Liga Narodów. Polska - Walia. Czesław Michniewicz przed meczem z Walią: Lewandowski zagra od pierwszej minuty

Reprezentacja Polski meczem z Walią we Wrocławiu zainauguruje nowy sezon Ligi Narodów UEFA. Biało-Czerwoni trafili do grupy z Walią, Holandią i Belgią. Selekcjoner Czesław Michniewicz nie ukrywa, że celem nadrzędnym jest przygotowanie zespołu na mundial w Katarze, ale chciałby też utrzymać się w Dywizji A, więc z rywalami takimi jak Walia zwycięstwo jest obowiązkiem.

— Podtrzymuję to, co powiedziałem w Warszawie. Zagramy w najmocniejszym, optymalnym na dany moment składzie. Robert Lewandowski wyjdzie od początku, zobaczymy też innych liderów tej drużyny. Pamiętajmy jednak, że możemy przeprowadzić aż pięć zmian i będziemy z nich korzystać w trakcie meczu. Na boisku powinien pojawić się jeden lub dwaj debiutanci — powiedział Michniewicz. Odniósł się także do szumu medialnego, jaki wytworzył się wokół kapitana naszej kadry.

— Robert postawił sobie cel, którym jest transfer. Nie wiem, czy będzie to FC Barcelona, czy inny wielki klub, ale z całego serca życzę mu tego, by jak najszybciej udało mu się go sfinalizować. Niepewność jest jedną z najgorszych rzeczy dla sportowca, ale po samym Robercie nie widzę żadnych niepokojących zachowań. Patrząc na jego podejście, chęć wygrywania każdej, nawet najmniejszej gierki treningowej, jestem spokojny o jego zaangażowanie. To doświadczony zawodnik, potrafi odciąć się od towarzyszącego mu szumu medialnego — zapewnił selekcjoner.

Nie wszyscy z 38 powołanych na to zgrupowanie piłkarzy będą w stanie zagrać w środę z Walią. Arkadiusz Milik nie przyleciał z drużyną do Wrocławia, ponieważ narzeka na uraz i przechodzi rehabilitację w Warszawie. Jest szansa, że poleci z drużyną do Belgii. Krystian Bielik na razie trenował indywidualnie i dopiero jest wprowadzany w trening z zespołem. Uraz Matty'ego Casha na szczęście okazał się nie być zbyt poważnym, a Sebastian Szymański, mimo że miał opóźnienie, w końcu dołączył do drużyny. Nie może powiedzieć tego inny "spóźnialski" Kamil Jóźwiak, ponieważ dotarł na zgrupowanie z infekcją i z przyczyn oczywistych na razie w nim nie uczestniczy.

— W trakcie meczu z Walią będziemy testować różne ustawienia i warianty taktyczne. Myślę, że sprawdzimy co najmniej trzy, ale zaczniemy od formacji z czwórką obrońców. Będą fragmenty, w których będziemy bronili piątką i takie, w których z tyłu ustawionych będzie trzech zawodników — zdradził Michniewicz.

— Najistotniejsze jest dla nas wygrywanie spotkań przy jednoczesnym sprawdzeniu kilku piłkarzy. Powołaliśmy ich aż tylu, by poznawać ich także w treningu. Młodzi zawodnicy mają poczuć, że bycie gwiazdą ekstraklasy nie oznacza bycia gwiazdą na arenie europejskiej. Już to odczuli i dalej będą odczuwać i liczę, że ich to w pewien sposób nakieruje. Unaoczni bramki i pokaże drogę, jaką powinni pójść, by dalej się rozwijać. — podsumował trener polskiej kadry.

Wraz z nim na konferencji prasowej pojawił się Adam Buksa, co może świadczyć o tym, że to właśnie on zagra w środę u boku Lewandowskiego.

— Czuję się dobrze, jestem w formie i przyjechałem gotowy. Chciałbym zagrać od początku, ale czy się uda? Zobaczymy — powiedział były napastnik m.in. KGHM Zagłębia Lubin i Pogoni Szczecin, który obecnie finalizuje transfer z New England Rewolution do francuskiego RC Lens.

— Nie chcę wychodzić przed szereg, jeszcze ustalamy pewne szczegóły, ale powrót do Europy jest naturalnym krokiem w rozwoju mojej kariery. Już w styczniu byłem bliski przenosin na Stary Kontynent, ale pewnie wydarzy się to dopiero teraz — tłumaczy piłkarz, którego zdjęcia z koszulką RC Lens już wyciekły do sieci.

Buksa odniósł się także do słów selekcjonera Walijczyków Roberta Page'a, który niemal wprost powiedział, że zamierza oszczędzać najlepszych piłkarzy, w tym Gareth'a Bale'a z Realu Madryt i Aarona Ramsey'a, byłego piłkarza Arsenalu, Juventusu, a dziś Glasgow Rangers.

— Walia niezależnie od składu ma dużo jakości. Utarło się, że to fizycznie i ostro grający zespół. Pewnie coś w tym jest, ale nie można zapominać, że przede wszystkim mają jakość. Nawet jeśli wyjdą drugim garniturem — przestrzega Buksa.

Mecz Polska - Walia na Tarczyński Arena Wrocław rozpocznie się w środę, punktualnie o godz. 18. Transmisja na antenie TVP 1, TVP Sport i Polsat Sport Premium 1.