Liga. Mistrzów. Robert Lewandowski dogonił Ruuda Van Nistelrooy’a - kolejny strzelecki wyczyn Polaka, który goni teraz Benzemę i Raula

Hubert Zdankiewicz
Hubert Zdankiewicz
Paul Chesterton via www.imago-images.de/Imago Sport and News/East
W sobotę Robert Lewandowski przeszedł do historii Bundesligi. We wtorek zdobył za to swoją 55 i 56. bramkę w Lidze Mistrzów i dogonił Ruuda van Nistelrooy’a. Dwa trafienia w wygranym przez Bayern Monachium 7:2 meczu z Tottenhamem sprawiły, że polski snajper wskoczył na piąte miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców Ligi Mistrzów, a rekordy bije również w Bundeslidze.

Piąte miejsce Polak zajmuje je ex aequo z Ruudem Van Nistelrooy’em. Różnica jest tylko taka, że były gwiazdor Manchesteru United i Realu Madryt potrzebował do tego 11 sezonów i 73 meczów. Statystyki Lewandowskiego to 9 sezonów i 82 spotkania.

Na tym nie koniec, bo jeśli Polak nie zwolni tempa, niebawem może ponownie awansować, bo do czwartego Karima Benzemy brakuje mu już tylko czterech bramek, a do trzeciego Raula Gonzaleza 16. Tylko Lionel Messi (112 bramek) i Cristiano Ronaldo (127) są poza jego zasięgiem. Tym bardziej, że obaj na pewno jeszcze poprawią swój dorobek (CR7 również trafił we wtorek do siatki w wygranym przez Juventus 3:0 meczu z Bayerem Leverkusen). W ich przypadku wrażenie robi również liczba rozegranych spotkań - 136 Messiego i 164 Ronaldo.

Podobnie wygląda to w Bundeslidze, gdzie nie do pobicia wydaje się rekord Gerda Müllera. Grający w latach 1964-1979 w Bayernie Monachium Niemiec zdobył w tym czasie aż 365 bramek w 427 występach. Lewandowski, który od 2010 roku nastrzelał dla Bayernu i Borussi Dortmund 212 goli jest natomiast w stanie skończyć co najmniej na podium. Aktualnie w klasyfikacji wszech czasów niemieckiej ekstraklasy Polak jest piąty i brakuje mu tylko jednego trafienia do Manfreda Burgsmüllera. 220 bramek ma inny były gracz (później trener) Bayernu Jupp Heynckes. Jego Lewandowski może dogonić już w tym sezonie. Później będzie już trudniej bo do drugiego Klausa Fischera zostanie mu w takim przypadku jeszcze 48 goli.

Nie jest to jednak zadania niemożliwe do wykonania. Tu wystarczy podać ile wszyscy wyżej wymienieni rozegrali meczów w Bundeslidze. Burgsmüller 447, Heynckes 369, a Fischer 535. Polak na razie tylko 296.

Lewandowski ustanowił za to inny rekord. Jego bramka w sobotnim meczu z Paderbornem była już dziesiątą w tym sezonie. Potrzebował do tego zaledwie sześciu spotkań - to wyczyn, jaki w Bundeslidze nie udał się wcześniej nikomu.

Z 57 bramkami na koncie Lewandowski jest już za to najskuteczniejszym piłkarzem w historii reprezentacji Polski. Drugiego w tym zestawieniu Włodzimierza Lubańskiego wyprzedza o dziewięć trafień. Trzeciego Grzegorza Latę o dwanaście.

Ze strzeleckich rekordów snajpera Bayernu można przypomnieć jeszcze pięć bramek w dziewięć minut, jakie zdobył w ligowym meczu z Wolfsburgiem. Pamiętacie minę Pepa Guardioli...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl