Legia kończy przygotowania do rundy wiosennej. Pięć zwycięstw i porażka w Portugalii

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Legia Warszawa
Legia Warszawa fot. sylwia dabrowa / polska press
Sześć sparingów, w tym pięć wygranych, dwóch nowych zawodników i czterech, których odeszło - to zimowy bilans Legii Warszawa przed powrotem z drugiego zimowego zgrupowania w Portugalii.

Na zakończenie drugiej części obozu przygotowawczego w ośrodku Jose Mourinho One Troia (urządzonego według wizji słynnego „The Special One” legioniści mieli rozegrać siódmy tej zimy mecz sparingowy. Z powodu braku odpowiedniego rywala Ricardo Sa Pinto zdecydował się jednak na grę wewnętrzną. Jedenastki zostały jednak tak wymieszane, że żadna z nich nie powinna być tą, która 10 lutego wybiegnie w Płocku na mecz z Wisłą. Wygrał zespół w niebieskich znacznikach po dwóch bramkach Michała Kucharczyka (często testowanego zimą przez trenera na prawej obronie) oraz golach Kaspra Hamalainena i Marko Vesovicia. Honorową bramkę dla drużyny pomarańczowych zdobył z kolei Carlitos.

Ostatnim sparingiem rozegranym przez Legię w Portugalii było więc starcie z 14. drużyną tamtejszej drugiej ligi, Cova da Piedade. Sa Pinto postawił na zawodników, którym obecnie dalej do podstawowego składu. Mistrzowie Polski wygrali 2:0 po bramkach Cafu i Dominika Nagya. Obaj weszli na boisko w drugiej połowie.

>> ANDRE MARTINS: SKORZYSTAŁEM NA RADACH CRISTIANO RONALDO [WYWIAD] <<

Portugalski trener wtorkowy sparing zamknął dla publiczności i mediów (nie pierwszy zresztą raz). Meczu nie mogli nawet obejrzeć przebywający w Troi przedstawiciele sztabu reprezentacji Polski.

Wcześniej Legia pokonała w towarzyskich spotkaniach pierwszoligową Vitorię Setubal (1:0, gol Hamalainena) i grający na zapleczu portugalskiej ekstraklasy klub CD Mafra (2:1, William Remy i Carlitos). Podczas pierwszej części zgrupowania w Troi Wojskowi mierzyli się z lokalnymi trzecioligowcami: Alverca FC (1:2, Mateusz Wieteska), Amora FC (2:0 Remy i Sandro Kulenović) oraz Club Olimpico Montijo (4:1 Hamalainen, Remy, Salvador Agra i Carlitos).

W Portugalii obyło się bez poważniejszych kontuzji. Na urazy narzekali ostatnio m.in. Szymański (kolano) i Remy (łydka), obaj w środę wrócili już jednak do treningów - na razie indywidualnych.

>> OD RASIAKA DO PIĄTKA. TOP 30 NAJDROŻSZYCH POLSKICH PIŁKARZY <<

Zimą do drużyny dołączyło dwóch nowych zawodników, Agra i Luis Rocha. Obaj to byli młodzieżowi reprezentanci Portugalii. Bliżej pierwszego składu jest ten pierwszy. 27-letni skrzydłowy trafił do Legii z Benfiki Lizbona, ostatnie pół roku spędził jednak na wypożyczeniu w hiszpańskim Cadiz CF. Dwa lata młodszy Rocha (poprzednio grecki Panetolikos) przegrywa na razie rywalizację na lewej obronie z Adamem Hlouskiem.

Okienko transferowe dla polskich klubów otwarte jest do końca lutego, do stołecznej drużyny mogą trafić jeszcze kolejni zawodnicy. Włoskie media od początku tygodnia informują o zainteresowaniu Legii Iurim Medeirosem. 24-letni Portugalczyk to wychowanek Sportingu Lizbona. Regularnie występował w młodzieżowych reprezentacjach, do pierwszego zespołu Lwów nie udało mu się jednak przebić i doświadczenie zdobywał na wypożyczeniach. Rok temu trafił do Genoi, gdzie trenował z Krzysztofem Piątkiem. Grał już mniej - jesienią zaledwie w trzech oficjalnych meczach.

>> DOMINIK NAGY: WCALE NIE JESTEM AROGANTEM. ZYSKUJĘ PRZY BLIŻSZYM POZNANIU [WYWIAD] <<

Pianetagenoa1893.net informuje, że przejście Medeirosa do Legii jest już przesądzone. Skrzydłowy ma trafić do Warszawy na zasadzie wypożyczenia. Z kolei czarnogórskie media donoszą, że Wojskowi negocjują transfer 24-letniego Aldina Adzovicia, pomocnika wicelidera tamtejszej ekstraklasy - Zety Golubovac.

Po stronie zimowych strat Legia zapisała na razie cztery nazwiska. Żaden z odchodzących zawodników nie odgrywał jednak jesienią dużej roli w drużynie. 35-letni Eduardo przy Łazienkowskiej był już cieniem zawodnika znanego z gry dla Arsenalu, Szachtara Donieck i reprezentacji Chorwacji. Sa Pinto dał mu zagrać w sumie 27 minut. Niewiele więcej pograł Krzysztof Mączyński, który nie pasował do wizji Portugalczyka i szybko został zesłany do rezerw. Kontrakt Eduardo wygasał z końcem 2018 roku i od kilku miesięcy było wiadomo, że odejdzie. Z kolei umowa „Mąki” została rozwiązana, a pomocnik trafił do Śląska Wrocław.

>> PAIGE VANZANT GÓRĄ W WALCE ZAWODNICZEK, KTÓRYM URODY ZAZDROSZCZĄ RING GIRLS [ZDJĘCIA] <<

Za darmo odszedł też Michał Pazdan, którego kontrakt wygasał za pół roku. Na pensjach bohatera Euro 2016 klub z Łazienkowskiej zaoszczędził około miliona złotych. O wiele więcej „Pirania” ma zarabiać w beniaminku tureckiej Super Lig, MKE Ankaragucu. Przynajmniej na papierze, bo klub miał ostatnio duże problemy finansowe, a z powodu zaległości w wypłacaniu pensji opuściło go kilku zawodników. M.in. Łukasz Szukała, którego ma zastąpić 31-letni Pazdan.

W czwartek z Legii odszedł też Jose Kante. Reprezentanta Gwinei wypożyczył do końca sezonu hiszpański drugoligowiec Gimnàstic de Tarragona. Nowy klub 28-letniego napastnika zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Segunda Division. W 23. kolejkach zdobył zaledwie 13 bramek.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Sebastian Szymański: Jesteśmy na dobrej drodze do tego, by zająć pozycję lidera ekstraklasy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24