Leszno: Śmierć mężczyzny przed przychodnią - będą zarzuty dla lekarza? Miał odmówić pomocy umierającemu

Michał Wiśniewski
Michał Wiśniewski
Do zdarzenie doszło we wtorek. Mężczyzna przewrócił się na chodnik obok przychodni lekarskiej.
Do zdarzenie doszło we wtorek. Mężczyzna przewrócił się na chodnik obok przychodni lekarskiej. Michał Wiśniewski
We wtorek w Lesznie na chodniku przewrócił się mężczyzna i stracił przytomność. Przechodnie pobiegli po pomoc do znajdującej się obok przychodni lekarskiej, ale z ich relacji wynika, że lekarz początkowo odmawiał wyjścia i udzielenia pomocy. Zrobił to dopiero, gdy jeden ze świadków wszczął awanturę, ale mężczyzna już nie żył. Po nagłośnieniu sprawy przez portal Leszno.NaszeMiasto.pl śledztwo wszczęła prokuratura.

O dramatycznych okolicznościach śmierci 84-latka pisaliśmy we wtorek. Mężczyzna upadł na chodnik tuż obok przychodni lekarskiej. Świadkowie, którzy przyszli mu z pomocą twierdzą, że prosili o wsparcie lekarza z przychodni oddalonej o kilkanaście metrów od miejsca upadku 84-latka.

Czytaj więcej: Leszno: Mężczyzna przewrócił się koło przychodni lekarskiej i zmarł. Lekarz próbował pomóc dopiero po awanturze

- Żona była tam raz i usłyszała, że lekarz ma teraz pacjentów. Później pobiegłem ja. Zrobiłem raban, wszedłem do gabinetu, a lekarz nakrzyczał na mnie, że nie zostawi pacjentów. Zacząłem, krzyczeć, że tam umiera człowiek. Wtedy łaskawie wyszedł - mówił nam Tomasz, świadek.

Sprawdź też:

Lekarz na miejscu uciskał klatkę piersiową 84-latka. Po chwili przyłożył stetoskop do szyi mężczyzny i oświadczył, że nie żyje. Po wszystkim wrócił do przychodni. Pytaliśmy go wówczas o przebieg jego działań.

- Widział pan, już prawdopodobnie było po wszystkim - powiedział nam lekarz na odchodne.

Karetka pogotowia pojawiła się na miejscu dopiero po około 10-15 minutach, ale na ratunek było już za późno.

W środę prokuratura w Lesznie wszczęła w tej sprawie śledztwo.

- Po państwa publikacji medialnej prokurator podjął decyzję dziś rano, by policja ustaliła świadków. Zwłoki zabezpieczono już do sekcji. Ona ma określić przyczynę śmierci. Wyjaśnimy, czy doszło tutaj do nieudzielenia pomocy ze strony lekarza, czy faktycznie odmówił pomocy za pierwszym razem, tłumacząc, że przyjmuje innych pacjentów - mówi w rozmowie z Leszno.NaszeMiasto.pl Michał Smętkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Sprawdź też:

Zdaniem śledczych ważne będą też wyniki sekcji zwłok. One mogą odpowiedzieć na pytanie, co było przyczyną śmierci i czy lekarz mógł mu pomóc, działając od razu, już w czasie pierwszej wizyty świadków w przychodni z informacją o zagrożeniu życia 84-latka.

- Kodeks karny mówi jasno, że kto nie udzieli pomocy osobie będącej w bezpośrednim zagrożeniu życia lub zdrowia, podlega pozbawieniu wolności do trzech lat - dodaje prokurator Smętkowski i podkreśla, że reakcja przychodniów była właściwa. - Jeśli sami nie potrafią udzielić pierwszej pomocy, w pobliżu był lekarz, czy lekarze - to świadkowie zachowali się prawidłowo. Czy tak samo zrobił lekarz? To właśnie sprawdzamy - dodaje prokurator Smętkowski.

Do zdarzenie doszło we wtorek. Mężczyzna przewrócił się na chodnik obok przychodni lekarskiej.

Leszno: Śmierć mężczyzny przed przychodnią - będą zarzuty dl...

Zmarł na ulicy obok przychodni w Lesznie - rozmowa ze świadkami na temat pomocy lekarskiej dla 84-latka - zobacz wideo:

Zdarzają się choroby o tak niezwykłych objawach, że trudno uwierzyć, aby były prawdziwe. Niestety, dziwne, rzadkie choroby często okazują się nieuleczalne, a chorującym na nie osoby utrudnia normalne funkcjonowanie wśród innych ludzi, którzy o ich chorobach nigdy nie słyszeli.Zobacz w galerii najdziwniejsze choroby w historii medycyny ---->

Najdziwniejsze choroby w historii medycyny i ich niezwykłe o...

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Leszno: Śmierć mężczyzny przed przychodnią - będą zarzuty dla lekarza? Miał odmówić pomocy umierającemu - Głos Wielkopolski

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

F
Filozof

Przyszedł czas na starą babę, o co tyle płaczu?

