Mecz rozpoczynał się przy temperaturze sięgającej -10 stopni. Można było odnieść wrażenie, że gra nie porwie. Z drugiej strony, drużyna z Lipska ma fenomenalne statystyki w ofensywie i strata siedmiu punktów do liderującego Bayernu.
W 35. minucie Rafał Gikiewicz otrzymał żółtą kartkę za nadmiernie ekspresyjną reakcję na podyktowanie przez arbitra rzutu karnego. Do jedenastki doszło, a polski bramkarz wyczuł intencje Daniego Olmo, rzucając się w prawy róg bramki. Karny musiał zostać powtórzony z powodu wczesnego wyjścia Gikiewicza. Powtórkę Hiszpan już wykorzystał.
Do przerwy było już 2:0. Youssuf Poulsen przytomnie znalazł partnera z drużyny. Nie uderzał od razu, zmylił obrońcę i zagrał do Nkunku. Ten uniknął pułapki ofsajdowej i dopełnił formalności.
Karnego otrzymali również gości. Faulowany był Mads Pedersen, który mijał Ibrahima Konate, ale został zahaczony. Jedenastkę zamienił na bramkę Daniel Caligiuri. To nie wystarczyło do remisu. Augsburg wraca do domu z niczym. W barwach gości zagrali Rafał Gikiewicz i Robert Gumny.
RB Lipsk - FC Augsburg 2:1 (2:0)
Bramki: Dani Olmo 38', Christopher Nkunku 43' - Daniel Caligiuri 77'
LIGA NIEMIECKA w GOL24
Najdroższe transfery tego okienka w PKO Ekstraklasie [ZIMA 2021]
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
