Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: morderca rodziny miał ograniczoną poczytalność

(wp)
Po dokonaniu zabójstwa mężczyzna próbował popełnić samobójstwo. Został uratowany.
Po dokonaniu zabójstwa mężczyzna próbował popełnić samobójstwo. Został uratowany. Krzysztof Szymczak, archiwum
Mariusz M., który zabił żonę i dwoje dzieci, w chwili zabójstwa miał w znacznym stopniu ograniczoną poczytalność. Mimo to może brać udział w śledztwie i stanąć przed sądem, który jednak wobec niego może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

Takie są ustalenia biegłych, którzy przez cztery tygodnie badali i obserwowali 35-letniego zabójcę. Informacje te dotarły do Prokuratury Rejonowej Łódź-Górna, która kończy śledztwo w tej sprawie. Mariusz M. przebywa w Areszcie Śledczym w Piotrkowie Trybunalskim. Podczas śledztwa przyznał się do winy. Grozi mu dożywocie.

Do tragedii doszło 8 listopada 2010 w mieszkaniu na piętrze w wieżowcu przy ul. Dąbrowskiego w Łodzi. To była rzeź. Mariusz M. chwycił za tasak kuchenny i zabił całą swoją rodzinę: 35-letnią żonę Renatę, 9-letnią córkę Patrycję i 14-letniego syna Natana. Następnie chciał popełnić samobójstwo podcinając sobie żyły na rękach. Został uratowany. Trafił do szpitala Jonschera, skąd - po opatrzeniu - przewieziono go do szpitala Babińskiego w Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki