Lekkoatletyka. Królowa sportu jest rodzaju żeńskiego. Polskie kobiety w stylu superrakiety. PZLA - Polski Związek Lekkich Atletek

Paweł Wiśniewski
Paweł Wiśniewski
Nasza lekkoatletyka niewiastami stoi. Podczas mistrzostw Europy w Monachium, większość medali wywalczyły panie. Zatem, panowie - do roboty!
Nasza lekkoatletyka niewiastami stoi. Podczas mistrzostw Europy w Monachium, większość medali wywalczyły panie. Zatem, panowie - do roboty! PAP/Leszek Szymański
To był najlepszy start naszych zawodników w lekkoatletycznych mistrzostwach Europy od ponad pół wieku! Na „Olympiastadion München” i centralnych ulicach Monachium, reprezentacja Polski zdobyła w sumie aż 14 medali, w tym trzy złote, sześć srebrnych i pięć brązowych, plasując się w klasyfikacji medalowej na szóstym miejscu. Z tych czternastu krążków aż 12 wywalczyły… panie, co stanowi ponad 85 procent naszego dorobku... W bawarskiej metropolii, tylko Brytyjczycy i Niemcy uzbierali większą kolekcję medalową (odpowiednio 20 i 16). W 1966 roku, w Budapeszcie, polska lekkoatletyka cieszyła się z 15 medali, w tym 7 złotych!

Jubileuszowe 25. lekkoatletyczne mistrzostwa Europy wygrali Niemcy 7 złotych - 7 srebrnych - 2 brązowe przed W. Brytanią (6-6-8) i Hiszpanią (4-3-3).
W 88-letniej historii tej imprezy, Polacy wywalczyli w sumie 180 medali - 57 złote, 58 srebrnych i 65 brązowych. Nie licząc „sztucznych” tworów - Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich i Niemieckiej Republiki Demokratycznej, plasujemy się w tabeli „All-Time Medal Table” na czwartym miejscu, za Brytyjczykami, Niemcami i Francuzami!

Centralizacja centrali

Do Monachium, centrala związkowa desygnowała liczną, 81-osobową reprezentację, w tym 42 kobiety i 39 mężczyzn. To druga największa ekipa w historii startów w tej imprezie. W 2018 roku w Berlinie wystąpiło 86 „biało-czerwonych”.

25. lekkoatletyczne mistrzostwa Europy w Monachium zakończyliśmy z czternastoma medalami. Oto nasz dorobek:
* trzy złote: Pia Skrzyszowska w biegu na 100 metrów przez płotki, Aleksandra Lisowska w biegu maratońskim i Wojciech Nowicki w rzucie młotem
* sześć srebrnych: Natalia Kaczmarek na 400 metrów, sztafeta 4x100 metrów kobiet (Pia Skrzyszowska, Anna Kiełbasińska, Marika Popowicz-Drapała, Magdalena Stefanowicz, Martyna Kotwiła), sztafeta 4x400 metrów kobiet (Anna Kiełbasińska, Iga Baumgart-Witan, Justyna Święty-Ersetic, Kaczmarek, Kinga Gacka, Małgorzata Hołub-Kowalik), Katarzyna Zdziebło w chodzie na 20 km, Ewa Różańska w rzucie młotem, Adrianna Sułek w siedmioboju
* pięć brązowych: Anna Kiełbasińska na 400 metrów, Anna Wielgosz na 800 metrów, Sofia Ennaoui na 1500 metrów, drużyna kobiet w maratonie (Lisowska, Angelika Mach i Monika Jackiewicz), sztafeta 4x100 metrów mężczyzn (Adrian Brzeziński, Przemysław Słowikowski, Patryk Wykrota, Dominik Kopeć, Mateusz Siuda)

Polski Związek Lekkiej Atletyki zabrał do Bawarii - oficjalnie - 23 trenerów plus dyrektora sportowego i jednocześnie kierownika reprezentacji.

