Legia goni czołówkę tabeli w tempie Domagoja Antolicia. Chorwat był w Szczecinie wolniejszy nawet od bramkarza

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
09.11.2017 szczecin stdion im.floriana krygiera przy ul. twarowskiegomecz pilki noznej 14 kolejki lotto ekstraklasa pogon szczecin & legia warszawa fot.sebastian wolosz/ polska press
09.11.2017 szczecin stdion im.floriana krygiera przy ul. twarowskiegomecz pilki noznej 14 kolejki lotto ekstraklasa pogon szczecin & legia warszawa fot.sebastian wolosz/ polska press Sebastian Wolosz/ Polska Press
Lotto Ekstraklasa. Pogoń wypunktowała Legię w Szczecinie. Drużynie Sa Pinto uciekają w tabeli Jagiellonia i Lechia. Do drużyny z Białegostoku Wojskowi mają trzy punkty straty, do lidera już pięć. W ostatnich sześciu meczach legioniści zdobyli dziewięć punktów, a czołówkę gonią tempem Domagoja Antolicia, który w piątek był na boisku wolniejszy nawet od bramkarza Radosława Majeckiego.

Kiedy na początku roku Domagoj Antolić podpisał kontrakt z Legią, zapowiadano go jako nowego Ivicę Vrdoljaka. Nie bez powodu, pomocnik to sześciokrotny mistrz Chorwacji i dwukrotny zdobywca Pucharu. Grał w Lidze Mistrzów i Lidze Europy, sześć razy wystąpił też w reprezentacji wicemistrzów świata. Ok. 750 tys. euro wydane na kapitana Dinama Zagrzeb miało być dla stołecznego klubu złotym interesem.

Wiosną Antolić pomógł Legii w zdobyciu dubletu, ale dał się zapamiętać głównie brutalnym faulem w 15. minucie meczu z Jagiellonią, po którym dostał czerwoną kartkę i pauzował trzy spotkania. W nowym sezonie wyleciał też z boiska w końcówce rewanżu ze Spartakiem Trnawa. Legioniści potrzebowali jednej bramki do doprowadzenia do dogrywki, ale w dziewiątkę (wcześniej czerwoną kartkę dostał Marko Vesović) nie zdołali tego zrobić i w kolejnej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów zagrali Słowacy.

>> KONCERT PRZY ŁAZIENKOWSKIEJ, GÓRNIK NIE MIAŁ ARGUMENTÓW NA LEGIĘ <<

W międzyczasie Chorwat zaliczył kilka solidnych meczów i trzy asysty, ale w pamięci kibiców zapisze się pewnie przede wszystkim jego piątkowy występ z Pogonią. Przez godzinę gry Antolić nie zaliczył ani jednego sprintu, a jego maksymalną szybkość na boisku (25,33 km/h) przebił nawet... bramkarz Radosław Majecki (25,75 km/h). Być może 28-latek wychodzi z założenia „lepiej mądrze stać niż głupio biegać”. Przy rzucie rożnym, po którym Pogoń objęła prowadzenie stał jednak na tyle nieefektywnie, że zostawił dwóch rywali do krycia Mateuszowi Wietesce.

Antolicia na ostatnie pół godziny zastąpił Cafu, któremu również nie udało się wykonać żadnego sprintu, przegrał za to starcie w powietrzu, po którym piłka trafiła do Zvonimira Kožulja, a Bośniak pięknym strzałem z dystansu podwyższył na 2:0. Legia odpowiedziała tylko golem Andre Martinsa w doliczonym czasie gry.

O przerwaniu serii 10 meczów bez porażki zadecydowały błędy indywidualne, ale o wynik legioniści nie mogą mieć większych pretensji. Pogoń wyłączyła z gry ich środek pola, a prawie połowę (pięć z jedenastu) strzałów na bramkę Portowców oddali obrońcy. Obie drużyny nie stworzyły sobie klarownych sytuacji strzeleckich, skuteczniejsi byli jednak gospodarze.

- We wszystkich elementach gry byliśmy lepsi od Pogoni, która nie zasłużyła na wygraną. Sprawiedliwy byłby remis - przekonywał po meczu trener Legii Ricardo Sa Pinto.

>> NAJPIĘKNIEJSZA WALKA W HISTORII MMA? TYM ZAWODNICZKOM URODY ZAZDROSZCZĄ RING GIRLS [ZDJĘCIA] <<

Obrońcy tytułu zmarnowali okazję na wyprzedzenie w tabeli Jagiellonii, która zremisowała u siebie z Lechem 2:2. Na pozycji lidera umocniła się Lechia po zwycięstwie 1:0 z Cracovią. Ze względu na przerwę reprezentacyjną następna kolejka ekstraklasy odbędzie się za dwa tygodnie.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Sebastian Walukiewicz po meczu Pogoń - Legia: Cieszymy się, że nasza seria wciąż trwa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl