Legii Warszawa należał się rzut karny w meczu ze Spartakiem Moskwa

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Viaplay
Liga Europy. Czy Legia Warszawa została skrzywdzona w pierwszym meczu fazy grupowej ze Spartakiem Moskwa? Wygląda na to, że tak. Przed przerwą należał się jej rzut karny.

Telewizyjne powtórki klarownie potwierdzają, że w polu karnym Spartaka zaatakowany został Filip Mladenović. Wahadłowy Legii został trafiony w prawą nogę przez Ayrtona. Sędzia z Czarnogóry Nikola Dabanović nakazał jednak kontyunować grę.

Czy na meczu był dostępny system VAR? Okazuje się, że tak. Odpowiadał za niego duet rodaków Mladenovicia: Serbowie Srdjan Jovanović i Dalibor Djurdjević.

Część kibiców Legii próbuje tłumaczyć sobie decyzję sędziego faktem, że Mladenović szybko wstał z murawy i kontynuował akcję. W świetle przepisów to jednak żadna okoliczność usprawiedliwiająca.

LIGA EUROPY w GOL24

Już pięć sezonów minęło od momentu, gdy mistrz Polski w końcu awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Legia Warszawa dostała lekcję futbolu od Borussii Dortmund, udało się jej wyszarpać domowy remis z Realem Madryt (3:3), a w ostatnim meczu pokonać Sporting Lizbona (1:0) i grać dalej w Lidze Europy. Co robią teraz byli piłkarze Legii, który grali w Lidze Mistrzów? Sprawdźcie!

5 lat temu byli z Legią Warszawa w Lidze Mistrzów. Gdzie są teraz?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24