Warto w tym miejscu - na przykładzie Anny Kiełbasińskiej, która w Monachium aż trzykrotnie stawała na podium - wskazać strukturę szkoleniową w Polsce. Otóż:
- pierwsze ogniwo w systemie: dyrektor sportowy (Kęcki Krzysztof)
- drugie ogniwo w systemie: trener główny bloku konkurencji (Landyszkowski Sławomir)
- trzecie ogniwo: trener kadry 400 metrów kobiet (Matusiński Aleksander)
- czwarte ogniwo: trener „osobisty”, „personalny”, „klubowy” (Meuwly Laurent)

Zatem potrzeba aż czterech poziomów, czterech różnych ludzi, czterech różnych myśli, charakterów i pomysłów, by odnieść spektakularny sukces sportowy… Czy nie za dużo? Centralizacja doprowadzona do absurdu, z elementami patologii współczesnego sportu.
A co z zarządzaniem projektami, z jasno sprecyzowanymi środkami i celem? Dajmy chwilowo spokój…
PS. Pierwszą decyzją powinna być likwidacja etatów trenerów kadry, z wyłączeniem tych od sztafet… Jest ich 65!!! Zamiast tego dodatki dla trenerów zawodników.

Pierwszy raz

Rywalizację w Monachium rozpoczęliśmy od złotego medalu Aleksandry Lisowskiej, które trochę nieoczekiwanie wygrała maraton, uzyskując czas 2:28:34. Do tego, w klasyfikacji drużynowej tej konkurencji, Polki zdobyły brązowy medal (Lisowska, Angelika Mach i Monika Jackiewicz).

Jedną z największych niespodzianek sprawiła Ewa Różańska, zdobywając srebrny medal w rzucie młotem. Reprezentantka Polski czterokrotnie przekroczyła barierę 70 metrów.

Hitem mistrzostw był zapewne finał biegu na dystansie 400 metrów kobiet z udziałem Natalii Kaczmarek, Anny Kiełbasińskiej i Igi Baumgart-Witan. Pierwszy raz w historii ME trzy Polki startowały w biegu decydującym o medalach w tej konkurencji.
Złoty medal zdobyła Femke Bol, która poprawiła swój własny rekord Holandii - 49.44. Kaczmarek drugi raz w karierze uporała się z granicą 50 sekund i sięgnęła po srebro, uzyskując czas 49.94. Kiełbasińska zdobyła brązowy medal rezultatem 50.29.

Trzy kwadranse jazzu

W naszej ekipie trzy medale wywalczyła wspomniana Anna Kiełbasińska (srebro w sztafecie 4x100 metrów i 4x400 metrów, brąz na 400 metrów), a dwa - Natalia Kaczmarek (srebro na 400 metrów i w sztafecie 4x400 metrów) i Pia Skrzyszowska (złoto na 100 metrów przez płotki i srebro w sztafecie 4x100 metrów).
Zresztą podopieczna taty i trenera - Jarosława Skrzyszowskiego to już dzisiaj jedna z największych gwiazd europejskiej „królowej sportu”. Poprzednią polską mistrzynią Europy w biegu na 100 metrów przez płotki była Lucyna Langer-Kałek w 1982 roku.

Ledwie 45 minut po zwycięskim finale na niskich płotkach, Pia zdobyła drugi medal, w biegu rozstawnym sprinterek i wraz Kiełbasińską, Mariką Popowicz-Drapałą i Ewa Swobodą ustanowiła rekord kraju (42.16)!

W Monachium, nasze panie rozpoczęły medalowe żniwo na mistrzostwach Europy. Rozpoczęły i zakończyły...

„Życiówki”

Niestety, mieliśmy i rozczarowania… Damian Czykier, Piotr Lisek, Konrad Bukowiecki, Michał Haratyk, Paweł Fajdek. Mieliśmy również darmowe biuro podróży… pań w trójskoku, kuli i dysku, a w wykonaniu panów - milerzy, niskie płotki, w dal czy również w trójskoku.
Wielu twierdzi, że tak ważna impreza, jak mistrzostwa Europy zobowiązuje, ale i wymaga. Na palcach jednej ręki można policzyć rekordy życiowe… wspomniana młociarka Ewa Różańska (71.63 m i 72.12 m), wieloboistka Adrianna Sułek, mimo kłopotów z mięśniem dwugłowym (14.18 m w pchnięciu kulą, 6.55 m w dal i 42.86 m w rzucie oszczepem) czy Alicja Konieczek w biegu na dystansie 3000 metrów z przeszkodami (9:25.15).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl