Lekarz zniszczył mi kręgosłup i zostałam kaleką [zdjęcia]

Liliana Bogusiak - Jóźwiak
Anna Kulik po sześciu nieudanych operacjach jest na rencie chorobowej. Dostaje 912 zł miesięcznie.
Anna Kulik po sześciu nieudanych operacjach jest na rencie chorobowej. Dostaje 912 zł miesięcznie. Łukasz Kasprzak
Anna Kulik czuje, jak siedem śrub umocowanych w jej kręgosłupie się rusza. Czasami słyszy, jak ocierają się o siebie, uszkadzając tkanki. - Najgorszy jest ból, którego nie są w stanie zniwelować najsilniejsze leki narkotyczne - mówi łodzianka. - To jest dokładnie taki ból, jak w chorobie nowotworowej, wszechogarniający, nie do zniesienia. Przyjmując maksymalne dawki środków przeciwbólowych i zwiotczających mięśnie, nie jestem w stanie zasnąć. Leżę i marzę, aby to już skończyło się raz na zawsze, byle tylko nie cierpieć. Już dawno porzuciłam marzenia o macierzyństwie, podróżach, normalnym życiu. Dla mnie cudem będzie, gdy będę mogła sama się umyć, ubrać.

Problemy Anny Kulik, pracownicy działu kadr i płac łódzkiego uniwersytetu, zaczęły się banalnie. Po stłuczce samochodowej w 2000 roku zdiagno-zowano u niej dyskopatię kręgosłupa lędźwiowego. W 2011 roku ból zgiął jej ciało tak, że - jak mówi - chodziła z nosem na wysokości kolan. Znany łódzki neurochirurg obiecał, że po operacji u niego wszystko się zmieni.

- Ufałam mu - mówi pani Ania. - Po operacji mój stan się jednak pogorszył. Decydowałam się na kolejne, bo bardzo mnie bolało. W ciągu 4 lat przeszłam sześć operacji. Za każdym razem miałam nadzieję, że ta następna zakończy się sukcesem.

Poza bólem pojawiły się kolejne problemy - pani Ania nie kontroluje zwieraczy. Od niedawna jest na rencie chorobowej, dostaje miesięcznie 912 zł. Tylko dzięki pomocy partnera, rodziców i przyjaciół może kupić leki przeciwbólowe na receptę, na które wydaje co miesiąc blisko 1500 zł, bo refundowane są tylko chorym na nowotwory. Bez pomocy bliskich nie byłaby w stanie funkcjonować.

Łodzianka, uzbrojona w kilka teczek z wynikami swoich badań, odwiedziła wielu wybitnych specjalistów. Każdy się dziwił, że lekarz mógł tak bardzo zniszczyć jej kręgosłup, ale żaden poprawiać po koledze nie chciał. W końcu, dzięki wsparciu znajomego lekarza, dotarła do specjalisty w stolicy. - Widząc, co mi zrobił jego kolega, zgodził się wykonać operację naprawczo-rekonstrukcyjną po kosztach - mówi pani Ania. - Nie marzę o tym, że po zabiegu pójdę na spacer. Liczy się tylko to, że nie będzie już bólu.

Czytaj także w Expressie Ilustrowanym:
500 zł na dziecko, od kiedy 500 zł na dziecko, są już wnioski
ŻYCZENIA NA OSIEMNASTKĘ
ŻYCZENIA NA 40 URODZINY
ŚREDNIA DŁUGOŚĆ PENISA...
ŻYCZENIA NA ŚLUB. WIERSZYKI ŚLUBNE [ŚMIESZNE, KRÓTKIE]
SKARPETKI ZŁUSZCZAJĄCE [GDZIE KUPIĆ, CENA, OPINIE]
Przegląd samochodu CENAWIERSZYKI NA WALENTYNKI DLA DZIEWCZYNY, DLA KOLEŻANKI [SMSY WALENTYNKOWE]
Ile można mieć promili? Kary za nietrzeźwość za kierownicą
ŻYCZENIA NA 50 URODZINY. WIERSZYKI NA 50 URODZINY
Waloryzacja emerytur 2016. Dodatki do emerytur w 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lekarz zniszczył mi kręgosłup i zostałam kaleką [zdjęcia] - Express Ilustrowany

Wróć na i.pl Portal i.pl