G
Gość
Co zrobili "świadkowie"? Czy potrafili tylko biegać do przychodni? Oni również mają obowiązek udzielenia pomocy!
G
Gość
19 września, 10:04, Gość:

Skończcie z tymi medialnymi nagonkami na "czarnego luda" - w tym przypadku lekarza. Zasłabnięcia są dość powszechne. Trudno zdalnie ocenić "diagnozę" przypadkowych świadków. Do gabinetów lekarskich przychodzą pacjenci w takim stanie, że trzeba ich natychmiast hospitalizować wzywając karetkę pogotowia. Gabinet lekarski to nie stolik w kawiarni, którą można w dowolnej chwili opuścić. Zatrzymanie akcji serca w wieku 84 lat to śmierć natychmiastowa biologicznie silnie uwarunkowana "zużyciem się organizmu", a na to "zużycie" cudotwórców zwyczajnie brak. Od tych nieszczęsnych lekarzy, często z głębokiego awansu ówcześnie propagandowo kształconych "do służebnej roli wobec klasy robotniczej za miskę ryżu" ten "najlepszy w klasie motłoch" wymaga obsługi na pstryknięcie palcami, wielkopańsko czuje się lepszy, wyszlamowany ze składek wymaga i traktuje lekarzy jak najgorszych fagasów. Pora z tym skończyć.

19 września, 16:23, Gość:

Gdyby to spotkało twojego ojca też byś tak wyrokował że to zużycie organizmu pomyśl zanim coś napiszesz tłumoku?

Obyś żył długo, aż Ci serduszko zrobi się jak zużyta opona i siądzie jak kapeć. Kiedy nie będą pozwalali Ci w spokoju umrzeć i zaczną "torturować" nie myśl o mnie ciepło. Powiedz do siebie - jestem "tłumok". Zdejmujący z siebie odium zapytał mnie, czy reanimujemy osobę mi bardzo bliską, lojalnie informując , że to nic nie da, a tylko zwiększy ból i cierpienie. Jak myślisz, jaką podjąłem decyzję, a jaką podjąłbyś Ty?

G
Gość
19 września, 10:04, Gość:

Skończcie z tymi medialnymi nagonkami na "czarnego luda" - w tym przypadku lekarza. Zasłabnięcia są dość powszechne. Trudno zdalnie ocenić "diagnozę" przypadkowych świadków. Do gabinetów lekarskich przychodzą pacjenci w takim stanie, że trzeba ich natychmiast hospitalizować wzywając karetkę pogotowia. Gabinet lekarski to nie stolik w kawiarni, którą można w dowolnej chwili opuścić. Zatrzymanie akcji serca w wieku 84 lat to śmierć natychmiastowa biologicznie silnie uwarunkowana "zużyciem się organizmu", a na to "zużycie" cudotwórców zwyczajnie brak. Od tych nieszczęsnych lekarzy, często z głębokiego awansu ówcześnie propagandowo kształconych "do służebnej roli wobec klasy robotniczej za miskę ryżu" ten "najlepszy w klasie motłoch" wymaga obsługi na pstryknięcie palcami, wielkopańsko czuje się lepszy, wyszlamowany ze składek wymaga i traktuje lekarzy jak najgorszych fagasów. Pora z tym skończyć.

Gdyby to spotkało twojego ojca też byś tak wyrokował że to zużycie organizmu pomyśl zanim coś napiszesz tłumoku?

G
Gość
Skończcie z tymi medialnymi nagonkami na "czarnego luda" - w tym przypadku lekarza. Zasłabnięcia są dość powszechne. Trudno zdalnie ocenić "diagnozę" przypadkowych świadków. Do gabinetów lekarskich przychodzą pacjenci w takim stanie, że trzeba ich natychmiast hospitalizować wzywając karetkę pogotowia. Gabinet lekarski to nie stolik w kawiarni, którą można w dowolnej chwili opuścić. Zatrzymanie akcji serca w wieku 84 lat to śmierć natychmiastowa biologicznie silnie uwarunkowana "zużyciem się organizmu", a na to "zużycie" cudotwórców zwyczajnie brak. Od tych nieszczęsnych lekarzy, często z głębokiego awansu ówcześnie propagandowo kształconych "do służebnej roli wobec klasy robotniczej za miskę ryżu" ten "najlepszy w klasie motłoch" wymaga obsługi na pstryknięcie palcami, wielkopańsko czuje się lepszy, wyszlamowany ze składek wymaga i traktuje lekarzy jak najgorszych fagasów. Pora z tym skończyć.
J
Jachu
Takie to pokolenie odhumanizowane i trzymające się administracyjnych procedur. Smutne ale coraz bardziej prawdziwe. Brak empatii i uśmiechu dla innych ludzi widać na codzień. Znieczulica i brawo Ja!!!
G
Gość
Nie udzielił pomocy bo nikt by mu za to nie zapłacił....lekarze tylko kasa kasa kasa kasa....takie czasy
G
Gość
18 września, 22:16, 44:

A gdyby od razu pobiegł, to by miał zarzuty porzucenia pacjenta w gabinecie.

Do lekcji marsz, a nie głupoty wypisywać!

a
asia
bezduszny potwór nie lekarz
44
A gdyby od razu pobiegł, to by miał zarzuty porzucenia pacjenta w gabinecie.
G
Gość
To miasto jest zbyt małe .Wszyscy się znają więc pewnie nic mi nie zrobią bo to doktorrrr
Wróć na i.pl Portal i.pl