Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów. Manchester City - Borussia Dortmund. Drużyna Guardioli bliżej półfinału, ale w końcu straciła gola

Andrzej Polak
Liga Mistrzów. Manchester City bliżej półfinału, ale w końcu stracił gola
Liga Mistrzów. Manchester City bliżej półfinału, ale w końcu stracił gola AP/Associated Press/East News
W pierwszym meczu ćwierćfinałowej rywalizacji między Manchesterem City a Borussią Dortmund górą był zespół z Anglii. Na własnym boisku wygrał 2:1. Decydującego gola strzelił w 90. minucie.

Manchester City świetnie radzi sobie w tym sezonie w Lidze Mistrzów. Drużyna Josepa Guardioli jeszcze w nim nie przegrała! Jakby tego było mało, do wtorku nie straciła bramki. Ederson skapitulował raz w pierwszej kolejce fazy grupowej. W ośmiu meczach (siedem wygranych i jeden remis) "Obywatele" strzelili 17 goli. Przeciwko Borussii dołożyli kolejne dwa, ale też brazylijski bramkarz w końcu został pokonany.

Pierwsze trafienie ekipy Guardioli na Etihad Stadium w Manchesterze miało miejsce w 19. minucie. Było ono dziełem Kevina De Bruyne i Riyada Mahreza, a także pomocnika gości, Emre Cana. Ten ostatni popełnił błąd przy wyprowadzaniu piłki z własnej połowy. Podanie przeciął Mahrez, zagrał do De Bruyne i pognał w stronę bramki Borussii. To samo, tyle że z piłką przy nodze, poczynił reprezentant Belgii. Przed polem karnym podał jeszcze do nadbiegającego z lewej strony Phila Fodena. 20-letni Anglik kopnął piłkę wzdłuż pola karnego tak, że trafiła do Mahreza. Algierczyk wycofał do nadbiegającego De Bruyne, który przy rywalach, którym trudno było nadążyć za akcją, wpakował futbolówkę do bramki Marwina Hitza.

Poza tym nie brakowało okazji do strzelenia kolejnych goli zarówno z jednej jak i drugiej strony. W pierwszej połowie uczynił to nawet Jude Bellingham, jednak sędzia Ovidiu Hategan uznał, że 17-letni Anglik faulował przy tym bramkarza Manchesteru City i ukarał go żółtą kartką. O mały włos gospodarze nie mieli rzutu karnego, ale po wideoweryfikacji rumuński arbiter zmienił swoją decyzję.

Na kolejne gole trzeba było czekać do ostatnich dziesięciu minut. W 84. minucie po akcji tria Jude Bellinham, Erling Haaland, Marco Reus bramkę zdobył ten ostatni. Drużyna z Dortmundu cofnęła się po tym trafieniu, co wykorzystali gospodarze, długo przygotowując decydujący cios. Zadał go w 90. minucie Foden, który wykończył akcję De Bruyne i Ilkaya Gundogana.

Rewanż w środę 14 kwietnia w Dortmundzie.

Manchester City - Borussia Dortmund 2:1 (1:0)
Bramki: De Bruyne 19, Foden 90 - Reus 84

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24