Legia - Górnik 2:0. Wojskowi zrobili kolejny krok w stronę mistrzostwa. Za tydzień mecz o wszystko w Poznaniu [ZDJĘCIA, OPRAWA]

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Sebastian Szymański
Sebastian Szymański Bartek Syta
Legia Warszawa pokonała Górnika Zabrze 2:0 po golach Sebastiana Szymańskiego i samobójczym trafieniu Pawła Bochniewicza. Wygrała jednak też Jagiellonia, co oznacza że za tydzień Wojskowi zagrają o mistrzostwo z Lechem w Poznaniu.

„Mistrzostwo to nie wszystko, ale wszystko bez mistrzostwa to ch...” – taką sentencją, okraszoną podobizną dalekowschodniego mędrca oraz kilkudziesięcioma racami kibice z Żylety motywowali legionistów przed spotkaniem z Górnikiem. Meczem, którego stawką było mistrzostwo Polski. Wystarczyło, by stołeczny klub zdobył więcej punktów niż grająca w Lubinie Jagiellonia i Warszawa mogła cieszyć się z kolejnego tytułu.

– Nie będziemy sprawdzać wyników innych meczów. Skupiamy się wyłącznie na naszym. Nie chcemy czuć się zależni od pozostałych drużyn. W spotkaniu z Górnikiem liczy się tylko zwycięstwo – zapowiadał przed niedzielnym meczem trener Legii Dean Klafurić.

Zabrzanie nie mieli jednak zamiaru się bronić i liczyć na najniższy wymiar kary. Sami walczyli o czwarte miejsce, które gwarantuje grę w eliminacjach do Ligi Europy. W ciągu pierwszych 20. minut dwie świetne sytuacje miał Igor Angulo. Najpierw Hiszpana powstrzymał jednak ofiarnym wślizgiem Michał Pazdan, a później minąwszy Arkadiusza Malarza zamiast do pustej bramki napastnik z ostrego kąta trafił tylko w słupek.

Z drugiej strony boiska największe zagrożenie stwarzał Sebastian Szymański. 19-latek sprawił Tomaszowi Losce spore problemy kąśliwym strzałem z rzutu wolnego, golkiper w ostatniej chwili wybił zmierzającą do siatki piłkę. Przy kolejnej próbie młodego pomocnika już mu się to nie udało. Jego strzał z ostrego kąta nie został odbity przez gąszcz nóg w polu karnym, a piłka wpadła do bramki tuż przy słupku.

Chcąc nie chcąc, w przerwie legioniści pewnie dowiedzieli się o wyniku z Lubina, gdzie Jagiellonia również prowadziła 1:0. W drugiej połowie nie mogli pozwolić sobie na błędy. Tym bardziej, że Jaga po przerwie szybko powiększyła prowadzenie. Drużyna Klafuricia chciała zrobić to samo. Było blisko gdy soczystym uderzeniem z dystansu popisał się Marco Vesović, piłka wylądowała jednak tylko na bocznej siatce.

Tuż po wejściu na boisko świetną sytuację zmarnował też Kasper Hamalainen. Fin w końcu zaliczył jednak udział przy bramce. Przejął długie podanie od Arkadiusza Malarza, przelobował Loskę i już miał strzelać do pustej bramki, gdy ubiegł do Paweł Bochniewicz. Obrońca Górnika interweniował jednak tak niefortunnie, że strzelił gola samobójczego.

Ostatni kwadrans gospodarze bronili się w osłabieniu po tym, jak drugą żółtą kartkę dostał Łukasz Broź. Mimo przewagi Górnik był bliżej straty trzeciej bramki niż zdobycia kontaktowej. Legia utrzymała wynik i w niedzielę zagra w Poznaniu o mistrzostwo. Aby je obronić, będzie musiała zdobyć co najmniej punkt lub liczyć na potknięcie Jagi z Wisłą Płock.

Poznaliśmy też pierwsze rozstrzygnięcia w grupie spadkowej. Zaledwie jeden sezon potrwała przygoda z ekstraklasą w wykonaniu Sandecji. Klub z Nowego Sącza przez cały sezon domowe mecze rozgrywał w Niecieczy. W sobotę o tej samej porze grał jednak Bruk-Bet, więc Cracovię „Sączersi” podjęli w Mielcu. Happy endu jednak nie było. Goście wygrali 1:0 po bramce Michała Helika, w drugiej połowie Sandecja nie wykorzystała rzutu karnego.

Drugiego spadkowicza poznamy dopiero w sobotę. Bezpośredni mecz o utrzymanie zagrają Piast i Bruk-Bet. Aby pozostać w lidze gospodarze będą potrzebowali zwycięstwa.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Cafu: Presji z jaką gramy życzę każdemu piłkarzowi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl