzucono cztery przestępstwa dokonane na szkodę czterech kobiet. Chodziło o „usiłowanie zgwałcenia, naruszenie nietykalności cielesnej oraz rozbój w kumulacji z doprowadzeniem do poddania się innej czynności seksualnej”. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>

3/4
- Oskarżonemu wymierzono za wszystkie powyższe przestępstwa...
fot. Policja

- Oskarżonemu wymierzono za wszystkie powyższe przestępstwa karę łączną 9 lat pozbawienia wolności i orzeczono, że kara ta ma być wykonywana w systemie terapeutycznym. Ponadto zasądzono od oskarżonego na rzecz jednej z pokrzywdzonych 10 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W zakresie trzeciego z zarzucanych oskarżonemu czynów, sąd zmienił jego kwalifikację i opis zawarty w akcie oskarżenia. Piotr K. został bowiem oskarżony o usiłowanie zgwałcenia, a sąd skazał go za naruszenie nietykalności cielesnej. W przypadku pozostałych trzech czynów sąd, skazując oskarżonego, nie zmieniał kwalifikacji i opisu czynów zawartych w akcie oskarżenia – poinformowała nas sędzia Iwona Konopka, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Łodzi CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>

4/4
Studentka swoje koszmarne przeżycia opisała na Facebooku....
fot. Policja

Studentka swoje koszmarne przeżycia opisała na Facebooku. Dlatego o sprawie stało się bardzo głośno. Jej relacja miała tysiące odsłon. Dzięki temu na policję zaczęły się zgłaszać inne kobiety, które też były atakowane i napastowane przez tego samego agresora.

Studentka narzekała na sposób interwencji policjantów, która miała odbiegać od przyjętych standardów. Wytknęła stróżom prawa, że przyjechali dopiero po 25 minutach i że zamiast od razu jej pomóc – była pobita, przerażona i roztrzęsiona - jeździli z nią po centrum miasta usiłując wytropić napastnika.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Polecamy

Obłędna zapiekanka z bakłażanem. To danie robi się samo!

Obłędna zapiekanka z bakłażanem. To danie robi się samo!

Bayern Monachium zdetronizowany! Oni obecnie najdłużej dominują w swoich ligach!

Bayern Monachium zdetronizowany! Oni obecnie najdłużej dominują w swoich ligach!

Pożar giełdy papierów wartościowych. „To nasza katedra Notre Dame” - ZDJĘCIA

Pożar giełdy papierów wartościowych. „To nasza katedra Notre Dame” - ZDJĘCIA

Zobacz również

Bayern Monachium zdetronizowany! Oni obecnie najdłużej dominują w swoich ligach!

Bayern Monachium zdetronizowany! Oni obecnie najdłużej dominują w swoich ligach!

Mizeria na słono czy na słodko? Poznaj 7 najlepszych przepisów na znaną sałatkę

Mizeria na słono czy na słodko? Poznaj 7 najlepszych przepisów na znaną sałatkę