To brzmi wręcz nonsensownie, ale w sobotnie popołudnie Legia będzie ściskać kciuki za zwycięstwo Górnika Zabrze w Łęcznej. Jeżeli bowiem miejscowy Górnik (beniaminek) zremisuje lub wygra mecz, to mistrz Polski przynajmniej na kilkanaście godzin spadnie na osiemnaste miejsce i będzie zamykać tabelę ligi, w której broni tytułu.
Legia jako jedyna w stawce przegrała siedem meczów z rzędu. W zeszłej kolejce uległa Górnikowi Zabrze (2:3) tracąc decydującą bramkę w doliczonym czasie. W sumie Legia przegrała aż dziesięć spośród trzynastu rozegranych spotkań. Ma ledwie dziewięć punktów, czyli tyle samo, ile ostatni Górnik Łęczna, z którym wygrała bezpośredni mecz przy Łazienkowskiej (3:1).
- Przepraszam za to miejsce w tabeli. Ta sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. Rozumiem gorycz kibiców. Też czuję gniew i wiem, że sytuacja wymaga nie tylko diagnozy, ale zdecydowanych działań, które podejmujemy. Musimy odbudować etos ciężkiej, mądrej pracy - mówi prezes Dariusz Mioduski, który w zimie lub po sezonie spróbuje zatrudnić Marka Papszuna z Rakowa Częstochowa.
Terminarz Legii do końca 2021 roku:
28 listopada - mecz z Jagiellonią Białystok (u siebie)
5 grudnia - mecz z Cracovią (wyjazd)
12 grudnia - mecz z Wisłą Płock (wyjazd)
15 grudnia - zaległy mecz z Zagłębiem Lubin (u siebie)
19 grudnia - mecz z Radomiakiem Radom (u siebie)
EKSTRAKLASA w GOL24
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?