Liderzy partii jeżdżą po kraju. O odwiedzanych miejscach wiedzą niewiele [GALERIA]
Paulina Jęczmionka
"Bitwa o Elbląg", czyli przedterminowe wybory władz miasta, była uważana za sprawdzian dla PO i PiS przed wyborami parlamentarnymi w 2015 r. W kampanię zaangażowali się liderzy obu partii. Efekt? Jeśli to miał być egzamin, to PO go oblała, bo Jerzy Wilk z PiS wygrał. A egzamin oblał też sam Donald Tusk, krytykując pomysł PiS o przekopaniu Mierzei Wiślanej. - Ten bardzo kosztowny projekt, o wątpliwym sensie ekonomicznym, jest dziś wyłącznie politycznym trikiem - komentował w Elblągu Tusk. Ale niezbyt dobrze przygotował się do tematu. Bo nie dość, że to część polityków PO zabiega o przekopanie Mierzei, to jeszcze okazuje się, że jego rząd co roku wydaje 5 mln zł na przygotowania do tej inwestycji.
Archiwum
Partyjni liderzy coraz częściej, przy wielu okazjach odwiedzają różne zakątki Polski. Nieoficjalnie kampania wyborcza już się rozpoczęła. Partie liczą, że pokazanie się znanego lidera to klucz do sukcesu. Temat lokalnych problemów albo jest pomijany, albo... pokazuje nieprzygotowanie polityków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
